Robił ktoś makaronową patelnię? Oczywiście chodzi o pomysł na

np. makaronowa patelnia curry z kurczakiem i warzywami? dobre to jest? Oczywiście wiem, że to glutaminianin sodu, E coś tam coś tam i inne, ale zdarza się, że mam ochotę na zupkę chińką, a w tej makaronowej patelni jest wlasnie taki makaron. Dlatego pytam, czy jest to zjadliwe?

Można kupić taki makaron sam, dodać warzywa i przyprawy na pewno wyjdzie zdrowiej;-)

Zrobiłam ciekawości. Obrzydlistwo :o Zdecydowanie lepiej zrobić samemu.

Ja robiłam. Może sztuczne i niezdrowe, ale mi smakowało, a zjedzenie raz na pewno nie zaszkodzi.

chemię czuć na kilometr :-(

Ja robiłam. Jak jestem głodna to myślę,że bym sobie to zjadła bo mi smakuje bardzo...

a ja sobie robilam dzis cos a'la wlasne carbonara Podsmazylam czosnek z szynka,pieczarkmi,cebulka i groszkiem ,zalalam smietanka wymieszana z zoltkiem,po chwili zdjelam z ognia i posypalam starym serem Pyyycha:) mozna poza smietana dodac rowniez ze dwa serki topione ktore rozpuszczone stworza jeszcze fajniejszy sosik(wiem,ze nie najzdrowsze sa,ale co tam..;)

oczywiscie do tego makaron-najlepiej pelnoziarnisty:)

Moja teściowa to dziś zaserwowała :o Wolałabym zwykłe spaghetti bolognese niż ten wynalazek, chemią czuć strasznie (a nie jestem glutaminianowym ortodoksem, zdarza mi się użyć kostek).

Ja też robiłam i nigdy więcej, smakowało jak chińska zupka!

no bo wszystkie fizy, pomysly na cos, zupy i sosy z torebki, kucharki, jarzynki i zupy lub sosy z "kostka" smakuja jak zupka chinska, ale niektorzy ten smak uwielbiaja i nie przemowisz im ;)

*fixy ;)