Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przezP

Rozstanie?;( Co dalej?

Polecane posty

Gość przezP

Sama się zastanawiam co ja właściwie tutaj robię.Myślę,że jak się wypiszę będzie mi lżej. Od miesiąca przeżywam kryzys, odszedł odemnie facet;/ Napisał,że nie chcę mnie ranić,że nie pasujemy do siebie,że nie ma siły próbować od nowa. Kilkanaście dni później spotkaliśmy się i rozmawialiśmy,ale tak szczerze jak nigdy jeszcze nie rozmawialiśmy. O nas, o życiu. Ja płakałam(pierwszy raz przy jakimkolwiek facecie), tak bardzo chcę z nim być!Nie wiem sama co poróżniło tak zakochanych w sobie ludzi?! Chyba milczenie?! On studiuje dziennie, wciąż się uczy, mieszka w innym mieście. Kontakt ze sobą mieliśmy bardzo sporadyczny. Ta cisza zaczęła się w grudniu, chciał przerwy, chciał wszystko przemyśleć, ja stwierdziłam,że to zapewne koniec:/ sama uciekałam od prawdy;/Postanowiłam,że zacznę żyć bez niego. Nawet chwilami myślałam,że mi się to udaje,jednak po 3 samotnych miesiącach doszłam do wniosku,że Go kocham i chciałabym z tym człowiekiem spędzić całe swoje życie. 2 miesiące temu postanowiłam,że powiem mu wszystko,gdzie ja popełniłam błędy, co czuję, jak chcę żeby to wyglądało. Oznajmił,że miał dużo czasu na myślenie i uważa,że nie jesteśmy dla siebie;( że może popełnia błąd,że jest głupi,ale uważa,że tak będzie lepiej dla nas. A dodam,że przez te 3 miesiące kiedy ja chciałam być sama on starał się o mój powrót. Nie wiem czy są jakieś szansę,że jeszcze będziemy razem:( Nie jestem już nastolatką,ale zakochałam się pierwszy raz w życiu(pomimo tego,że wcześniej już miałam faceta). Ale to co czuję dziś jest całkowicie inne. Przy nim poznałam znaczenie słowa miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stratovaria
Szukasz szczerości ? Myślę sobie , że znalazł doskonałą wymówkę , żeby się Ciebie pozbyć. Jeśli jest związek oparty na uczuciach (wzajemnych), żadne przeszkody nie wchodzą w grę . Spróbuj się ogarnąć i nie szukaj z Nim kontaktu , sama zobaczysz jak jest faktycznie. Przeżyjesz , ale wspomnienia będą Ci drążyć zwoje. *...i nie wierz , że czas leczy rany , to tylko utarty slogan . pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezP
Jak rozmawialiśmy miałam wrażenie że jemu jest tak samo źle jak mi:( jednak mnie nie zatrzymywał,wyłącza tel:( nie ukrywam,że było mi trudno powiedzieć prawdę o tym co do niego czuję bo jestem strasznie nieśmiała i tyle czasu kryłam się z tymi uczuciami;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezP
Jak dać sobie spokój kiedy wiesz,że chcesz spędzić z tym człowiekiem całe swoje życie?!;/ martwię się,że może on się pogubił, bo już przez to przechodziliśmy:/ Mówił,że pierwszy raz zależy mu na kimś w życiu, próbował kiedyś się przezemnie zabić przez kłótnię;/ nie wiem już sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfghfghghj
poruchal, poruchal, obrzydliwy ruchacz, znudzil sie tobą i wymysla jakies pierdoly, a te wczesniejsze spiewki byly po to zebys dala mu dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak raz się rozstaliście to nawet jak byście do siebie wrócili to i tak po jakimś czasie znowu się rozejdziecie i to z większymi problemami. Lepiej go unikaj bo nigdy nie zapomnisz, a jak chłopak wie że tobie na nim zależy to to wykorzysta i Cię będzie trzymał jak wiernego psa, sam za twoimi plecami robiąc co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×