Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość robtada

kupować teraz mieszkanie (w tym roku) czy poczekać ?

Polecane posty

Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
NAJWAZNIEJSZA jest lokalizacja. Wole przejsciowe mieszkanie z malym balkonem w dobrym miejscu blisko centrum itp niz mega piekne gdzies na zadupiu albo na osiedlu gdzie mimo ze jest stosunkowo blisko do centrum to komunikacja kuleje. Nawet nieustawne mieszkanie w dobrej lokalizacji ewentualnie ZAWSZe sprzedasz lub wynajmiesz natomiast w gorszej lokalizacji chocbys zlote klamki miala to mozesz sprzedawac latami. Nie wiesz co bedzie za iles lat,czy nie bedziesz musiala sie przeprowadzic do innego miasta czy cos i nps przedac je lub wynając. Chociaz trzeba wziac tez pod uwage ze jak są przechodnie pokoje to studentom nie wynajmiesz, tylko parze lub rodzinie. Kwestia tez ceny. Czy to wyremontowane mieszkanie jest duzo drozsze od tego gierkowego? bo jesli jest duzo drozssze to sie nie oplaca bo za tą kase mozesz urzadzic po swojemu na tip top. Jesli jednak roznica w cenie jest nieduza to warto sie zastanowic bo robic kapitalny remont starego mieszkania rowna sie nieraz z wymiana instalacji elektrycznych, użeraniem sie z dziwnym przebiegiem rur i innymi rzeczami ktore dopiero wyjdą jak skujesz te nieszczesne stare kafelki. Mozna sie tez ladnie wkopac w remont bez konca. I jeszcze jedna kwestia: pietro. 1,2 pietro zawsze bedzie najbardziej poządane niz 3,4. Nie kazdy tez chce mieszkac na parterze. To tak perspektywicznie myslac jkaby przyszlo ci je sprzedac kiedys, to 1 i 2 pietro poszerza grono potencjalnych kupcow o osoby starsze. Teraz moi tesciowie probuja sprzedac mieszkanie na 4 pietrze w dosc milym bloczku z cegly z lat 60tych ale malo kto jest zainteresowany bo stopnie są tak wysokie i niewygodne we wchodzeniu ze mi sie zdazy zadyszke zlapac wdrapujac sie tam. No i mieszkanie stoi juz 3 lata i praktycznie zero zainteresowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ferdynandzie masz troche racji ale kupujac takie mieszkanie tez sie mozna ladnie wkopac. Moja kolezanka kupila z licytacji zaniedbane mieszkanie, wyeksmitowano nieplacacych lokatorow, zapewniono im mieszkanie zastepcze, wyremontowala tak ze kopara opada-fajne miejsce, ladne mieszkanie ALE: okazalo sie ze ją nachodzą znajomi i rodzina osob ktore tam wczensiej mieszkaly. Gluche domofony w srodku nocy, wciskanie wlosow w zamek od drzwi, zostawianie jakis reklamowek z jedzeniem na klamce (za kazdym razem jakos udaje im sie wejsc do klatki), przesiadywanie na korytarzu pod drzwiami, MASAKRA. Nie jestes w stanie non stop wzywac policji, a jesli nawet to wracasz codziennie do domu i sie zastanawiasz kto ci stoi pod drzwiami. Moze to wyjątek ale kolezanka zyje w stresie i nie potrafi sie cieszyc z tego meiszkania bo sie nie da po prostu. Mieszka sama wiec sie boi jak cholera. ZMieniono nawet zamek w drzwiach od klatki ale wszystko na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robtada
wybieram w tej samej lokalizacji która jest dobrze oceniana w mieście, bezpieczna i nie ma obskurnych kamienic, normalne blokowisko z parkami i sklepami , dobre dojazdy i infrastruktura czwartego piętra w bloku 4 piętrowym nie chce , mało komu odpowiada , jestem po operacji kolana itp choć czasem ktoś z 4 piętra obniża bardzo cenę że to kusi, cięzko mu sprzedać a musi - ale jednak nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no to ok... z tego co moge jeszcze doradzic to pojedz tam wieczorem... pod oba bloki i zobacz czy pod ktoryms nie jest miejsce stalych wieczornych spotkań mlodziezy. Tak ok godz 22-23. Czasem okoliczna mlodziez opodoba sobie jakies miejsce-laweczka czy plac zabaw czy trzepak i wystarczy ze zbierze sie 4-5 osob, stoiją piją piwko, gadaja, niby nic takiego nie robią, moze troche smiecą ale jak chcesz spac i stoją pod Twoim blokiem to sie po prostu NIE DA. Ja kupilam mieszkanie, po skosie od mojego okna, trzepak i laweczka- dzien w dzien darcie ryja, piwko, potem porozrzucane butelki itp. I z uporem maniaka walcze ztym juz ponad 2 lata-dzwonie na policje nieraz 3-4x w tygodniu zeby odduczyć gimgówno stawania tam bo sie nie da funkcjonowac (mam okna mieszkania na jedna strone). Tym gorzej mam ze kolejny blok naprzeciwko stoi blisko i idealnie rownolegle do mojego i tworzy sie efekt studni- o wiele bardziej sie niesie niz gdyby blok naprzeciwko stal dalej lub po innym kątem. Cos strasznego gdy po ciezkim dniu nie mozesz zasnac bo ktos CI drze ryja pod oknem. Wystarcza 3 osoby wieczorem i juz jest halas. Wkurwia mnie to niemilosiernie bo 20metrow dalej jest budynek nalezacy do spoldzielni i pod nim laweczki i niech kurde tam siedzą-tam nikomu to nie przeszkadza, a nie mi stoją pod oknami. Ale jak widac sie przyzwyczaili to ciezko oduczyc. Szczegolnie latem jest to problem jak masz pootwierane okna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robtada
z tymi zebraniami młodziezy to sie zgadza sama jeżdżę do pewnego sklepiku na osiedlu i tam, pod jednym bardzo ładnym blokiem niesutanne zebrania facetów w granicach wieku 20 lat sa dwie ławki pod klatką i się zbierają , piwo piją i rozmowy głośne bo już nie panują nad sobą , szarpią się między sobą niby żartobliwie pytałam faceta który tam mieszka że to musi być uciązliwe a on mówił że sąsiad z parteru już 3 lata z nimi walczy i przegania, nic to nie daje ostatnio od kilku miesięcy zauważyłam że ich nie ma , może po latach udręki jakoś przepędzili ale użeranie się jest okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no wlasnie ja nauczona doswiadczeniem ze studentami pietro nizej wiem ze z prostactwem nie ma co gadac. Jak sie ladnie prosi zeby ciszej zeby cos tam to maja to w dupie. Pol roku sie meczylam, Od pierwszego dnia bylo trzeba mi dzownic na policje. Halas=policja, i tak za kazdym razem. Tylko tak tumaństwo da sie odduczyć. Tyle ze jak sie najpierw po dobroci probuje to oni potem kojarzą kto dzwoni i sie mszczą. Na szczescie sie wyprowadzili bo zdemolowali mieszkanie i sie wlascicielka wkurzyla i ich wywaliła. Ten koles z parteru tez juz ma przerabane bo jak zacznie dzownic na policje to juz beda wiedzieli ze to on i beda mu dokuczac lub szyby powybijają. No chyba ze ktos ich mocno potraszyl, wybiegl z kijem czy coś hehe. Moja Babcia mieszka na parterze i jak raz usiedli jej pod oknem na lawce w celach browarowych to powiedziala im ze jej nie przeszkadza, niech siedzą ale nie ręczy za chorego psychicznie męza ktory moze wyskoczyc z siekierą, co sie juz nieraz zdarzalo, a ona nie umie go powstrzymać i nie daje znim rady. Powaga calkowita:) oczywiscie nic takiego nie mialo miejsca, Dziadek byl chory ale lezący po udarze. Babcia dobrą ścieme wymyslila i miala spokoj. Towarzystwo przeprosilo i poszlo. No ale moze miala szczescie. Ja juz z prostactwem nie dyskutuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina jarocka
Taniej nie będzie, a już na pewno nie w najbliższym czasie. Zresztą - w małych miastach można już kupić mieszkania za 2-3 tysiące za metr kwadratowy. Siostra kupiła 2 mieszkania po 45 metrów za 190 tysięcy, połączone schodami Prudlik. Przyznajcie sami, że cena rewelacyjna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek 32
byłem przekonany ze ceny beda leciec ana ryj, masowe zwolnienia bezrobocie, emigracja, masa mieszkan po dziadkach czy rodzicach. do tego developrzy złozyli o 40% mniej wnioskow o pozwolenie na budowe, no i ciezej o kredyt. ale nasz kochany rzad wprowadza kolejny program doplacajacy do kupna mieszkania. wiec moga ceny ruszyc do gory tzn odrobic to co straciły z bańki spekulacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina jarocka
Ale ceny mocno poleciały - zobacz ile kosztowało takie mieszkanie jakie kupiła moja siostra, rok temu. Znajdź takie z drewnianymi schodami. Przecież poziom zmian cen jest dramatyczny. Tak naprawdę właściciele nie mają już z czego obniżać ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×