Kurde wyszlam na idiotke przed bratem, co robic???

No wiec mam 20 lat, moj brat 21. Od czasu do czasu widuje sie ze swoja dobra kolezanka. Ostatnio caly czas opowiadala mi, ze podoba jej sie moj brat, ze jest fajny i ze w sumie zawsze jej sie podobal. No wiec pomyslalam, ze fajnie byloby aby sie umowili. Powiedzialem bratu o tym, namawialam go aby napisal do niej. On zawsze ja lubil, jednak na poczatku nie byl w 100% przekonany. Napisal do niej, wymienili pare wiadomosci i ona juz mu od pare dni nie odpisala. Nie zaproponowal jej spotkania, jednak cos tam nasunal delikatnie. Troche sie dziwie, bo nie za bardzo rozumiem zachowania tej kolezanki. Na 100% wiem, ze mowila o nim prawde(znam ja za dlugo), moj brat troche zdziwiony, bo ja go nakrecilam i troche siebie sam nakrecil. Kurde glupio sie teraz czuje, on mowi ze spoko jest, ale widac, ze jest troche zdziwiony i nie wie za bardzo czemu tak wyszlo.

ktos chcialby sie wypowiedziec?

Wiesz, wg mnie to nie Twoja wina, tylko kolezanka wyszla na jakas dziwna. Przeciez jesli ona mowila Ci takie rzeczy, to dosyc oczywiste jest to, ze Ty mozesz mu o tym powiedziec. Dziwnie sie ona zachowuje, troche dziecinnie.

No niby tak, jednak mi tez troche glupio. Jakos zupelnie jej nie moge zrozumiec, caly czas mi gada o nim a jak ja mowie mu zeby napisal to ona sie tak dziwnie zachowuje. Jak juz mowilam, na pewno nie sciemniala, znam ja za dobrze i wiem ze byla powazna(w dodatku ona zawsze cos o nim mowi min dac mu buziaka itd). Nie rozumiem juz nic

Może po prostu zadzwoń/pójdź do koleżanki i to wyjaśnij? No bo to co robi jest troche nie fair w stosunku do twojego brata i ciebie. Dowiedz się o co chodzi i przekaż bratu, proste.

No tak.. Jednak widzialam to co on napisal jej i bylo to dosyc luzne. On jej doslownie nie zaproponowal spotkania, jednak zasugerowal(bylismy razem na rowerach, potem ona musiala uciekac na studia a on jej wieczorem napisal, ze mogla zostac na cos tam(juz nie pamietam). No tak czy siak miedzy nimi widac chemie, caly czas gadaja ze soba jak maja okazje. No naprawde niewiem co ona odwala. Ja za bardzo nie moge do niej napisac bo ona powiedziala mi, ze on cos do niej napisal(wczesniej) a ja udawalam ze nie mialam pojecia o co chodzi. Jak ja bede chciala to wyjasnic to wyjdzie na to, ze moj brat wszystko mi powiedzial a nawet sie poprsotu poskarzyl(bo ja teorytycznie mam nic nie wiedziec o ich pisaniu), wiec bedzie chyba jeszcze gorzej.

Prosze o pomoc!

A powiedz dlaczego Ty niby masz nie wiedzie o ich pisaniu?

Bo to mialo byc z jego inicjatywy a nie jej. Facet powinien wychodzic z inicjatywa, dlatego to byla najlepsza opcja;

NIkt wiecej nie dodac nic?

Dżizas... To powiedz koleżance, że brat Ci się pochwalił, że do niej napisał i spytaj, jak im się rozmawia/jakie wrażenia, czy coś równie niezobowiązującego. Jeśli to Twoja bliska koleżanka, to Ci opowie co i jak. Robisz z igły widły, serio.

o co chodzi.... dala juz po prostu dupska w weekend jakiemus innemu wiesniakowi i tyle. rucha ją teraz jakis burak, jak skonczy za tydzien, dwa, to znow przylezie do brata. proste

ona nie taka, znam ja dlugo