Byliście na Woodstocku?

Może jeszcze ktoś się wypowie? :)

Jeździłam na Woodstock, jak był w Żarach. Trochę inna organizacja było, teraz podobno więcej dogodności. Chociaż mieszkam 15 km od Żar, 3 dni spałam pod namiotem, jechałam do domu tylko przed południem na obiad i się umyć. Całą ekipą jeździliśmy, flagę z naszym miastem stawialiśmy, żeby znajomki mogli nas znaleźć. Byłam dwa lata temu na Woodstocku w Kosztrzyniu, ale to już nie ten klimat, co w Żarach. Ale może to znajomi tworzyli tą całą atmosferę, a może za stara już jestem? A Woodstock polecam, zawsze.

Przekonaliście mnie :) Mam nadzieję, ze uda mi się wybrać w tym roku

byłam 100 lat temu, fajnie było i nie tylko 3 dni bez prysznica ale i 7!!! jednak miałam wilgotne chusteczki dla dzieci i się nimi myłam i było ok. Ogólnie baaaardzo pozytywnie było, mile to wspominam :)

Jak to 7 dni? Siedziałaś tam aż tydzień, czy jak? :D

Warto jechać, na miejscu naprawde nie jest tak źle jak niektórzy piszą, są prysznice właściwie wszystko na miejscu jest sklep lidla mozna tam kupić jedzenie więc nie trzeba nic zabierać ze sobą, ja polecam

Byłam i jest suuper :) Nie polecam tylko osobom, dla których główną atrakcją jest leżenie na wygodnym łózku a na wakacje jadą, żeby spędzić je pod luksusowym prysznicem.

jak dla kogoś pancury, dredziarze i hipisiaki to doborowe towarzystwo to polecam, myjesz się w umywalce z zimną wodą, są płatne prysznice też, toi toie to tragedia, są ludzie co chodzą do lasku sie skupać, muzycznie randomowo i przeciętnie, no ale to DARMOWA impreza no i ponoć jeździ się tam dla "klimatu" . :)

no i hipiski dają na potęge i są z siebie dumne, bo to stolitza wolnej miłoshtsi...

Woodstock demoralizuje młodzi tak jak prawdziwy Woodstock w USA w latach 70