Denerwują mnie strasznie humory nastolatki,tzw bunt brrrr:///

No ja juz sama nie wiem, czy to ja przesadzam,czy jestem taka zbyt drazliwa czy nie wiej co.Starsznie irytują mnie i działają nerwy mojej 13 latki psie humory,fochy,bunty.Mam starszą corke juz pelnoletnią i ona nigdy nie przechodzila takich faz dojrzewania.A mlodsza to o byle co odrazu brzydko sie odnosi, jest starsznie rozdrazniona,tryska nerwami praktycznie o nic,nic jej nie mozna powiedziec czy zapytac sie bo wtedy tak ci odpowie ze az uszy więdną,albo trzaska drzwiami.Te swoje okropne zachowania,czy pyskowki zwlala na to że ona dojrzewa i uklad emocjonalny jej sie normuje -takie jej cwane alibi. Nie wiem ile jeszce to potrwa ,ale ja normalnie zwariuje.Watpie w to aby moje podenerwowanie bylo spowodowane faktem,ze nie jestem jej biol matką,bo najcierplwiwszego by z równowagi wyprowadziło.Moja corka nigdy takich ceregieli nie wyprawiala i jest to dla mnie szokiem ,że tak burzliwie mozna przechodzic nastoletni okres buntu.Objelam taktyke taką gdy widze jak mloda każdego chce prowokowac do kłotni,wtedy calkowicie ją ignoruje i nie daje sie wciągac w przepychanki słowne, no ale nie ukrywam ze nieraz gotuje sie w srodku za te trzaskania drzwiami,czy zlosliwe docinki. Mój facet mowi, ze dorastal w domu z 4 babami i jest do tego przyzwyczajony,i trzeba przeczekać,no ale ja rowniez jestem kobietą i jakas granica przyzwoitego zachowania czy odnoszenia się powinna być moim zdaniem .Wymaga to nielada cierpliwosci aby nie wybuchnąć

:/

przechodzilam przez to, pociesze cie, minie to kiedys :)

ja tez idealna nie bylam :)

Pozwolilas jej wejść na głowę !! Jak możesz na to pozwolić ja bym guwniarze pokazała w dupie bym miała czy to okres dojrzewania.rob jej na złość gdy ona sie zdenerwuje usmiechnij sie i delikatnie coś odpowiedz wtedy ja podgrzeje gdy cie nie słucha zabierz coś co jest dla niej cenne komputer telefon itp.Nie pozwól sobie wejść na głowę!

za mało kar dostała i pewnie na wszystko jej pozwalałaś, to teraz masz efekty...weź się za nią, bo potem będzie za późno...

Nnnn... ale to nie chodzi o to ,że ona tytlko do mnie taka jest a do innych aniołek,otóż nie!!NNikt sobie nie pozwala wchodzic na glowe ,lecz jej burza hormonow daje nieraz takiego wiwatu że normalnie szook. Wczesniej niepotrzebnie wciagalam się w jakies pyskówki,ale to byly takie glupie przepychanki sie z małolatą .Zobaczylam że najbardziej skutkuje, jak ją ignoruje i udaje ze nie widze ,nie slysze gdy mloda kazdemu szpile wtyka, wtedy widzi ze nie ma punktu zaczepienia i szybko rezygnuje z prowokowania,bo wczesniej gdy dawalam sie wciągnąc w potyczki słowne i walke kto ma ostatnie zdanie ,wtedy konca nie było.Teraz calkowidie kompletna olewka i szybko jej sie nudzi,mimo ze krew buzuje

dfdfrg " , nie jest bezkarna, kiedy zasluzy sobie to zostaje skarcona.Mieszkamy ze soba od 2 lat, i jak pisalam tu nie jest problem ze tylko na mnie sie uwziela, ale problem jest ze bardzo dzialają mi na nerwy te jej humory ,albo jak przynosi uwage ze szkoly ze do nauczyciela brzydkim tonem sie odnosi to rowniez sie denerwuje no bo ilez mozna? ma okres dojrzewania no rozumiem ze czlowiek bywa podenerwowany,ale kurcze,moja starsza corka jakos to bezproblemowo zniosla,ja równiez nigdy tak sie nie zachowywalam bezszczelnie bo wiedzialam ze jak przegne pale to byly by problemy

razem tlyko 2lata, to pewnie jeszcze długa droga, żeby udało sie wam ją jakoś naprostować. Przez te 11 lat ktoś inny miał na nią wpływ i skąś czerpie to zachowanie.. nie ma co porównywać do drugiej córki, przecież to zupełnie inna osoba, wychowana w innym środowisku.

nie o tyle porównuje ją do starszej ,tylko porównuje zachowania dziewczynek w okresie dojrzewania,i to jest dla mnie wielki przeskok i przepaśc, calkowicie dwa odmienne zachowania w tym wieku u jednej jak i drugiej . Ale nie mowie ze starsza jest lepsza a mlodsza gorsza,absolutnie nie, tylko jakos pierwszy raz stykam sie z takimi chamskimi,beszczelnymi chimerammi

zachowuje sie jak gówniarz to niech otrzyma jak rozwydrzone gowniarz w czasie histeri klepaka ,i dojdzie do wniosku co sie bardziej oplaca.Niech sie dorosle zachowuje to bedzie tak traktowana jak dorosly

tretry..hm,wiesz,ona w histerie nie wpada ale jej knabrność, warkliwosc,i okazywanie nerwów jest rowniez bardzo irytująca i zauważalna.Ojciec jej nie stosuje kar cielesnych,a taki klepak ode mnie dany splynąl by po niej jak po kaczce,i to nie ma sensu .Dlatego ignorowanie i olewanie jej zaczepek najbardziej przynosi efekty

cierpliwosc, innej rady nie ma.Ja mam to juz za sobą