Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aliicjaaaa

wolał iść sam na wesele....

Polecane posty

Gość aliicjaaaa

Otóż sytuacja wyglada tak, jestesmy razem ponad poł roku. Wiedziałam, że ma wesele siostry za miesiac, nic mi o nim nie wspominal, wiec sama zapytalam z kim idzie? a on oo zapytalas w koncu nie wiem albo sam albo z Toba...., poczulam sie dziwnie. Na nastepny dzien spytalam powiedzial ze idzie sam. Zapytalam go czy go w ogole obchodze i jestem dla niego wazna? On, ze co to za pytanie, ja powiedzialam ze niech po prostu odpowie. Powiedzial tylko ze obchodze go. Ja powiedzialam ze wlasnie widze jak bardzo skoro ma mnie gdzies i woli isc na wesele sam i ze jest mi przykro z tego powodu i ze to mi dalo wiele do myslenia i uswiadomilo mi ile dla niego znacze. On na to, ze fajnie wiedziec ze to jest dla mnie takie wazne. Powiedzialam, ze tu nie chodzi o wesele tylko o sam fakt, ze gdybym nawet nie zapytala to bym nie wiedziala... On do mnie zebym skonczyla ten temat a ja ze oczywiscie nie zamierzam go kontynuuowac. Potem do mnie i co mi powiesz jeszcze ? a ja ze szkoda ze nawet tego nie zrozumial w czym problem i zeby nie zalowal, do tej pory nic, cisza, nie odezwal sie. Powiedzcie co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefannnn1n2
rzeczywiscie niespotyakana sytuacja ale przytrafila sie wlasnie tobie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm do mnie zadzwonil dzis moj przyjaciel, z ktorym nie jestem i zapytal mnie czy bede mu towarzyszyc na weselu kumpla...skoro wiec facet, z ktorym jestes pol roku nie zaproponowal ci zebys poszla na slub jego siostry to faktycznie dziwne, nie powinno tak byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
dokladnie tez tak samo uwazam, dodam ze gdy ja mialam studniowke bez wahania go zaprosilam choc znalismy sie bardzo krotko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefannnn1n2
to jest tak malo wiarygodne az nieprawdopodobne;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
czyli mozna powiedziec ze nie traktowal mnie na powaznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra kobieta
Przykro mi się wale wydaje mi sie że to niedojrzały facet. jesteście razem, i dla mnie to cozywites że powinnas iść z nim. Zahował się jak dupek. jest niedojrzały!! Zastanó się nad tym, bo on nie traktuje Cię serio-tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
rowniez tak samo sadze, i nawet mu to nie raz powiedzialam bo bylo wiele innych sytuacji..on nie chce jezdzic na dyskoteki, mnie rowniez nie pozwala, najlepiej abym siedziala tylko w domu. Smial mi powiedziec : tylko nie jedz na dyskoteke jak bede na weselu... no w glowie mi sie to nie miesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ta oczywistoscia to bym nie przesadzala, ale jak najbardziej powinien ci o tym powiedziec i zaproponowac bys poszla z nim...ja z moim bylym bawilam sie na weselu jego przyjaciela po 2 miesiacach bycia razem, obydwojgu nam i reszcie kolegow wydawalo sie to naturalne jak oddychanie...wiec w tym przypadku jest cos mocno nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
rzeczywiście dziwne to jego zachowanie nie wiem dlaczego miał opory żeby iść razem z Tobą na to wesele a jego rodzina wie że ma dziewczynę ?...znasz ich ? nie bierz tego do siebie ale może on z jakiegoś powodu się wstydzi iść z Tobą wiesz w takich sytuacjach człowiekowi przychodzą różne myśli do głowy ale fakt jest faktem że widocznie Wasz związek nie jest dla niego ważny skoro jest mu to obojętne czy idzie sam czy z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
oczywiscie ze wiedza. znam jego rodzine, siostre rowniez. Juz po 3 tyg znajomosci bylam u niego na rodzinnym obiedzie. Wiec to, ze nie zaprosil mnie na to wesele bylo dla mnie strasznym zdziwieniem i zarazem bardzo mi przykro z tego powodu, bo sa podkresla, ze planuje ze mna przyszlosc, nie sadze, zeby sie mnie wstydzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra kobieta
jak dziwne? No sorry są razem, wiec to ejst moim zdaniem oczywiste. Są pewne rzeczy któych sie oczekuje od drugiej osoby,pewne zachowania. I nie mówcie że nie.Powinien ją zaprosić. i Ona dobrze o tym wie że źle zrobił nie robiąc tego. Innego zachowania sie spodziewała po pół rocznym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
dzien przedtem jescze pytal, a chcialabys isc ze mna na to wesele? a ja ze to jego decyzja i na pewno byloby mi bardzo milo gdybym z nim poszla, a na drugi dzien ze idzie sam i dziwi sie ze to dla mnie takie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
może kasy nie ma żeby dać za ciebie do koperty... ale swoją drogą dziwne, przecież ta siostra chce wiedzieć ile osób będzie na weselu więc logiczne że musi się zdeklarować czy idzie sam czy z kimś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
dodam ze ja mam 19 a on 23 lata, ja na swoja studniowke bez wahania go zaprosilam, a on po prostu pominal mnie w tak waznym fakcie. Ja mialabym przyjac normalnie do wiadomosci to, ze on bedzie sie bawil a ja bede siedziec w domu.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
nie jest swiadkiem. Pytalam go o to, powiedzial ze bedzie troche na jego glowie, ale swiadkiem nie jest bo nie chcial nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
to ja już nic nie rozumiem...skoro znasz jego rodzinę bywasz w tamtym domu to dlaczego nie chce z Tobą iść ?....przecież rodzina na pewno będzie zadawała pytania dlaczego jest sam .....no chyba że wymyśli coś na poczekaniu ja na Twoim miejscu bym się do niego nie odzywała a nawet jeśli by teraz zmienił nagle zdanie być może pod presją rodziny w życiu bym się nie zgodziła iść a tak na marginesie zastanów się czy na pewno chcesz być z kimś takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
Pytalam go nawet co jego rodzice na to z kim idzie? a On ze powiedzial im ze jescze dokladnie nie wie czy sam czy ze mna. Strasznie sie czulam jak mi to mowil. Tak oczywiscie nawet mu napisalam, ze jesli w takiej sprawie mnie pominal to wiele to wyjasnia i daje mi do zrozumienia, ze nie jestem dla niego wazna, on ze mowie glupoty. a ja ze powiedzialam co mysle i nie mam juz nic wiecej do dodania. i skonczyla sie rozmowa. Gdyby teraz mi napisal ze chce abym z nim jednak poszla, to oczywiasscie napisze, ze "za pozno" udanej imprezy, i niestety koncze ten zwiazek, bo wstyd mi nawet przed moja rodzina, ze tak mnie potraktowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorkowe dziewcze
On sie chyba lubi biczowac w meskich toaletach bo isc samotnie na wesele to juz lepiej nie isc wogole. Nie ma nic gorszego niz jak wszyscy ida tanczyc a ty sie siedzisz sam jak kolek i zdany jestes na towarzystwo praprababci plus te pytania a 'gdzie twoja dziewczyna?' 'trzeba bylo wziasc psa do towarzystwa' To po 1. Po 2 powinien sie wiec wogole cieszyc ze mialby kto isc z nim na to wesele, bo nikt normalny sam na takie przyjecia nie idzie. Chyba ze nie ma wyjscia. Dziwny koles. Moze jest kryptogejem? A moze jest to na tyle male przyjecie ze uczestniczy w nim najblizsza rodzina??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
mowil ze ostatnio byl na weselu(zanim sie znalismy) rowniez sam i sie swietnie wybawil... wesele jest mega duze na 190 osob..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw palanta. Lepiej teraz niż zaangażować się i później cierpieć. Byłam w takim związku. Mnie co prawda zaprosił na wesele siostry ale miałam wrażenie, że jako dodatek :/ wybujałe ego nie adekwatne do reszty. Zostawił mnie de facto (całe szczęście). Dodam, że jak jechaliśmy na to wesele, to strofował mnie, żebym nie słuchała mp3 w aucie, bo to niegrzecznie przy jego kumplach (jechaliśmy chyba w 5 osób). Widzisz? świat jest pełen palantów i szkoda tracić cenny czas na takie półmózgi. Wydaje mi się, że Twój facet dobrze wie jak powinien się zachować w tej sytuacji i głupi nie jest. Zrobił tak jak chciał i miał powód. Zostaw pajaca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
dziekuję za Twoja wypowiedz ;) jescze badziej uwiarygodniła mnie w przekonaniu, ze nalezy to skonczyc. Wiele razy wybaczalam mu jego zaborcze rozkazy, ale takiego potraktowania nie da sie wytłumaczyć w żaden sposob. Mam nadzieję, że się jakoś pozbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sprawy, ja po 3 miesięcznym związku płakałam. Teraz się z tego śmieję ale widzę, że los mnie oszczędził... Jeśli się kogoś kocha to coś takiego jak wesele i zaproszenie dziewczynę jako osobę towarzyszącą, to jest coś tak naturalnego, że Ty nie powinnaś nawet zaszczycić swoją myślą faktu, dlaczego Cię nie zaprosił. Gnojek i tyle. Lepiej sama to zakończ zanim on to zrobi. Przynajmniej będziesz miała satysfakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtorkowe dziewcze
Wiem ze Ci jest trudno, ale to powinno byc tak ze on cie zaprasza na to wesele, jeszcze sie cieszy ze chcesz isc, ze sie wystroisz, wymalujesz, ze sie bedzie mogl Toba pochwalic, ze spedzi z Toba wiecej czasu, ze nie wyobraza sobie dobrej zabawy bez Ciebie, ze sie scalisz z rodzina, ze Cie wszyscy poznaja. I na odwrot jak Ty bys miala wesele tez bys go wziela itd. Jak on sie sam bawil swietnie na weselu to albo kryptogej albo sie tak spil po rosole ze bylo mu wszystko jedno. Alicjo a moze jest na tyle wielkim sknerusem ze woli isc sam na wesele niz dac prezent za Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
Ostatnio rozmawialismy tylko przez sms. i mu napisalam : teraz dla mnie jasne do czego bylam mu tylko potrzebna i ze w dosyc dobry sposob mi to uswiadomil, zegnam i dziekuje. Po tym sms cisza, znajac go to jak zawsze po 3 dniach klotni odezwie sie i bedzie wydzwanial, no chyba ze dobrze zrozumial moj przekaz. Nie wiem czy nawet odpisywac mu jakbs cos napisal czy po prostu napisac aby dal mi spokoj, bo chyba jasno sie wyrazilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
do wtorkowe dziewcze: tak tez myslalam, ze zaprosi mnie i bedzie cie cieszyl z tego, ze spedzimy ten czas razem. Ale dni mijaly, mijaly wiec nie wytrzymalam, az w koncu zapytalam. Co do tego czy jest dosyc wyliczony z kasą, to wydaje mi sie ze troche tak, bo jego jedeyny prezent dla mnie to 2 bukety roz, a ja mu czy to na walentynki, czy urodziny kupowalam dosyc drogie prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliicjaaaa
kryptogejem nie jest, bo akurat w łóżku był dobry i wiedziałam, że go pociągam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×