Rozstanie z chlopakiem z mojej winy chce go odzyskac tylko JAK???

Hej. W tamten weekend poklocilam sie z chlopakiem. Poszlo o glupote mialam z nim podjesc na taki hmm taras widokowy ja sie balam on sie smial zartowal z tego ja sie w pewnym momencie zezloscilam i sobie poszlam ale wrocilam powiedzial mi ze nie powinnam sie gniewac ze to tylko zarty i ze jak sie z kims jest to sie nie gniewa za takie rzeczy ja wykrzyczalam ze nie jestem jego kolezanka(o ktora jestem ciagle zazdrosna chociaz oni nie maja ze soba kontaktu) i oddalam mu pierscionek ktory od niego dostalam i sobie poszlam. po chwili sie opamietalam wrocilam i chcialam z nim spokojnie porozmawiac powiedzial ze juz nie mam po co wracac ale odwiozl mnie do domu. ja na piechote do niego poszlam nie chcial za bardzo ze mna gadac dal mi tylko 5 minut mowilam ze przepraszam ze zaluje i ze chce to naprawic smial mi sie w twarz. znowu odwiozl mnie do domu powiedzial ze to definitywny koniec mam nie pisac nie dzwonic ani nic ze juz nic miedzy nami nie bedzie. nie wytrzymalam napisalam do niego jak mi sie komputer popsul nie powiem zachowal sie fajnie przyjechal zobaczyl co i jak powiedzial ze jak bedzie mial wiecej czasu to sie odezwie i mi go zrobi. wczoraj sie do niego odezwalam zapytalam jak u niego a on mi tylko napisal ze nie ma ochoty ze mna gadac. CO JA MAM ZROBIC? jak go odzyskac? nie chce go stracic wiem ze zachowywalam sie zle ale naprawde wiele potrafie w sobie zmienic dla niego. POMÓŻCIE;( nawet juz pogodzilam sie z ta dziewczyna bo w sumie nie mam jej nic do zarzucenia przyznalam sie przed nia ze bylam o nia zazdrosna bo ona mi to kiedys powiedziala ale ja sie wymigiwalam od tego a taka prawda i teraz piszemy sobie obie po kolezensku. jak mu pokazac ze naprawde ta moja zmiana nie tylko na chwile jak kiedys ale na dluzej i zeby jednak nie konczyl tego tak. naprawde bardzo go kocham i zaluje tego

nie wracalbym do ciebie tylko do prawdziwej milosci

Przesyłamy Wam serdeczne, acz nieco spóźnione Życzenia z okazji Waszego Święta, Dnia Wszystkich Dzieci Świata!!!!!!!!!

jesteś zdesperowana,a to najbardziej wkurwia

tak wiem ze to moje zachowanie bylo dziecinne i niepowazne. i jak na moj wiek nie powinnam sie tak zachowywac. kazdy robi glupoty ktorych pozniej zaluje. chce zmienic siebie i relacje miedzy mna a nim. dlatego prosze o rade w tym kierunku.

jak bedzie Cie ruchał to w koncówce złap za posladki jego i przytrzymaj... złapiesz go i utrzymasz przy sobie na dziecko

Kongregacja Dup Wołowych tego mi było na dzis potrzeba :D, :D, :D

Fajnie ze sobie dzieki temu poprawiacie humor i wogole ale ja sie na powaznie zapytalam i liczylam na powazniejsze odpowiedzi.

porozmawiaj z nim i powiedz po prostu prawdę: że głupio się zachowałaś, sama to widzisz, przepraszasz i chcesz, żebyście spróbowali być razem, że go kochasz. Moje skromne doświadczenie uczy, że w związkach najlepiej sprawdza się ta oto prosta metoda: mówcie sobie szczerze o co komu chodzi, bez gierek, bez grania na emocji, bez domyślania się, bo i po co.

Olej to! Jeśli Cię jeden ruchać chciał to i reszta chłopców Cię będzie chętnie und namiętnie yebała!

na dowód , że już Ci wybaczył zażadaj czegoś. np. by zjadł Twoje odchody. byscie jedność absolutną poczuli

Dziękuję za ta pierwsza radę od poważnieodpowiadam jednak nie raz juz tak bylo. a i teraz on za bardzo rozmawiac ze mna nie ma checi. i juz nie raz obiecywalam mu zmiany ktore trwaly krotko. tylko dopiero teraz jakos naprawde kopnelo mnie to w tylek i zrozumialam ze to co robilam robilam nie tak. boje sie czy on zechce zobaczyc ze potrafie naprawde byc inna.

Ja odzyskałam swoją miłość dzięki urokowi miłosnemu na http://magicznerytualy.pl - teraz jestem prze szczęśliwa.

moje zycie runelo pol roku temu. nie miałam sily by dalej zyc. pierwszy raz milosc dzieki ktorej zycie mialo kolory a potem smutek zal i serce które krwawiło. Zaczęłam szukać sposobów na to by go odzyskać. I trafiłam na stronę http://urokmilosny24.pl. Pomyślałam, ze co mi zależy, zamówie rytuał, a nóż się uda odzyskać. Efekty przerosły moje oczekiwania. Po 3 tygodniach wrócił do mnie z płaczem Wybaczyłam jesteśmy teraz razem szczęśliwi.

Daj sobie spokój, skoro on nie chce z tobą normalnie porozmawiać to też nie lepiej zachowuje się niż ty w tamtym momencie. Tego kwiatu jest pół światu. Jestem zaledwie o rok od Cb starsza a mam bardziej luzackie podejście do tego bo wiem,ze nie warto.

W związki powinno się wchodzić wtedy kiedy jest się już dojrzałym.