jakie obowiązki domowe mają wasze dzieci

Jak moje dziecko by nie brudnych skarpet do kosza z praniem wynieść to bym poczekała aż mu czystych zabraknie i wtedy rach ciach się nauczy (moja mama mnie tak nauczyła wynosić brudy z pokoju) :D

Jaga ,messol,2+3,inne pomaranczki to widze ze wziely sie za tersowanie dzieic a nie wychowanie.Jak w wojsku normaklnie, brak slow ,:o wglowiesieniemiesci zagdazm sie z tobą

Nie mozna popadac w skrajnosci. Ani nie mozna wymagac zeby dzieci przejely obowiazki rodzicow ani tego zeby nic nie robily. Ja nie robilam nic i teraz w zyciu mi ciezko. Moj 3latek pomaga mi sprzatac swoje zabawki, czasem mu sie nie chce ale jak stanie na klocku to szybko zbiera :P zlbo jak sie posliznie na ksiazce. Jak sie rozbiera wieczorem to wrzuca brudy do prania, wyrzuca do kosza wszelkie papierki, wieksze okruszki jak znajdzie. Chowa swoje buty do szafki itd, itp. Niby nic ale od malego trzeba uczyc dbania o otoczenie. Z wlasnego doswiadczenia wiem tez ze bardzo niewychowawcze jest robienie za dziecka to czego nie zrobilo samo a powinno bylo. To uczy tylko tego ze warto troche poczekac, zniesc marudzenie, krzyki rodzicow a i tak zrobia wszystko.

Każde ma obowiązki, od malenkiego,nawet od 2 letniego dziecka wymagalismy aby poodkladalo zabaweczki na miejsce gdy skonczy sie bawic, czy wyrzucenie do smieci podeleczka po jogurcie.Im starsze tym wiecej obowiązkow ,nie zawsze to lubią ,ale trzeba

a co złego w tym że 8latek sprząta swój pokój a ja potem sprawdzam czy dobrze??? albo że pójdzie do sklepu jak mi czegoś zabraknie??? jakieś inna jesteś chyba że to tresowanie.... sorry ale bozia dała mu zdrowe rączki a ja mu książek układać nie będę ani łóżka ścielić bo umie sam... dzieci od małego trzeba uczyć że coś robią kolo siebie... 3 latek może zbierać swoje zabawki i to nie jest tresowanie... a potem jest tragedia bo nastolatek nic w domu nie chce pomóc.... czego jas się nie nauczył tego jan nie będzie umiał i tyle... dziecko im starsze tym bardziej powinno byc świadome że w życiu sie także daje a nie tylko bierze i że rodzice to nie ich służący robiący wszystko za nich

ma 7 lat i narazie jakos nie wprowadzilismy zadncyh obowiązkow,ale chyba juz czas

jedynie zbierac zabawki, ma 5 lat

zbieranie klockow i odnoszenie talerzy do zlewu

Córka 13 lat-Sprząta swój pokój,Czyści klatkę świnki morskiej i karmi ją,wkłada naczynia do zmywarki.Jak wraca ze szkoły i jak ją poproszę to zrobi drobne zakupy.Nie chodzi mi tu o to żeby brała w hurtowych ilościach np.wodę.Kupi jedną czy dwie butelki i jutro ja czy mąż pójdziemy po zakupy.Zrobiłam to tak dla objaśnienia ;)Bo później ktoś powie ,że moje dziecko zaraz się przepukliny nabawi od dźwigania siat. Córka 6 lat-Posprzątanie po sobie zabawek ,ścielenie łóżka i zamiatanie podłogi.Odkurzanie,mycie podłóg itp.To już robię ja ,bo ona jeszcze tego nie potrafi.Ale za jakiś czas załapie o co chodzi ;) Ogólnie dom sprzątamy we czwórkę.Madzia(młodsza)uwielbia zamiatać dlatego ma zajęcie ;) w sobotę.