Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdezorientowana?

Potrzebuje rozmowy

Polecane posty

Gość zdezorientowana?

jak w temacie potrzebuje porozmawiać z kimś kto nic o mnie nie wie... kto bedzie mogl ocenic (moze nie tyle co ocenic) ale pomoc w obiektywnej ocenie mnie samej. Jestem młodą dziewczyną i jak każda mam chwile slabości i zwątpienia. Mam osoby z ktorymi moge o tym porozmawiac ale ci nieliczni wiedza o mnie wszystko i nie chce uslyszec znowu Mała nie masz racji( w celu pocieszenia może i slusznie bo moze nie mam ) nie mowie ze wspieraja mnie w kazdej decyzji itd bo potrafia sprowadzic mnie na ziemie jesli cos robie nie tak. Moge liczyc na ich bezwzględna szczerosc ale ich zdanie juz znam. Chciala bym poznac opinie kogos innego... z inego srodowiska z innymi byc moze poglądami. Ktoś chętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blllleeeemmmmmm
dawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr B. dr dziennikarstwa
Tak ja chętnie cie ocenie z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killer0912
chętnie pomogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr B. dr dziennikarstwa
Pewnie sie okaże że to pederasta :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana?
nie chodzi aby ocenic z gory. Mam bardzo niską samoocene. Choć nie we wszystkich kwestiach. pewnie bede czesto zaprzeczać samej sobie i moje wypowiedzi nie bedą dokonca zrozumiale mam jednak nadzieje ze cos z tego wyjdzie. Mysle ze warto zacząć od podstaw. Historia w mini pigółce Mama powiedziala mi dość nie dawno(widocznie zrozumiala ze jestem na to gotowa by to uslyszec) , ze z ojcem zaczela byc bardzo wczesnie bo juz od podstawówki. Bylo miedzy nimi silne uczucie tata robil dla niej wszystko zawsze mogla liczyc na jego wsparcie ogolnie dwie wlasciwe polowki. Problem przyszedl gdy ja sie urodzilam niby ohjciec chcial dziecko aleeeee... gdy sie urodzilam byl bardzo o mnie zazdrosny( chorobliwie) zaczely wychodzic jego przerazajace cechy... zaczely sie gwalty przemoc szantaze itp. Mimo wszystko przez 20 kilka lat byli razem pewnie ze wzgeldu na mnie a moze i piekną przeszlosc zanim pojawilam sie ja. Mama kochala kocha mnie nad zycie nie mam co do tego najmniejszej watpliwosci i wiem ze w chwili obecnej tylko dla mnie zyje. w skrócie dobra praca -> swoja dzialalnosc -> mielismy wszystko kase i szczescie -> kryzys ..kolosalne dlugi -> musiala opuscic kraj. W tej chwili staje na nogi ojciec skonczyl jako alkoholik wyrzucil mnie z domu (poniekad... sama sie wyprowadzilam ale w jego wersji pan i wladca wyrzucil niepotrzebny mebel) mieszkalam utrzymywalam sie sama przez pol roku (+ studia dzienne) jednak bylo dosc ciezko (chlopak z ktorym bylam 5 lat niewytrzymal niestety mojej syt zwątpil czy damy rade (mielisny zamieszkac razem) oboje bez pracy z neiukonczona szkola) gdy sie z nim rozstalam znalazl prace calkiem dobrą ale ja juz nie potrafilam do niego wrocic. Musialam liczyc sama na siebie. Dodam ze gdy ojciec wyszedl ze szpitala utzrymywalam go przez pewien okres bo mimo wszystko byl to moj ohjciec mimo tego co zrobil mi i mamie. To sprowadzil sobie przyszla zone i 2 jej dzieci. Ponownie sie wyprowadzilam ( ze swojego mieszkania..wynajmowane ale nie moglam wyrzucic malych dzieci i sama znalazlam sobie 2 lokum) mieszkam obecnie z babcia... bo tak wygodniej troche mi i moge pomoc babci i nie jest sama jednak ta na poczatku " no na jakis czas mozesz ze mna mieszkac" czyli nie jest to jej na reke ale nie kryje sie z tym. to w sktrocie ... to chyba pierwsza moj argument czemu mam niska samoocene bo ciagle sie czuje zbedna i niemile widziana przez najblizsze osoby (babcia ojciec)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana?
Piotrze dziekuje ci za te jakze trafne wypowidzi ale licze tu na powaznych ludzi. Jesli to istotne moge porozmawiac z kims na jakims prywatnym komunikatorze ale jako ze tu jestem osoba anonimowa nie mam problemu z przedstawieniem prywatnej syt, uwazam ze takich jak ja jest wielu i moge moze swoja postawa pomoc i komus kto boi sie opowiedziec o sobie a niektore komentarze tu powaznych osob beda komus pomocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana?
nie juz nie od grudnia nawet go nie widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana?
nieistnieje dla mnie juz ten czlowiek. Tu wychodzi moja kolejna negatywna cecha naiwnosc. Ja pomagam a ktos i tak ma to gdzies. Moze nie warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr B. dr dziennikarstwa
Chyba nie sądzisz że bedziemy to czytać, streść do 3 zdań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killer0912
Powiem Ci, że jesteś przede wszystkim bardzo dzielna :) Jesteś niesamowicie silna babką i to, że przeszłaś tak wiele znaczy o tym jak wspaniałe cechy masz. Zrozumiałe jest Twoje zwątpienie w siebie, ale ja osobiście uważam, ze przynajmniej z tego co napisałaś jesteś wspaniałą osobą i nie myśl o sobie inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo mi pisać żebyś zaakceptowała siebie i swoją sytuację. Rozumiem że studia skończyłaś i możesz spróbować poszukać pracy, ewentualnie wyjechać do mamy, zostawić tu wszystko co Ci zostało. Staniesz na nogi, potrzeba czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killer0912
i nie naiwność, po prostu dobre serce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killer0912
Powinnaś spotkać sie z mamą :) myślę, że z nią będziesz czuła się bezpiecznie i dobrze. Nie ma szans, aby to ona wróciła? Bo Ty pewnie nie chcesz opuszczać miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana?
Wykorzystana(emocjonalnie finansowo) Naiwna (mimo ze raz sie przejechalam dlej staralam sie pomoc kazdy zasluguje na kolejna szanse) Leniwa (kiedys uprawialam sporty dobre wyniki w nauce aktywne zycie teraz praca szkola chwila ze znajomymi i na tym koniec) Brak motywacji, mimo 21 lat nie wiem dalej co chce robic w zyciu (napewno nie zyc z dnia na dzien moc dawac i dostac cos ok kogos (uczucie?) nie jestem brzydka ale mam milion kompeksow. Nieufna i zarazem zbyt ufna niepotrawie tego rozgraniczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grossossss
zlikwiduj mieszkanie ojcu i zamieszkaj sama w nim tak to widzę, to zbyt hojne reszta jest w porządku nawet bardzo w porządku i nie masz powodów do wyrzutów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grossossss
napisałem hojne i samo przerobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grossossss
ale jaja nie da się napisać słowa h o j n e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killer0912
Przeżyłaś naprawdę ciężkie chwile, ale to już było nie wracaj do przeszłości. Nie wytykaj sobie błędów, które popełniłaś :) Czas stanąć na wysokości zadania i wziąć swoje życie we własne ręce. Powiedz mi, a co Cię interesuję? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana?
Nie ma mozliwości powrotu mamy. Ja nie wiem czy bym chciala wyjechac..niewykluczam ale jestem na 3 roku studiow a trawaja lat 5. Rozmwiam z nia prawie codziennie ale wiadomo mama zrobi dla dziecka wszystko i nie wszystko znowu jest obiektywne. Ona martwi sie ze nie jestem ukierunkowana (ze nie chce byc nie wiem prawnikiem czy weterynarzem) i ze do zycia potrzebne mi minimum ...w zasadzie pieniadze tyle zeby normalnie zyc no i przedewszystkim bliscy. Ja zyje dla ludzi w mniejszym stopniu dla siebie(moze to błąd). Jestem silna ale wydaje mi sie ze przez to staje sie obojętna. Niektorzy czyms bardzo mocno sie przejmuja a na mnie juz to nie robi wiekszego wrazenia przez co zostalam nazwana kiedys "potworem bez uczuc" . Nie umiem okazywac ani specjalnie zlosci ani tez np "milosci" nie jestem typowym "ciepluchem " np w relacjach z mezczyznami wole zrobic cos dla niego ( ma problem przyjade pomoge) niz lezec w lozku i sie przytulac 24 na dobe owszem to tez lubie;) zeby nie bylo ze jestem zupelnie zimna osoba. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odizoluj się
od członków rodziny na wieki wieczne i zacznij nowe życie. Ulecz swoje poczucie wartości i zacznij cieszyć się życiem, być szczęśliwa. Może ogólnikowe "rady", ale nie będę wchodzić w szczegóły.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grendel
Witaj.. Twoj tato jest alkoholikiem a Ty przedstawikas cechy osoby wspoluzaleznionej. Polecam terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana?
co mnie interesuje? Muzyka , zwiedzanie świata , taniec sport. ale niestety nie mam na to czasu pracuje na 2 etaty no i szkola (wydaje sie nierealne ale da sie... szkola 3 razy w tyg pon pt sob nd wolna) Pracuje jako kelnerka i w ochronie. Mam duze braki w podstawej wiedzy... historii geografi.. np innych rzeczy ucze sie na bierzaco. To tez strasznie mi przeszkadza jak rozmawiam z kims na temat np stosunkow miedzynarodowych( bo o tym mniej wiecej jest moj kierunek) gdzie nie znam np histori i nie wiem dlaczego USA z Rosja rywalizuja. Staram sie czytac ale brak czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana?
też sie tego boje nie ukrywam lubie wyjsc na impreze z racji wieku nie czuje zebym odstawala od rowiesnikow. Nie pije wiecej nniz wiekszosc ale mam swiadomosc jak cienka jest granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killer0912
to normalne, że jesteś troszkę bardziej obojętna :) po prostu jesteś odporna na mało ważne problemy, bo miałaś w życiu ciężej. A ludzie, którzy Cie tak nazywają pewnie nie wiedzą, przez co przeszłaś, nie przejmuj się takimi opiniami :) Lubisz pomagać ludziom, masz wielkie serce, które zostało mocno zranione, dlatego dłużej trwa zanim się przed kimś otworzysz Ale dajmy spokój przeszłości :) Mówisz, że weterynaria lub prawo, tak? :) to Cię interesuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana?
od izoluj sie od rodziny... od ojca owszem ale jak nie z rodziną to z kim i dla kogo? Facet raz jest raz go nie ma. Raz jest kochany zaraz jest potworem. Tu mydli oczy a zaraz pisze do innej. Nie generalizuje i nie chce nikogo urazic. Ale rodzina jest i bedzie. Przyjaciel zawiedzie partner odejdzie i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killer0912
a masz jakieś marzenia? odnośnie zawodu. gdzie widzisz siebie za 10 lat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×