Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vdsfgdsfgsd

czy nie boicie się brać antydepresanty?

Polecane posty

Gość vdsfgdsfgsd

w waszej kartotece będzie to "odnotowane" i w zasadzie z miejsca wyklucza was z wykonywania pewnej grupy zawodów jest tysiąc sytuacji w których ktoś wam zada pytanie pt "czy leczy się pani psychiatrycznie" i odpowiedź twierdząca już was skreśla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqweqweq
ja se leczyłam i załuje, POwinni o tym informowac na początku leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z bzduryyyyy
Nie ma moćzliwości żeby pracodawca sprawdził czy sie leczysz psychiatrycznie, wiec niem usisz pisac prawde, Poza tym to osobista sprawa i nic komu do tego Depresja to choroba jak kazda inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z bzduryyyyy
Poza tym np bezsennosc tez trzeba leczyć u psychiatry bo rodzinny nie chce przepisywać lekow nasennych to ze kots sie leczy psychiatrycznie nie nzaczy że ma zaburzenia psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdsfgdsfgsd
praktycznie w każdej sytuacji sąd, policja, prawnicy mogą się o to spytac i oczywiście zawsze gdy o to pytają to chodzi o wykorzystanie tego przeciwko tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie to jest tajemnica lekarska i poza lekarza to nie moze wyjsc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady co ma sad policjado tego ze sie leczysz?jaki to ma zwiazek?ze co ze jestes niby gorsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdsfgdsfgsd
mi przypadkowy lekarz ogólny przepisał tabletki nasenne więc nie pierdol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqweqweq
u mnie na studiach na specjalizacji pedagogicznej jak się okazało, że dwóch chłopaków jest chora, to wylecieli z hukiem. Nie wiem jak się wydało, ale pewnie mieli na to zwolnienie z wojska, moze to nawet było wszystko fałszywe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdsfgdsfgsd
powiedzcie mi czemu przy każdej sprawie policyjnej, jeszcze przed procesem, media podają informacje o tym że domniemany sprawca leczył się psychiatrycznie? :D przecież to go dodatkowo pogrążą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqweqweq
w czym go idiotko, pogrąża? Jesli ktoś się leczył, to prawodpodobnie stwierdza, że chory, wtedy nie dostaje wyroku tylko psychiatryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy o jaka sprawe chodzil jak ktos kogos zabil to sprawdzaja czy mial jakies zaburzenia moglbyc powaznie chory,ale przy mniejszej rabanie nikt tego nie bedzie sprawdzal bo poco?ja sie lecze na nerwice lękowa i depresje ale nie jestem ani nerwowa ani agresywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqweqweq
Ja kiedyś miałam sprawę o zakup płyt pirackich i tez prokurator pytał mnie na przesłuchaniu czy sie leczę. Kazda osoba co ma sprawę karną jesli się leczy psychiatrycznie, dostaje komisję, na której bada ja psycholog i psychiatra i stwierdzają czy jest poczytalna. Poczytalnosc to cos w rodzaju czy ktos wie co robi.. :p u nas niestety prawo w marny sposób chroni chorych spcychicznie często sa skazywani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdsfgdsfgsd
jak mówią że ktoś się leczy psychiatrycznie to ludzie automatycznie zakładają że jest wysoce prawdopodobne że popełnił tą okropną rzecz o jaką go podejrzewają, albo że nie jest wiarygodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqweqweq
vdsfgdsfgsd- no chyba zę w tym kontekscie, myslałam, że piszesz po sprawach pewnych, kiedy sprawca jest znany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z bzduryyyyy
vdsfgdsfgsd to idz sobie 5 razy z rzedu do rodzinnego po psychotropy, już widze jak ci przepisuje:O To czy kots sie leczy psychiatrycznie wynika z prowadzonego postępowania i nijak ma sie do sprawdzania potencjalnego pracownika przez pracodawce Poza tym w sprawach karnych to jest akurta plus dla podejrzanego, bo czesto łagodzi wyrok, wiec raczej tego nie ukrywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadgdsgasd
nikt kto bierze psychotropy nie dostanie awansu na odpowiedzialne stanowisko np w służbach w innych branżach mogą wymagać ujawnienia tego faktu - jak zataisz to w razie problemów wytoczą ci proces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadgdsgasd
rodzinny może przepisywać nasenne więc nie pierdol że można iść do psychiatry i twierdzić że się nie leczy psychiatrycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej90
mam to w dupie. bez leczenia byłam jak marchewka:Oczyli wyboru nie mialam. dziwne te reakcje ludzi na slowo psychiatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko bosko
polowa z tych wpisow swiadczy o braniu psychotropow. Takie pierdolenie glupot ze tylko psychiatra moze wam pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież preparaty ziołowe czy choćby samodzielnie parzone, dostępne w ogólnej sprzedaży zioła, również mogą być antydepresantami - tyle że naturalnymi. Poza tym, może to ja mam zaburzoną skalę wartości, ale wydaje mi się że lepsze jest skreślenie z pewnej grupy zawodów takich jak np pracownik ochrony, policjant czy przedszkolanka, niż skreślenie osoby chorej na depresję z życia społecznego i towarzyskiego, lub skreślenie z kręgu osób żywych poprzez samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadgdsgasd
tyle, że niektórzy pomimo tego że nie odczuwają przyjemności z życia naprawdę mogą w życiu zajść wysoko pod względem zawodowym np mogą zostać menedżerem w korporacji, a stygma leczenia psychiatrycznego w zasadzie to przekreśla więc czasami trzeba dokonać wyboru, albo kariera albo psychotropy i ograniczenie opcji zawodowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kciuk jem
ja też się leczę i mam to gdzieś, czy to kiedyś wyjdzie, czy nie i tak mnie na żadnym prestiżowym stanowisku nikt nie zatrudni nie mam wykształcenia nie mam znajomości nie mam chęci mam to w dupie poza tym wśród tych zrównoważonych funkcjonariuszy państwowych jest tak wielu durniów, złodziei, łapówkarzy że nie chciałbym obracać się między nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kciuk jem
luna ja ciebie od kilku dni obserwuję uważnie :classic_cool: i wydajesz mi się bardzo mądrą i ciepłą osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342342342
luna- tylko że człowiek przede wszystkim musi jesc czyli zarabiac, a potem dopiero miec przyjaciół... Nie kazdy zreszta ma fobię społeczną i problemy z przyjaciółmi. Dla mnie najbardzej chore jest tez to, że większosc osób obecnie nadaje sie na jakies leczenie, a ci co o siebie dbają, i próbuja poprawic swój stan, sa stygmatyzowani bo chodza do psychiatry. Cała reszta, moze chodzic spokojnie , chocby nie wiem jak popierdolona była. Grunt to po prostu sie nie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kciuk jem
człowiek przede wszystkim żeby jeść i zarabiać na to jedzenie musi mieć jakąś wolę życia i elementarną stabilność emocjonalną jeśli tego nie ma to go z każdej roboty wywalą bez wpisu o leczeniu psychiatrycznym albo sam zawali każdą pracę bo się ledwo z rana zwleka z łóżka ja tak miałem przez całe lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kciuk jem
dodam jeszcze, że bardzo często zaburzenia depresyjne i nerwicowe nie tylko wykreślają z życia towarzyskiego ale w ogóle uniemożliwiają, lub znacznie utrudniają relacje z ludźmi w pracy i w ramach wykonywanego zawodu jedno wynika z drugiego ja w ogóle nie przepadam za kontaktami z ludźmi nie mam w zasadzie znajomych i krew mnie zalewa gdy sobie pomyślę że mam obcować z ludźmi w pracy aż mnie skręca w środku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×