Straciłam córkę. Wyprowadziła się z domu!

Mam 18letnią córkę. Nie dawno przedstawiła mi oraz oznajmiła, że spotyka się od sześciu miesięcy z mężczyzną który jest dwa razy starszy od niej! Staram się jak mogę ale mam problemy by to zaakceptować! Ona twierdzi, że go kocha, że jest dzięki niemu szczęśliwa. To jej pierwszy facet ale wiem, że zawsze zwracała uwagę na starszych. Może to dlatego, że miała złe relacje z ojcem i nie utrzymują kontaktu? Kiedyś czytałam, że jeśli dziewczyna nie miała ojca lub miała z nim kiepski kontakt to zazwyczaj wybiera sobie starszych mężczyzn, nie wiem. Sama twierdzi, że jej lepiej rozmawiać z 40latkiem niż rówieśnikiem. Mężczyzna w prawdzie jest miły, kulturalny, poukładany, inteligentny, przystojny także i w sumie wygląda na młodszego niż w rzeczywistości ale to już dojrzały mężczyzna! Ma swoje potrzeby, a moja córka.. Nawet nie chcę myśleć, że ona sypia ze starym dziadem. Ostatnio nawet sąsiadka zwróciła mi uwagę z kim to się prowadza moja córka. Ten związek jest główną przyczyną naszych kłótni. Ostatnio się pokłóciłyśmy i powiedziałam jej, że jak chce z nim być to ma się wyprowadzić i niech on się nią zajmuje i moja córka tak zrobiła!! Załamałam się.