Zostawiłam chłopaka a ten związał się z dziewczyną swojego najbliższego przyjaci

sa szmatami

nie do końca tak jak piszesz wyluzowany ja jestem zadowolona z obrotu sprawy bo chcę faceta który mnie będzie inspirował nie tylko w łóżku a on innych zalet nie miał jeszcze mnie w dyby chciał wpierdolić a gdyby twoja panna - eks w ciągu tygodnia od zerwania zaczęła panoszyć się z innym byłoby ok? takich emocji nie uniknę przecież jakby nie bolało dopiero byłabym rozumiesz ścierką mam uczucia i to jest spoko ich życiem nie żyję, ale zrozumieć nie mogę pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło... nie śledzę ich poczynań ani nic w ten deseń... po prostu czasem myślę o nim, jak mówił o niej niedobrze czy to znaczy że facet w związku mówiący nieładnie o innej usiłuje tylko odwórcić uwagę od faktu że ruchałby? wyjaśnijcie mi to

:D strzał w dziesiątke

oj chłopaki jest zupełnie inna niż ja to fakt z tym ryjem chodzi o widoczny defekt choć i ja mam widoczne tylko może nie na twarzy :D chciałam sobie pogadać a wy mnie jedziecie dlaczego?

to zależy jak bym z nią nie był i nie chiał bym do niej wrócić to nić by mnie to nie obchodziło ale jak ja bym coś nie wiem zjebał w tym związku i zależało by mi na niej to bym starał się ją odzyskać jak

bo jestes szmata jak moja ukochana przyjaciolka i kazda inna

"czy to znaczy że facet w związku mówiący nieładnie o innej usiłuje tylko odwórcić uwagę od faktu że ruchałby?" Z mojego punktu widzenia mówił tak żeby nie sprawiać Ci przykrości. "mnie tez szmata ostatno serce zlamala ale nie mam zadnej na pocieszenie tez bym tak chcial" Szmata? :) Fajnie jest mówić o kimś do kogo się coś czuje/czuło per szmata? Nie rozumiem i nie zrozumiej tej tendencji.

no nie wierze Ja uważam że żałujesz że go straciłaś i tyle i że on ułożył sobie dobre życie nie z tobą...

no nie wierze wiesz laska nie musi być tam jakimś cudem (choć fajnie jak jest) :) ale musi się z nią fajnie żyć a on przy tobie nie żył a z nią żyje proste

tak fajnie zrobil bym dla niej chyba wszystko i nawet zaczelem jej to udowadniac a ona ok ze fajnie chce tego dalej ale nieeee lamie coi serce brutalnie tak ma byc i co jak sie zachowala?? JAK SZMATA jak mam wiec mowic? "moja ksiezniczka slodkich snow jagodowych"

Idź płakać dalej tępa dzido !! :D

ja też nie rozumiem ale ok. mówił tak żeby mi przykrości nie zrobić... a jej nikłe przymioty intelektualne? bo nie mówił tylko o jej urodzie... ja tego skumać nie mogę- że tak nagle przestało mu zależeć na partnerstwie intelektualnym i nie uwierzę że można mieć wyjebane na taką akcję- jesteśmy ludzmi, bywamy zazdrośni gdy nam zależy to chyba norma? mnie na tamtym związku nie zależy ale na nim jako człowieku bardzo był ważny dla mnie i żal mi go że robi to co robi wiem jedno Panowie jak mi facet powie że laska kumpla jest z dupy to będę bardziej uważna

Olorinek to ja wypowiadasz się o byłych/aktualnych/czy niedoszłych partnerach świadczy o tobie bo to ty dobierasz sobie ludzi, którzy cię otaczają.

chooj mnie obchodzi na pocieszenie czy nie może nawet z transwestytą, ale nie z dziewczyną kumpla takiego kolesia zniósłbym z powierzchni ziemi

o cheap typowy styl myslenia kurwy my jestesmy PRZENAJSWIETSZE zawsze facet jest tak lub srak winny a my wszystkie to MARYJE WNIEBOWSTAPIONE

wyluzowany wiesz raczej nie jesteś moim rówieśnikiem skoro tak piszesz... musisz być wiele młodzszy kiedyś zrozumiesz że kobiety zasługują na szacunek i wcale nie płaczę to już stara sprawa ale i na świeżo nie uroniłam łzy bo nie ma nad czym no i dlaczego mam żałować skoro to ja go zostawiłam? że jestem sama? ja poczekam na WŁAŚCIWĄ osobę czy to jest ta twoja tępota? dorośnij

"i nie uwierzę że można mieć wyj**ane na taką akcję- jesteśmy ludzmi, bywamy zazdrośni gdy nam zależy to chyba norma" Ale to ty go zostawiłaś tak? Jeśli tak to, przynajmniej mnie dziwi czemu tak rozkładasz na czynniki pierwsze jego postępowanie, Może poznał ją lepiej i stwierdził, że jest dla niego odpowiednią partnerką.

"my jestesmy PRZENAJSWIETSZE zawsze facet jest tak lub srak winny a my wszystkie to MARYJE WNIEBOWSTAPIONE" Nie bronię kobiet. mówię tylko o sposobie wypowiadania się. Jeśli nie zrozumiałeś mojego posta to przeczytaj go powoli i dokładnie. Sam zacząłeś spotykać się z taką osobą wiec nie wiem skąd pretensje.

albo inaczej jak byś się poczuł gdyby najlepszy kumpel podjebał ci kobietę? czy to jest ok? ja jestem nie w porządku? ja zerwałam, jestem sama i analizuję sytuację- wyciągam wnioski a ten mój eks bierze pierwsze lepsze mięso coby nie myśleć dojrzałość?

"a ten mój eks bierze pierwsze lepsze mięso coby nie myśleć" Może dla niego to nie jest pierwsze lepsze "mięso". Może uważa, że pod jakimiś względami jest lepsza. Co w tym dziwnego.

chep huja tam wieesz niewiesz jaki bylem dla niej ani jaki chciakenm byc ona sama dala swiadectwo ze sznaty z was

nie poznał tylko poleciał na spontana tyle to ja wiem analizuję szczególnie w odniesieniu do faktu że chciałam z nim założyć rodzinę i bardzo poważnie myślałam o nim a to jego postępowanie zbiło mnie z tropu- w tym sensie że myslałam iż wiem z kim mam do czynienia rano, w dzień i nocą po prostu niewłaściwie dobrałam partnera ale powiem wam że 2gi raz mi się zdarzył taki nieszczery i myślę czy w ogóle warto ufać Wam, bez urazy co do docinków- od czasu gdy zerwałam bardzo mi się życie poprawiło 180% mniej stresu pisałam o dybach on był bardzo fajny ale strasznie zazdrosny, dominujący, taki szowinista co to chciał mnie wyizolować na maksa i teraz jak go nie mam a JESTEM TAM GDZIE CHCĘ jest mi lepiej ale o kochaniu się nie zapomina tak łatwo prawda? czy wy zapominacie?

"chep ch*ja tam wieesz niewiesz jaki bylem dla niej ani jaki chciakenm byc ona sama dala swiadectwo ze sznaty z was" Aha. Fajnie że ona jedna dała świadectwo za wszystkie inne kobiety :D

ona jest kropka n koncu zdania finalowa szmata ale poprzeniczki miala ba nawet zna je

i żeby wam się zrobiło lepiej- tak ja zerwałam i swoje tez zawaliłam jestem dosyć dojrzała żeby to przyznać ale to nie o tym oni się znali od szkoły ze 20 lat bardzo się lubili... zawiódł tego kumpla podobnie jak mnie bo mnie o slubie gadał czyli też wiązał niemal na całe życie... to teraz pytam czy tak robią ludzie z honorem?

nie wiem... w czym lepsza? bardziej posłuszna? a może i racja że on tylko tego w zyciu szuka może... ale tylko dla niego jest lepsza ode mnie :) no i dobra, niech im się wiedzie ja wiem że na zgliszczach budowac się nie da... dlatego ja wolę odczekać no i żadnej kumpeli nie podpierdolę faceta bo to niegodne

"no i żadnej kumpeli nie podpie**olę faceta bo to niegodne" Nie ma czegoś takiego jak podpierdalanie faceta ;) Przecież tej drugiej osoby się nie związuje i nie kradnie. Ona musi chcieć, a skoro chce to zostawia dotychczasowego partnera.

chap niby tak ale jest coś takiego jak poczucie że zostało się zdradzonym przez dwie najbliższe osoby moim zdaniem normalne to jest jak ktoś zrywa a potem znajduje kogoś nawet laskę kumpla ( byłą po ich rozstaniu ) a tutaj tak nie było, ot co tak on mu jej nie ukradł oni razem go oszukali