ZAUFAĆ KOBIECIE

Niebawem wybieram się na krótki wyjazd, ale mam coraz większe wątpliwości jeśli chodzi o wierność swojej dziewczyny. Od momentu kiedy zaczęła odnawiać znajomości ze starymi znajomymi-za którymi z resztą nie przepadam,kręci się kolo niej jakiś typ. Ona mówi mi, że to kolega, ale źle mi to wygląda. Może jestem przewrażliwiony, ale na moim miejscu większość facetów by tego nie bagatelizowała. Jechać, czy nie? Powiedzieć jej o moich wątpliwościach, czy nie? z jednej strony wiem, że jak ktoś chce zdradzić to zdradzi, ale nikt nie chce wyjść na rogacza i być zdradzonym.

Dziewczynę trzeba traktować z dystansem.Z jednej strony każdy chce być kochanym ale z drugiej nikt nie chce cierpieć.

???

Jak kocha to nie zdradzi, żeby nie wiem co:D

gajaa-wiem ale wydaje mi się, że coś jest nie tak ;/

To musisz z nia porozmawiać. Powiedz jej o swoich obawach.

Krótka piłka: Albo kochasz swoją kobietę i jej całkowicie ufasz albo nie i Wasz związek nie ma sensu. A jak będzie chciała to zrobić, to może w każdym momencie i nie musi czekać na Twój wyjazd. Uważaj, żeby Twoja nieufność nie zniszczyła Ci związku.

Łatwo ci mówić Agencie. Co Ty byś zrobił jakby kolo twojej lady by jakiś gach naskakiwał a ona na to jak na lato?!

Powiem Ci ,że kobiety lubia byc adorowane. Co wcale nie znaczy ,że zaraz wskoczą do łóżka takiemu adoratorowi ;O

To bym sobie dał spokój z nią. Nie może mi zależeć za nas oboje. Nie mogę jej kochać za nas oboje. To bez sensu, na siłę nikogo nie utrzymam przy sobie, a jak mam stale kogoś pilnować, czy nie ufać, to to się mija z celem. Jak ma zdradzić, to zdradzi, więc wówczas przekonałbyś się tylko tyle, ze Cię nie kocha - przynajmniej nie żyłbyś w ułudzie.

To po co to robi? Ja już jej nie wystarczam ?

Może masz rację...

KOchasz ją i to co jej możesz dać, to zaufanie. To wielki kredyt, ale jak kochasz, to ona na to zasługuje. Jednak jeśli kiedyś by Cię zdradziła, to tego zaufania nie da się odbudować. Póki co ufaj jej, buduj normalny zdrowy związek i unikaj atmosfery podejrzliwości bo Wam to naspuje wiele krwi.

no tak masz rację-przecież tak bywa że ludzie się rozstają ...

Sam miałem taki problem. Jeśli coś takiego się pojawia to po jakimś czasie związek się rozpada.

Niestety tak bywa, takie życie. Ale w tym momencie jesteś w związku i to miej na uwadze. A bycie w związku, kochanie drugiej osoby implikuje kolejne konsekwencje: jesteś wierny i ufasz - i tego samego oczekujesz od drugiej strony. Na tym polega zdrowy związek.