Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość erewrewrewrew

Boże, ak mi przykro, jak mi źle...

Polecane posty

Gość erewrewrewrew

Niedawno rozstałam się z facetem. Nawet nie wiem, kto z kim zerwał, to nieważne. W każdym razie przez te 5 miesięcy, kiedy byliśmy razem, było dobrze. Coś zmieniło się w ostatnim tygodniu, i potem nastąpiło rozstanie. Mówiąc krótko, nie było z jego strony konkretnej przyczyny (a przynajmniej się nią nie podzielił), co sprawia, że to dla mnie jeszcze trudniejsze. Zabija mnie myśl o tym, że teraz on zamieszka z kumplem (wcześniej mieszkał z rodzicami, mimo, że ma już prawie 30 lat) i będzie poznawał kolejne dziewczyny, zdobywał je, szeptał im jakieś czułe słówka, a potem będzie uprawiać z nimi seks, tak jak do niedawna robił to ze mną. Na dodatek jak się okazało nie miał jakiegoś bardzo dużego temperamentu, i najczęściej to ja inicjowałam seks... to sprawia, że wpadam teraz w kompleksy :( Może nie byłam wystarczająco dobra? Boże, nawet nie zdążyłam się z nim "pożegnać", to wszystko stało się tak szybko... mam taką ochotę siędo niego przytulić (czego nie robiłam często) :( a już NIGDY tego nie zrobię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrewrewrew
Chciałabym cofnąć czas i może jakośinaczej wszystko rozegrać... może gdzieś popełniłam błąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak poznalas tego, to poznasz i nastepnego:) Moja rada- nie siedz sama w domu i sie nie zadreczaj-wyjdz gdzies z przyjaciolmi.Niestety na to nie ma lekarsta-musisz to po prostu przeczekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrewrewrew
Zosia, dziękuję. Nie mogę się doczekać zajęć jutro, ale niestety kolejne dni to egzaminy i zaliczenia. Chyba nie dam rady. Naprawdę, moja samoocena sięga dna. Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś musiało się dziać
jeśli zerwał pozornie bez przyczyny to pewnie kogoś poznał a nie miał odwagi powiedzieć czesem faceci tak właśnie robią jeśli tak jest lepiej że o tym nie wiesz i że zakończył znajomość niżby mial Cię oszukiwać i zdradzać i miałabyś to odkryć przypadkiem, wtedy byś nei dość że była w szoku to jeszcze czułabyś sie jak śmieć jest dobrze, pozansz kogis i zapomnisz o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś musiało się dziać
myśl o sobie, o egzaminach, bo to najważniejsze jelsi teraz bęsziesz rozmyślać o tym dupku i przez niego zawalisz egzaminy to za kilka lat gdy pomyślisz że przez jakiegoś nieistotnego palanta tak sobie namieszałaś w życiorysie to sama będziesz się dziwić jak mogłaś się przejmować takim dupkiem twoje życie to twoje studia, zawód, przyszła praca a nie jakiś epizod z facetem będą jeszcze inni w twoim życiu pamiętaj o priorytetach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrewrewrew
Gadał takie farmazony, że nie wie co się dzieje z jego życiem, że mu spowszedniało itd. Przykro mi, bo bardzo długo podchodziłam z dystansem do tej znajomości, a jego to bardzo irytowało i "uczył" mnie zaufania i okazywania uczuć. Koledze opowiadał, jaka to jestem fajna, że go motywuję a tego mu brakowało, itd. Jeszcze 2 tygodnie temu byliśmy razem na imprezie rodzinnej (u niego), planował dla nas wakacje itd. Ja sobie myślałam, że nie ma co planować przyszłości za 3 miesiące, i widać, że dobrze myślałam :( Jak zobaczę go z inną to umrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś musiało się dziać
kiedyś też byłam w podobnej sytuacji, facet zerwał ze mną tuż przed maturą, chodziłam jak neiprzytomna dobrze że zawsze byłam sumienną uczennicą więc uczyłam się na bieżąco i nie musiałam specjalnie kuć przed maturą, wystarczyło tylko przejrzeć notatki, maturę zdałam, dostałam się na studia, tam poznałam nowych ludzi i wkrótce ten zawód miłosny okazał się zupełnie nieistotny takie jest życie, czas leczy rany, życie toczy się dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrewrewrew
WIem. To był mój pierwszy związek (mimo, że już 21 na karku), więc przeżywam ze zdwojoną mocą. Nie było żadnego sygnało ostrzegawczego, nic, praktycznie z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś musiało się dziać
będzie dobrze, nie smutaj się sama widzisz, facet bajkopisarz, co innego mówił co innego robił jak chorągiewka a ty chcesz się przejmować jego zachowaniem ? facet niepoważny i tyle, jego słowa nie miały żadnego znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 03
@ erewrewrewrew - trzymaj sie .Wiem jak się czujesz też mam podobnie chociaż On twierdzi że nic nie było...Teraz jesteśmy na stopie koleżeńskiej :( a ja tęsknię za NIM...Nie wiem jak długo dam radę a poza tym wiem że nie możemy być razem i za jakiś czas On powie mi że kogoś poznał... Życie jest... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, moze spotkaj sie z jakas przyjaciolka-wyplacz sie-z doswiadczenia wiem, ze to naprawde pomaga. Wiem, ze ciezko jest o nim teraz nie myslec, ale moze wyskocz sobie na jakas imprezke w weekend a noz widelec kogos poznasz i przestaniesz zakrzatac sobie glowe tym dupkiem. I jeszcze jedno, zabraniam ci zle o sobie myslec....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrewrewrew
Czasami niby żartem, niby serio mówił rzeczy, w których jakby widział mnie w przyszłości. Zabawne, bo na początku ja traktowałam ten związek bardzo lekko (w końcu to mój pierwszy), ale jak widać, nie warto było komuś zaufać, i już nigdy tego nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś musiało się dziać
gwarantuję że za miesiąc, dwa sama sie będziesz dziwić jak się mogłaś nim przejmować idą wakacje, odpoczniesz nabierzesz dystansu "pierwsze koty za płoty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrewrewrew
On mówił swojemu koledze, jak bardzo chciałby być w poważnym związku, bo do tej pory takie przelotne (po tym, jak cierpiał po zakończeniu swoich dwóch poważnych). I tak zazdrościł tym kolegom, którzy mają dziewczyny od 2-3 lat, i niby też tak chciał. Czyli wychodzi na to, że ja się do takiego związku nie nadawałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrewrewrew
Będę cierpieć nawet jak znajdzie sobie laskę tylko do "przeruchania" (bo zazwyczaj takie są ładne, a z tego co widziałam, to jego byłe były ładne). Ale gorzej będzie, jak się z kimś zwiąże na stałe :( Wiecie, on na początku mówił np, że chce mieć ze mną zdjęcie, bo z żadną dziewczyną nie miał. I teraz znając życie zaraz sobie wstawi z jakąś ładną panną, żeby wszyscy podziwiali. Tak jak bardzo jarał się tym, że jego była/byłe zobaczą, że jest ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×