Jeździk, pchacz - jaki polecacie?

Mój synek zaczyna stawiać pierwsze kroki - jeszcze bardzo nieudolnie, ale bardzo się stara :-) Pomyślałam o zakupie pchacza/jeździka i chciałam zapytać jaki polecacie. Przy czym nie mam na myśli chodzika, tylko takie coś co dziecko samo pcha przed sobą i ewentualnie może też na tym usiąść i się odpychać. Jakie macie, czy polecacie i jak długo Wasze dzieci z tego korzystały?

Ahca - no i czy warto w ogóle to kupować dziecku. Mam małe mieszkanie - nie ma więc wielkiej przestrzeni do biegania. Czy takie pchacz/jeździk sprawdza sie także "w terenie" - na chodniku, czy na trawie? Czy jest stabilny i jak dziecko pcha, to nie ma obawy, ze się przewróci na bok?

Zosia dostala taką żyrafę- pchacz sorter na klocki. Jeździć na nim nie można ale jako pchacz mogę Ci polecić. Mam porównanie z wózeczkie z FP. Ta żyrafa ma opcję blokowania kółek (mozesz dokręcić na maksa i wtedy dziecko moze się oprzeć a to nie pojedzie! Albo odkręcić i jest normlany wózeczek) Ten wózek z FP popyla po panelach tak ze dziecko zbierałam z podlogi. http://allegro.pl/chodzik-drewniany-pchacz-sorter-chodzaca-zyrafa-i2365746043.html To pchacz, a co do jeżdzika to też tu zostanę w żyrafowej tonacji i polecę LT - żyrafkę wlaśnie http://allegro.pl/jezdzik-pchacz-rowerek-zyrafa-little-tikes-super-i2385804635.html Tyle ze to raczej dla starszego smyka. Moja ma 15 m i jeździ na niej ale tylko do tyłu (zresztą na innych jeździkach też)

pchacz jest dla dziecka które już dosć pewnie chodzi, jest dość lekki i wywrotny (przynajmniej te plastikowe); podobno nie bardzo się sprawdza blokowanie kółek (o ile blokada jest) i dziecko potrafi rozwinąć z pchaczem niezłą prędkość; córka mojej kuzynki ma 2 latka i niedawno jak się rozpędziła z pchaczem na betonie to przekoziołkowała przez niego do przodu; jeśłi chodzi o jeździki to nam ortopeda odradzał tego typu zabawki, podobno nie robią zbyt dobrze bioderkom mój synek zaczyna chodzić, ustawiałam go za pchaczem kuzynki i nie ma szans żeby go z tym zostawic samego, bo zęby powybija na 100%; próbowałam go też na jeździk posadzić, ale nie wie o co chodzi i nie podoba mu się; są jeszcze takie pchacze drewniane (np ikea), są może cięższe przez co bardziej stabilne, ale nie wiem, bo nie spotkałam się z tym osobiście

jeśli pchacz to tylko drewniany - plastikowy ma co najwyżej fajny panel grający ale poza tym nie nadaje się do pchania - miałam i sprzedałam bo był mega wywrotny polecam te: mają regulacje oporu kółek i fajną cene http://allegro.pl/pchacz-chodzik-skaczace-kroliczki-drewniany-nowy-i2379485480.html http://allegro.pl/pchacz-jezdzik-chodzik-zyrafa-drewniany-nowy-i2391209173.html

moge sprzedac za 50zl,jesli jest ktos chetny

Ja mam marki EBULOBO, świetny jeżdzik. Początkowo urzekł mnie jego design oraz to że jest z serii Czerwony kapturek i wilk. Bajki, którą Jasiek uwielbia, ale był to dobry zakup. Bardzo solidna zabawka, szczerze mówiąc nie do zajechania :) http://tree-house.pl/pl/p/EBULOBO-Jezdzik-Wilk/365 Podoba mi się jeszcze z tej strony muzyczny jeździk http://tree-house.pl/pl/p/Jezdzik%2C-pchacz-Boikido/916

https://www.youtube.com/watch?v=9To4uCXuQK4&t=1s

Tuta, https://www.bibabu.pl/catalogsearch/result/?q=je%C5%BAdzik można zobaczyć, jest kilka ciekawych modeli,a cena tez nie jets wysoka.

Miałam kiedyś jeden taki z tańszych chodzików, można powiedzieć no name i nawet miesiąca nie wytrzymał, koleżanka poleciła zajrzeć na ten sklep: http://www.abcfitness.pl/dla-dzieci-c2/jezdziki-i-rowerki-c4/. Jakościowo są to bardzo dobre jeździki, dodatkowo mają spory wybór, więc każdy znajdzie odpowiedni jeździk dla swojej pociechy.

My wybraliśmy dla synka pchacz Wesołe Zakupy z Chicco, bo ma wiele fajnych funkcji poza "pchaniem" ;) Dzięki temu będzie zabawką na dłużej, a nie tylko do nauki chodzenia. Przede wszystkim jest dwujęzyczny (polsko-angielski), ma sorter kształtów, miejsce na "zakupy" (można naprawdę zabrać wózek do supermarketu i sprawić maluchowi radość), skaner produktów (odczytuje nazwy przedmiotów i ich kolory i kształty po polsku lub angielsku). Polecamy

My mamy chodzik, a dokłądnie pchacz z wuzeczkiem - Antoś sobie wozi tam klocki, misie i bardzo szybko dzięki temu sam na nóżki stanął. O ten mamy: https://ene-due.eu/product-pol-624-Szalony-Piesek-wozek-chodzik-Janod.html a teraz widzę nawet w promocji jest... a ja kilka tygodni temu jeszcze w pełnej cenie kupiłam :O

Jeździki pozwalają dziecku trenować nóżki poprzez samodzielne odpychanie. Jeżeli dziecko jest za duże żeby nosić je na rękach, a nie chce siedzieć w wózku, to jest to dobry wybór. :) Polecam: http://zakolej.pl/dlaczego-warto-kupowac-dzieciom-jezdziki/

Ten rok i pewnie przyszły będzie należał do tego jeździka: https://brykacze.pl/blog/berg-go2-jezdzik-gokart-dla-najmlodszych/zabawkowe-nowosci/ Bije na głowę wszystkie w kategorii dla dzieci od 10 do 30 miesiąca.

Drogie Mamy, Wasze rady są bezcenne, co kilka głów to nie jedna... bardzo dziękuję... Zapraszam, jeżeli macie w swoich szafach i szafkach wspaniałe rzeczy które świetnie sprawdziły się Waszym przypadku lub w przypadku waszych dzieci , a są w doskonałym stanie (jak to przy maluchach zwykle bywa - moc ciuszków z których dzieci wyrastają zanim zdąży wyschnąć pranie usmiech.gif lub przetestowane akcesoria) oddajcie lub odsprzedajcie innym mamom... polecam portal www.mofree.pl darmowe ogłoszenia - mają doskonałej jakości zdjęcia, od razu widać czy wystawiona rzecz jest w dobrym stanie czy ktoś oferuje nam zamiast "paczki ciuszków," paczkę - ścierek do podłogi bo ubranka są tak zniszczone i poplamione, że raczej do niczego innego się nie nadają... portal jest nowy więc ogłoszenie nie ląduje na 124 stronie gdzie już nikt nie zagląda, tylko jest widoczne... ja pozbyłam się w ten sposób zbędnych już rzeczy i mam pieniążki na to co aktualnie jest mi potrzebne... mała rośnie, a ja na szczęście zaczynam chudnąć :-) naprawdę polecam

Ja pierwszy jeżdzik kupiłam na 1 urodziny dziecka. Wydaje mi się że w jeżdzik warto zainwestować jak dziecko już będzie chodziło wcześniej nie ma sensu. Bardzo fajne interaktywne jeździki znajdziecie na bobozakupy.pl. 

jeżdzik zdecydowanie nie, później są wady postawy dziecka i chodzi ono pokrzywione, trzeba zapisywac je na zajęcia korekcyjne, czy na np. rytmikę - ja zapisałam do Artyzu. A ten pchacz to nawet nie wiem co to.