wspólne odchudzanie od jutra :)

kto chętny :) ja chciałabym zrzucić jakieś 10kg..

ja

ja też ; > zaczynam od jutra, dieta białkowa przez najbliższy miesiąc ! ; >

a jakie ćwiczenia ? ja myślałam nad bieganiem ale nie wiem czy znajdę jakieś odpowiednie miejsce w okolicy :(

od czwartku zaczęłam :) 1 kg mniej :) Pisałam o tym wszystkim na innym topiku ale się wszystko rozwaliło i nikt tam nie pisze już... Lubię śpiewać Lubię tańczyć Lubię zapach pomarańczy :) :)

W tamtym roku się odchudzałam i 6 kg ubyło w niecałe 2 miesiące :) 4 razy w tygodniu ćwiczyłam :)

czytałam o diecie białkowej i podoba mi sie :D od jutra zaczynam ją w takim razie. Ale zdrowa to ona chyba nie jest...

a na czym polega?

a dlaczego nie od dzisiaj?

dieta bialkowa to to samo co Dukana?

http://www.dietabialkowa.info/etapy.php troszkę o tej diecie :)

bo dzisiaj za chwile idzie sie spac:O co za pytanie:O

perfekcyjnie niedoskonała od jutra bo dzisiaj się już ożarłam, więc bez sensu :(:(:(

Nie wymyślajcie sobie diet jakiś :) Ja w tamtym roku jadłam wszystko z umiarem + ćwiczenia :) i schudłam 6 kg :))

aaaaaaaaaaaaaaaaa,czyli to to samo...ok,to ja sie na to pisze... ost raz odchudzalam sie z....7 lat temu?wzielam jeden listek meridii....chyba z 20 w ciagu 1,5 mies stracilam... coz...dzis mamy 2012 rok i juz nie jest tak kolorowo:O o wage nie pytajcie:O

więc nie żryj tylko jedz jak człowiek. Żadna dieta ci nie pomoże jeśli będziesz żreć. Wystarczy jeść wszystko tylko z umiarem. Masz zamiar przejść na dietę na miesiąc a później wrócić do starych nawyków żywieniowych? :o

ja żre bez umiaru i tutaj tkwi problem, aż dziwie się, że i tak dobrze wygladam na to co zjadam :/ właśnie ile ważycie i przy jakim wzroście ? ja mam 170 i 70kg

czwartek 163 waga 61kg niedziela 60 kg.

skoro żresz bez umiaru to jak ty na diecie wytrzymasz? widocznie masz jakiś problem natury psychicznej.

6 kg? nieeeeee,ja to 6 kg mniej chce zobaczyc na koniec miesiaca...tak na zachete... 2 miesiace temu nosilam rozmiar 44...ubieralam sie np w HM-ie...nawet w Zarze cos moglam znalazlam...Nie mialam parcia,bo wysoka jestem i jakos tam mi to "gralo". ale 2 dni temu szukalam spodnicy.i nic!!!!!!!po prostu w zadna sie nie mieszcze!!!musze sie odchudzac bo NIE MA DLA MNIE ROZMIARU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!masakra jakas!!!!!!!!!!!! nie chce sie ubierac w sklepach dla starszych pan:((((((((((((((( ;(

chyba mam niestety ale chciałabym chociaż troszke zrzucic

a dlaczego "natury psychicznej"?co ma do zarcia psychika???????? ja po prostu lubie jesc:(nawet nie zebym jakies fast fudy... o!np pol godz temu zajelam sie caaaaaaaaaaaaaaalym serem valbon:( z pyszna bagietka:O

zapomnialam o oliwkach

ja jem na tle stresu, mam stres wpierdalam a że stresuje się codziennie...

od jutra też zaczynam pięć kilo do zrzucenia :O

no dobra.jaki plan????? zostajemy na tym topiku? czy zakladamy nowy,z czysta karta i ładnymi wpisami przynajmniej na pierwszej stronie?:)(bo tu tak o tym zarciu z grubej(nomen omen)rury na wstepie:O

łeeeeeeeee....to Wy chudzielce jestescie....... to nie fair stawac z Wami w szranki:( kiedy Wy bedziecie po miesiacu w bikini smigac ja bede najwyzej na wdechu spodnice w rozm 44 zapinala:( bo gdzie mi tam do 42:(

ja już tylko 4 kg :)

ok,tak czy siak-daje w "moje tematy"... wpadne jutro...... trzymajcie sie!

dobra do jutra :)