Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autotka ========

czy ja przesadzam prezenty

Polecane posty

Gość autotka ========

siostra mojego męża, bezdzietna, przyjechała do siostry z prezentami dla dzieci, ja też tam byłam z moją córką, widziała że jestem, moja córka(2,5roku) jak zobaczyła zabawki chciała się bawić, tamte dzieci (3 i 7lat) zabawki wzieły bo to ich prezenty, przykro mi się zrobiło a najbardziej mi żal mojej córki bo takie dziecko nie rozumie że ono prezentu nie dostało, nie chodzi mi o to że moja córka ma dostawać prezenty od cioci, ale mogła nie wiem, dać te zabawki później, aby moja mała nie widziała, albo powiedzieć że kupuje tamtym dzieciom zabawki sama bym kupiła i wtedy dała aby wszystkie dzieci po równo dostały, to już nie pierwszy przypadek że tamte dzieci dostają zabawki na oczach mojej córki, a rodzina ta sama, bo mój mąż i ta ciocia bezdzietna i ta z 2dzieciaków to rodzeństwo, czy ja przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koalka+zapalka-popiolek
myślę ze ta Pani nie myśli o tym iż sprawia Twojemu dziecku przykrość. Spróbuj zwrócić jej uwagę lub porozmawiaj ze szwagierką o tym. Mnie nauczono że jeżeli ide do danego dziecka i wiem że bedą tam też inne dzieci to dla każdego powinnam coś mieć - jakis drobiazg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona taka jedna
myślę, że nic nie zdziałasz. Jest taki typ ludzi i już. w moim otoczeniu też takie perłki się znajdują. Ostatnio nawet sąsiadka podrzuciła mi syna na kilka godz i jak przyszła odbierać to przyniosła 2 jajka niespodzianki (dla swojego i mojego - chłopcy po 5 lat). Mój się ucieszył, ale tamten podszedł, wyrwał to jako mojemu dziecku, a tamta wzruszyła ramionami i stwierdziła że on już taki jest. Do cholery jasnej-jak ma takiego dzieciaka to po co przynosi cokolwiek, żeby innemu przykrość zrobić??? Ja bym nosiła w torebce jakąś drobną rzecz dla swojego malucha, by w razie takich sytuacji nie było mu przykro, że każdy dostał a ono nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autotka ========
chyba macie rację, musze kupić jakieś drobiazgi i trzymać czy w torebce czy w samochodzie, od kiedy pamietam to moja córka zawsze gorsza jest dla tamtej cioci, nigdy za nią nie przepadałam, ale nigdy nic złego jej w oczy nie powiedziałam, to taka bogata ciocia z wysokim wykształceniem, jest ode mnie starsza ale mniejsza o to, mój mąż a ona to rodzeństwo istne przeciwieństwo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama dzieci nie mam. Ale nawet ja wiem, ze np. kiedy jechaliśmy na urodziny siostrzenicy wieźliśmy dla niego prezent, a trójka dzieci pozostałego rodzeństwa też otrzymała jakieś drobiazgi- słodycze i książeczki, kolorowanki. Każde miało co robić i nie było zbędnej zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×