Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chyba znów mam kryzys

Jezu czemu jestem taką wredną i złą matką????

Polecane posty

Gość Chyba znów mam kryzys

Mówię do dwulatniego dziecka jak do dorosłej osoby,jestem wredna jak np.nie chce jeść-krytykuje upodobania kulinarne dziecka które ograniczają się do 5produktów i nie chce mi się chodzić z dzieckiem na długie spacery w brzydką pogodę bo wiem że będzie marudzić z nudów. Dziecko nie chce robić nic poza oglądaniem bajek-nic go nie cieszy żadne kredki farby plasteliny klocki i inne graty tylko bajki by oglądało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajniesew
to niedobrze. wez sama zepnj dupe i z jakims zaagnazowaniem podejedz do wychowywania go, bo ono wyczuwa chyba Twoje podejscie. zakaz ogladania bajek, juz teraz, i zacznijcie dzialac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie martw sie, mam tak samo...
Ja tez mówie do 2 letniej córki jak do dorosłej - i ma rozumiec. Ostatnio nakrzyczałam na nią tak mocno ze az sie wystraszyła i uciekła do pokoju a potem znowu chciała sie do mnie przytulic - i badz tu mądrym.... eh... nie rosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie martw sie, mam tak samo...
niech rośnie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierniczee
jako matka powinnas dziekcku poswiecic troche czasu i na wspolne wyjscia a nie dzieciaka jebnąc przed tv na kilka godz a pozniej dziwota ze maly nic nie chcie i niue imie robic, jak matka to len i nerwus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Ja poprostu nie nadaję sie na niańkę dla dziecka Czasem potrafię sie spiąć i gadać do dziecka w taki sposób jak to robią te wszystkie nianie z powołania-robie teatrzyki pacynkowe i zachowuję się jakby mi to sprawiło jakąs frajdę ale zdecydowanie kontroluje takie zachowanie nie robię tego spontanicznie nie czerpię z tego radości -pomimo radości dziecka-ona daje mi poczucie szczęścia ale nie dodaje mi to energii Żyje od jednego marudzenia do drugiego marudzenia dziecka ,nie od jednego uśmiechu do drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierniczee
ja tez do sowich dzieic NIGDY nie mowilam jak do dziecka, nie pisescilam sie ,glos mialam normalnyu tak jak do doroslego, ale to jest 2 letnie dziekcu,ktore potrzebuje wyjscia na specer, wspolnej zabawy,ktore dziecka zaintersuja, i ty masz znalezc zbae ktora go ciekwi a nie jak tobie wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierniczee
a ty jestes NIANKĄ??? , pffff,kobieto ogarnij sie i zmiej profesje.Nikt za lensiwto zadnemu pracownikowi nie placi i jako nianka do dziecka masz pewne zoobowiązania,co rodzice jego wymagają od ciebie a nie posadzic dzieciak na kilka godz przez tv i taka twoja rola? jestes niepowazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHAH nieboszczka666 TRICK
Plastusiowy pamiętnik mu włącz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Moje dwuletnie dziecko jest odporne na wiedzę i niechętne by ja przyswajać. Godzinę czasu gadam na czym polega malowanie farbkami a dziecko dalej robi po swojemu. Tlumaczę o co chodzi z klockami a dziecko nie zainteresowane. Chce czytać bajki a dziecko mnie przekrzykuje! Sorry ale chyba jakiś gamoń mi rośnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Plastusiowy pamiętnik już kiedyś puszczałam-nuddaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Moje dziecko lubi inne dzieci jego najulubieńszym zajęciem w życiu jest zabawa z innymi dziećmi Ile godzin spędziłam w przeróżnych bawialniach dla dzieci i placach zabaw to chyba żadna z was w całym życiu tyle tam nie przesiedziała łącznie z własnym dzieciństwem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
Wszystko w swoim czasie, jeśli na siłę, to z odwrotnym i spotęgowanym skutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etulitkaa
też nie bardzo lubie ptorafie zajmować się moim dzieckiem ma prawie 3 lata ja mam depresje i nie pracuje nonstop z małym czasem mam go dość ale nie mam go z kim zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etulitkaa
chyba znowu moze jesteś przemęczona ja tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Moje dziecko nie lubi jak mu czytam,tylko bajki i bajki na dvd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etulitkaa
bo już się tak nauczyło ja pozwalam dziecku oglądać bajki rano 30-40 min i od 18 do 20 ale tylko wtedy jak np jest zimno mam coś do roboty ważnego itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsjd
Bo tak je nauczylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsjd
Etulitka a czemu nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Mam osobowość depresyjną owszem ale odkąd mineły lata po leczeniu depresji to żyje sobie i nie myśle o tym Poprostu usiłuje robić swoje i tyle Pewnie że wolałabym jeźdźić po świecie i codziennie oglądać zachody słońca i innego miejsca na ziemi i dysponować gotówką na wszystkie swoje i nie tylko swoje fanaberie,ale wiadomo nie ten pułap Głowe mam tylko po to żeby szyja miała co dźwigać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etulitkaa
bo nie mam z kim zostawic dziecka, a to co zarobie wydam na opiekunke itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsjd
To z czego zyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Ja mam to samo Wychowawczy i dorabianie gdzie popadnie i z tego żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Czy wy byście też sie poddali gdybyście próbowali trzy razy w życiu rozkręcić jakiś interes i by wam nie wyszło? Nie licze tych drobnych inwestycji gdzie trzebabyło włożyć kilka tys.zł bo tych więcej było, ale takie gdzie kilkadziesiąt tys.zł. utopiłam. Oczywiście mam kolejny pomysł i znów kosztowny tzn. około 10.000 i na zyski przyjdzie pewnie czekać lata Ryzykowalibyście czy nie? Oczywiście nie mam tych 10000 od tak już zaraz Ale jestem nakręcona już trochę także kaska też się znajdzie. Jak radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Co pewien czas przychodzi mi do głowy którą noszę tylko dla checy jakiś pomysł i jak narazie nic z tego nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Tak sobie myślę że może tym razem coś by wyszło i dałoby sie zarobić na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba znów mam kryzys
Oczywiście nie dowiem się póki nie spróbuję-takniestety jest ze wszystkim! Próżno szukać doświadczenia innych-wiadomo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mam nadzieje ze ta wypowiedz jak tlumaczysz dziecku przez godzine (!) jak ma malowac farbami to podszyw. A jesli to nie podszyw to gleboko wspolczuje twojemu dziecku. To jest male dziecko. Ono nie chce sie po prostu bawic a nie sluchac o zabawie. niech maluje jak chce, jesli ma jej to sprawic przeyjemnosc. pewnie non stop ją strofujesz i poprawiasz wiec sie nie dziw ze dziecko nie chce sie niczym innym zajmowac niz ogladaniem bajek. Przynajmnije jak oglada bajke to jej nie strofujesz tylko siedzi i spedza milo czas. Mnie tez matka traktowala od dziecinstwa jak osobe dorosla. Wszystko zawsze musialam umiec od razu, musialam wszystko wiedziec, wiecznie mnie strofowala,pouczala, poprawiala, nie dawala po swojemu nic zrobic i nie pozwalala na popelnianie bledow. Nie lubilam z nia spedzac zcasu, wolalalam miec swiety spokoj. Za nic w swiecie nie chcialabym byc znow dzieckiem. Bo dziecinstwa nie mialam tylko tresure

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mialo byc: "ono chce sie po prostu bawic a nie sluchac o zabawie" w sensie ze nie mozesz wymagac od 2 letniego dziecka zeby malowalo jak ty jej powiesz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×