Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patison-ka

Odchyły naszych sąsiadów ;))))

Polecane posty

Gość Patison-ka

Piszcie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patison-ka
mój z parteru wystawia siurka za okno i jak ktoś przechodzi woła kuku kuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opierdziane gacie Stanisława
ma kotłownię w garażu 20 metrów od okna mojej sypialni, całe lato przygłup pali w piecu śmieciami bo grzeje wodę. O otwarciu okna można zapomnieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabawa z wielkim psem
-od 1 do 2 w nocy w skakanie, rzucanie ciężkiej kości - nawet nie ma jak policji wezwać, bo przecież to nie do udowodnienia. -wieszanie prania tak, że zasłania pół okna piętro niżej. -zalewanie mieszania i tłumaczenie, że to woda się skrapla na suficie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupie ludzie
mam wrażenie, że mój sąsiad chce wykuć rzeźbę większą niż posąg Chrystusa w Rio, bowiem od dwóch lat nieustannie stuka i puka :) ale wspaniałomyślnie mu to wybaczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurocola
Moja sąsiadka cały czas otwiera drzwi na klatkę podkładając wycieraczkę. Nikt nie może jej przetłumaczyć, żeby tak nie robiła, bo różni ludzi się kręcą. Kogoś już okradli, ktoś się załatwiał na klatce, byli też narkomani. Widziałam przez wizjer jak wychodzi na klatkę, rozgląda się czy nikogo nie ma, idzie szybko otworzyć te drzwi i spieprza do mieszkania. Inna sąsiadka ma psa, którego rzadko wyprowadza i ten załatwia się w mieszkaniu albo na klatce. Jeśli narobi na klatce to zawsze zwala winę na mojego psa lub jakiegoś innego i każe zmywać. A fetor z jej mieszkania czasem jest straszny. Poza tym ciągle widzi jak mój brat pije piwo przd blokiem i zostawia butelki. A tymczasem on dużo pracuje i mało czasu przebywa w domu. :D A tak to nie mam jakoś szczególnie uciążliwych sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patison-ka
a mój s.kupił sobie piec ekologiczny. I wszystkie śmieci teraz pali na podwórku, ze styropianem włącznie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 904802
moj sasiad jest gejem i mieszka z gejem...czesto sa awantury bo jeden zdradza drugiego,przyprowadzajac trzeciego 'kolege"do kawalerki,wtedy sa awantury na korytarzu i walenie "z buta"w drzwi":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 904802
sasiadka natomiast jest maniaczka zbierania gazet,nie mozna u niej w mieszkaniu przejsc bo sa tylko 'drozki" gdzie nie ma gazet a poza tym to haldy makulatury w domu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj sasiad powiesil na balkonie zdechla wrone, ze niby to ma inne ptaki odstraszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminkaa c
niedaleko mnie mieszka pani x taka śmieszna babka po 60 i zawsze kiedy ją spotkam opowiada co to i kiedy wyprawia pan sasiad z góry ,śmieszna sytuacja bo ona zawsze twierdzi"to nie moja sprawa,,ale wiesz co on robił o tej godzinie,albo gdzie był:D"śmieszna sprawa bo oni niby sie "nienawidzą"ale... a kiedyś wpadłam do niej bo chciała,żeby pomóc cos zrobic ,dzwonie do drzwi a tam otwiera półnagi sąsiad ,widac zmęczony :D i mówi Krysia zaraz przyjdzie jest w yyyy sypialni:D:D dosyc czesto mają takie odchyły:)ale tak naprawde to mili i sympatyczni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminkaa c
niedaleko mnie mieszka pani x taka śmieszna babka po 60 i zawsze kiedy ją spotkam opowiada co to i kiedy wyprawia pan sasiad z góry ,śmieszna sytuacja bo ona zawsze twierdzi"to nie moja sprawa,,ale wiesz co on robił o tej godzinie,albo gdzie był:D"śmieszna sprawa bo oni niby sie "nienawidzą"ale... a kiedyś wpadłam do niej bo chciała,żeby pomóc cos zrobic ,dzwonie do drzwi a tam otwiera półnagi sąsiad ,widac zmęczony :D i mówi Krysia zaraz przyjdzie jest w yyyy sypialni:D:D dosyc czesto mają takie odchyły:)ale tak naprawde to mili i sympatyczni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........,.,.
oczywiście to żart 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :D:P
moja sąsiadka wypisuje o mnie głupoty na kafeterii:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obok nas mieszka młoda para. On chyba lubi poimprezować, bo często wraca nawalony jak szpak w okolicach 3 nad ranem. I wtedy dzwoni do siebie (tak myśli) naciskając z uporem maniaka przyciska naszego domofonu (jest obok). Tłumaczenia, prośby i groźby nic nie dają, bo jak jest pijany to i tak nie pamięta, więc zdarza się, ze wstaję o 3 żeby sąsiadowi domofonem otworzyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah, kto z nas nie zna tego dźwięku uchylanych drzwi sąsiada, gdy chadzamy do domu z pracy o nieprzyzwoitej porze po 20:00... I te drzwi zawsze tak podejrzanie skrzypiały, gdy schodziłam do piwnicy. Któregoś razu sąsiad zszedł za mną gdy w piwnicy segregowałam szklanki i talerze(chciałam ograniczyć ilość szkła w domu) zarzucając mi że zapraszam do piwnicy ludzi którzy sikają po korytarzach i piją alkohol. (zajmowałam mieszkanie po byłych, niezbyt atrakcyjnych społecznie ludziach) Następnego dnia widząc mnie w pracy zaczął mnie przepraszać, tłumacząc że wziął mnie za poprzednią lokatorkę. Jednak drzwi zawsze podejrzanie skrzypiały gdy wchodziłam albo schodziłam po schodach. Kilka dni później miałam do tego mieszkania włamanie, gdy byłam w pracy. Włamywacza niestety już nikt nie widział. Na szczęście nie jestem zwolenniczką trzymania cennych przedmiotów w wynajętym kącie, laptopa miałam ze sobą a pozostałego sprzętu nie potrzebowałam, więc nie zginęło nic cennego oprócz kilku drobiazgów i ... kota. Kota szukałam wielokrotnie, jednak nikt go nie widział, nikt o nim nie słyszał. Po dwóch miesiącach usłyszałam kota zza drzwi sąsiadki z dołu - kot pozostał już u niej przez wzgląd na dzieci... Jednak zaskakujące że człowiek o nietoperzym wyczuleniu na moje kroki nie zauważył ani włamania, ani tego że uciekło zwierzę... Obecnie mam lepszego sąsiada. Gdy przejeżdża nocą obok jego domu auto, wskakuje w swoje by dogonić intruza w celu przyjrzenia się, kto zakłóca jego spokój :) Wolałam przeciwnika korzystania z piwnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiza
:D:P- to zamykaj te drzwi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×