CZY POZWALACIE PARTNEROWI NA FINAŁ W ŚRODKU PRZY TABLETKACH ANTY ??

haha to ja jestem ta jedna na milion, wybraniec :P

dziekuje :P :D

bede opowiadac dziecku ze jej przyjscie na swiat jest niemal cudem ;D

ha, ciekawe co to za przyprawa byla :D bo jeszcze sie okaze ze chilli na ktore wtedy mialam smaki ..:P

czosnek??? :D

'Venkaa22' W twoim przypadku na pewno stało się coś co osłabiło działanie tabletki. Jeśli tabletka działa dobrze i nic jej nie zaburza no to nie ma szansy zajścia w ciąże. MOŻNA KOŃCZYĆ W ŚRODKU PRZY TABLETKACH. Zwracajcie tylko uwagę na biegunki, wymioty do 6h po wzięciu tabletki - jeśli nastąpią to stosujcie przez 7 kolejnych dni prezerwatywę. Nie pijcie dziurawca, nie palcie papierosów. Podczas kuracji antybiotykowej i 7 dni po kuracji również stosujcie prezerwatywę.

Venkaa pewnie paliłaś szlugi ;]

:))))))))))))

DZIEWCZYNY POMÓŻCIE. TAK SZCZERZE... Zaczynam tabsy (biore 2 opakowanie), zażywam je regularnie. NIE PALĘ, NIE PIJĘ ALKOHOLU, NIE PIJE DZIURAWCA, NIE MIAŁAM BIEGUNKI I WYMIOTÓW. Pozwalam regularnie na wytryski we mnie partnerowi. Czy powinnam przestać? Czy wytrysk do środka przy tabletkach branych poprawnie powoduje jakiekolwiek ryzyko ciąży? Proszę pomóżcie :( Szczerze to nie miałam wcześniej wątpliwości ale po przeczytaniu waszych sprzecznych wypowiedzi to już nie wiem ... :o

Normalnie uprawiaj seks z wytryskiem do końca. Ciąży nie będzie.

ja zaczynam tabsy i też po wpisach w tym watku nabieram watpliwosci. :(

ps ; ja po tabsy poleciałam głównie z tego powodu zeby konczyc we mnie a wy piszecie zeby tak nie robic ! :o masakra...

Tak czytam Wasze wypowiedzi. I mam pytanie jak porozmawiać z partnerem aby nie kończył we mnie pomimo zabezpieczenia (ja nie biorę tabletek on zakłada gumkę).

Jeżeli jest rozsądny to nie ma takich argumentów, które mogłyby go do tego przekonać.

Powie ze znowu panikuje ze przeciez nic sie nie stanie i blaa bla nla...zawsze mu mowie zeby uważał ale gdy juz sie kochamy mowi ze skonczył i wtedy to juz nie mam nic do gadania ...

A to Ty nie czujesz jak on kończy tylko musi Ci mówić? :D

Ja biorę tabletki od 8 lat, w tym 2 lata nosiłam plastry anty. Partner zawsze kończył we mnie, w ciążę nigdy nie zaszłam :) Dodam, że palę, czasem piję, czasem zdarzało mi się brać tabletki o różnych porach dnia, często ze sporym opóźnieniem. :)

współżyje od niedawna. wiem ze to dziwne ale czasami nie czuje. Jestem jakas nienormalna czy co >.

JA MAM ZAŁOŻONĄ WKŁADKĘ DOMACICZNĄ--A MÓJ MĄZ I TAK NIE CHCE WE MNIE KOŃCZYĆ. BOI SIĘ. JESTEŚMY RAZEM KILKA DOBRYCH LAT,A ON NIGDY NIE SKONCZYŁ WE MNIE. ROZUMIEM,ZE BAŁ SIĘ KIEDY NIE BYŁAM ZABEZPIECZONA--ALE TERAZ OD PÓŁ ROKU MAM WKLADKĘ,A ON NIE SKOŃCZYŁ WE MNIE ANI RAZU. MAM DO NIEGO ŻAL I CZUJĘ SIE JAK IDIOTKA,ZE WOGÓLE TO SOBIE WLOZYŁAM. CHYBA PÓJDĘ DO LEKARZA JĄ WYJĄĆ I SIĘ ROZSTANIEMY.

podsun mu artykuly na temat wkladki byc moze nie ufa nie wierzy duzo facetwo tez nie wierzy w dzialanie tabletek

...spoko loko lepiej niech facio tryśnie wam w oko

TAK POZWALAMY !!

ja nie rozumiem jak wy w stalych zwiazkach mozecie uprawiac sex w gumce. przeciez gdybym ja tak robila to wszystkie pieniadze musialabym wydawac na te gumy.

ciasteczkowa_mi a pozwalasz na final w srodku?

tabletki biorę od ponad roku - finał w środku jest prawie za każdym razem, a kochamy się niemal codziennie. Do dziś matką nie jestem :)

Ja tabletki biorę od mniej więcej pół roku. Teraz to już za każdym razem kończy we mnie. I powiem wam, że uczucie niesamowite. Za pierwszym razem miałam pewne obawy, ale mój chłopak to zrozumiał. A potem to jakoś tak samo wyszło, że kończy w środku :) Także dziewczyny musicie się przełamać, a jeśli nie ufacie tabletkom to wybierzcie jeszcze inne zabezpieczenie np. prezerwatywy.

ale po kiego grzyba wydawać kasę i meczyc sie w kondomach trujac sie i tak tabletkami i w nie inwiestujac????

Ja nie uzywam zadnej antykoncepcji, poza stosunkiem przerywanym. Mam wyjebane na gumki, a tabletkam truc sie nie bede. Stosuje przerywany od 1,5 roku i w ciaze nie zaszlam. A jak zajde, to usune, tu gdzie mieszkam jest to darmowe.

ciasteczkowa_mi, Rzeczywiście bardzo mądre... stosować aborcje jako metoda "antykoncepcji" ...

ja pozwalam :)