Co jest z tym facetem :((

Seks to jest jakaś masakra :o on nie uznaje innej pozycji jak tylko ja na górze on na dole, dochodzi po 5 sekundach zaraz potem mu mięknie i w ogóle nic mi nie mówi tylko dalej się chce kochać :/ jak robię mu loda to na początku jest twardy ale po kilku sekundach mięknie a ja daje sobie spokój bo czuje jakbym coś źle robiła albo go nie podniecała :/. Nigdy nie zrobił mi minety nawet nie próbuje :( Nie wiem co z nim jest, miałam przed nim dwóch facetów oboje nie mieli problemu z erekcją, mogli to robić i godzinę, wystarczyło że włożyłam penisa do buzi o on już był twardy, uwielbiali mi robić minetkę i nie mogli się doczekać kiedy im pozwolę. Kochali się ze mnę ile chciałam... W dodatku mój nowy facet uwielbia dominujące dziewczyny, lubi jak kobieta go związuje, jest na górze, przydusza i takie tam a ja marzę a mężczyźnie który mnie zdominuj, przy którym będę czuła się bezbronna. Nie chce go zdominować bo po pierwsze nie potrafię a po drugie w ogóle mnie to nie kręci. Nie wiem co robić bo ten facet bardzo mi się podoba ale w łóżku jest tragedia, zauważyłam że on ma ochotę zaspokajać mnie tylko placami :o a pełny seks go mniej interesuje.

Widziały gały co brały.

co widziały jak my się znamy 3 miesiące i robiliśmy to 3 razy :/ on ma 28 lat

na pewno nie :o

Albo się pogodzisz z takim seksem albo go pożegnasz. Jeśli facet lubi dominy to tego już nic nie zmieni.

i zapewen uwaza ze jest bogiem sexu i nie zrobi nic zeby zmienic swoje nawyki i "nauczyc sie " Ciebie ze atrakcyjny.... uroda mija:O

Nie podniecasz go i tyle :P facet pragnie dominacji a ty w żaden sposób się do tego nie nadaajesz bo cię to nie kręci :P nie dobraliście się seksualniie i tyle. Na pocieszenie dodam, ze NIC tego nie zmieni. Lepiej dajcie sobie spokój i pojdzcie każdy w swoją stronę zanim zmarnujecie sobie życie.

Zostaw go . Teraz jest tak a co bedzie za pare lat? Czas szybko leci, znajdz sobie innego

ja miałam faceta, który opowiadał, że swego czasu był z niego ruchacz że ho ho a gdy przyszło co do czego to wogóle mu nie stawał a jak już stymulował freda dłuższy czas ręką to mu w końcu stwardniał a po 2 minutach padł. Nie można było odbyć stosunku. Zaczął brać prochy na potencję. Trwało to kilka miesięcy, ale dałam sobie z nim spokój bo niestety musiałabym żyć resztę życia w celibacie a facet nie był wart ani takiego ani w ogóle żadnego poświęcenia. Wiem, że mądrze zrobiłam i tobie radzę: zastanów się!

dobrze CI radzą, tym bardziej że tym mu robisz loda a on nie chce Cię lizać - do kitu za takim pseudo-mężczyzną