własna działalność gospodarcza a dom

hej kobietki, macie własne firmy? godzicie jakoś obowiązki przedsiębiorcy i pani domu? biję się z myślami, czy podjąć ryzyko i założyć sklep, bo mam możliwość sprowadzenia taniego towaru z wólki kosowskiej. ale pytanie, czy to bardzo angażuje... to niby niewielka rzecz na początku, ale początki jednak najtrudniejsze.

mi się nie udało, na początku było super bo miałam czas i wszystko poświęcałam firmie, ale jak zaszłam w ciążę i wylądowałam na zwolnieniu to musiałam zamknąć firmę :( (ciąża planowana żeby nie było :) ) Działalność jednoosobowa niestety :( A na zastępstwo dwa lata kogoś szukałam i nie znalazłam

Ja od roku prowadzę działalność, mam właśnie sklep internetowy, więc większość czasu spędzam w domu. Nie mamy dzieci. Powiem Ci, że ja teraz mam więcej czasu, niż gdy byłam na etacie, mimo że sporo czasu i energii wkładam w rozwój i funkcjonowanie firmy. Jestem teraz po prostu lepiej zorganizowana, bo bardzo motywuje mnie to, że pracuję u siebie i dla siebie :) Po pierwszych tygodniach pojawia się już zarys tego, tak wygląda przeciętny dzień. Więc wiem, np. że w poniedziałek nie mam czasu na sprzątanie itp, ale za to w środę np. mam go dużo. Wtedy robię solidne porządki, zakupy itp. Pracując czasu ma się też sporo wolnych tzw. "chwil". I w takiej chwili można np. przetrzeć podłogi (kilka minut) umyć lodówkę itp. Czasami mam mojego siostrzeńca 1,5 rocznego na cały dzień więc np. wysyłanie paczek( nie korzystam z kurierów a poczty) łączę ze spacerem ;), a powrót z poczty jest okazją do zrobienia zakupów. Myślę, że warto spróbować. Pamiętaj tylko, że taka forma pracy jest dla ludzi, którzy potrafią obyć się dłuższy czas bez towarzystwa :) No wiesz, nie ma kawek, plotek, wspólnych papierosków, :). Niektórych to męczy, ja to lubię.

Ja tak łączę własną działalność z obowiązkami domowymi już 14 lat. Najtrudniej było, gdy urodziłam dziecko, ale wtedy mąż przejął moje obowiązki w firmie i pracownicy.Po porodzie wróciłam szybko do pracy, ale moja mama przeszła na emeryturę i zajęła się dzieckiem.

fajnie, podtrzymałyście mnie na duchu :) może ten sklep to nie jest taki zupełnie głupi pomysł... powinnam dać radę, dzieci jeszcze nie mamy :)

Od razu mówię - że sklep wybitnie angażuje. Bardziej angażuje już chyba tylko praca lekarza albo wolontariusza. Ale daje też ogromną satysfakcję. Tego typu praca z ludźmi, gdy nie stoi nad tobą żaden nadęty i niezadowolony szef- sprawia przyjemność i wręcz uzależnia.

Po prostu gdy wiesz że pracujesz dla siebie - inaczej odczuwasz fakt pracy, nie nuży Cię to i nie męczy tak samo jak wyrabianie godzin dla kogoś.

Dokładnie tak, jak pisze Luna. :)