dowalił się do mnie gosć który mi sie nie podoba

i jest namolny nie mam serca powiedzieć mu spierdaIaj albo odwal się :O

czasami do niego się odezwe lub zadzwonię to on wtedy jest cholernie zestresowany zachowuje sie jakby papiez albo celebrytka zagadała do niego :O nie wiecie o co mu chodzi ?

kućka go swędzi i nie ma kto podrapać

ja niestety ciągle mam takie sytuacje :O ale na szczescie umiem byc asertywna az do bólu

Ciapata to że facet chce od ciebie 2zł nie oznacza że wino będzie pił z Tobą

też potrafię byc asertywna, parę razy dałam mu do zrozumienia ale nie zrozumiał :O i jest cały czas pewny że ma u mnie szanse to mnie najbardziej wkurza , bo przecież powinien wiedzieć że jesteśmy innymi światami , a to że jestem miła nie oznacza że ma u mnie szanse :O no nie powiem mu spadaj , jakbym nawet powiedziała to nic by nie dało

póki cie nie próbuje całować znienacka zawsze możesz udawać, że nie widzisz problemu :D

A to można całować z zapowiedzią

Jedno pytanko. Jak chcesz go spławić to po kiego grzyba do niego dzwonisz albo zagadujesz. Sama dajesz mu fałszywą nadzieję a potem się dziwisz że jest namolny.

dzwonię do niego odnośnie pracy :O służbowo on myśli że ja go chcę , ostatnio w windzie mnie podszczypywał , myślałam że rzygnę :O serio

A co cię w nim tak wnerwia? Jeśli można wiedzieć

po prostu nie jest w moim typie kiedyś go pochwaliłam bo dobrze pracuje i wyraziłam zdania uznania a on to odczytuje że go podrywam no luuuudzie :O nie wiesz co to znaczy ? nie pociąga mnie , nie chcę żeby mnie macał

No to nie zazdroszczę. Moim zdaniem powinnaś mu powiedzieć żeby nigdy na nic więcej nie liczył niż na kontakty w pracy. Nawet jeśli to nic nie da to przynajmniej nie będzie mówił, że nie wiedział.