Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brownmarrons

czy to koniec ?

Polecane posty

od pół roku są wieczne kłótnie i problemy między nami, próbujemy je rozwiązywać, raz było lepiej raz gorzej, zmieniliśmy się, on jest wiecznie poddenerwowany, ja lamentuję , placze i strzelam fochy ... staram się nad tym panować, ale kiedy widzę jego zdenerwowanie o najmniejszy szczegół to nie potrafię się opanować ... kochamy się bardzo rzadko i to chyba dlatego, że czasem trzeba, jemu nie sprawia to już przyjemności ... mieszkaliśmy razem u niego w domu prawie rok, musiałam wrócić do domu ... teraz od pół roku mieszkamy osobno nic się nie poprawiło, dlatego, że ja nie mam pracy, on też się zwolnił miesiąc temu, mieszkamy od siebie 100 km ... problemem jest to, że nie możemy żyć razem bo sytuacja finansowa nam na to nie pozwala szanse na prace marne, on nie chce wyjeżdżać ze swojego miasta to się boi , jest przywiązany do domu ... ostatnio była miedzy nami potworna kłótnia mieliśmy sie rozstać ale chciał żebym dała mu miesiąc na zastanowienie się nad tym wszytskim, boje sie, ze gdy spotkamy sie za miesiac on powie ze to koniec. Teraz nie mamy ze soba w ogole kontaktu, nie pisze rano, nie pisze wieczorem, ani w ciagu dnia, mnie skreca z tesknoty ... nie wiem czy przez miesiac podejmie taka decyzje , ze pojdzie na mna na koniec świata ... czy zrobi wszytsko w imię miłości .. czy mnie jeszcze kocha ? tak sie boje, boli mnie ta rozłąka, i nie chce myśleć nawet ze to spotkanie za miesiąc moze być ostatnim ... ciężko mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justiiiiiiiii
skoro obydwoje nie macie tu pracy to czemu razem nie wyjedziecie za granice? a swoja droga jak sie kocha to nie ma czegos takiego jak "czas na przemyslenia" albo sie kocha albo sie nie kocha. to on az miesiac sie musi zastanawiac czy chce z Toba byc? nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justiiiiiiiii
jeszcze jedno :) miesiac to w takich sprawach bardzo dlugo, mozecie sie po prostu od siebie odzwyczaic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karczmareczka 123
no i po co nadal w tym tkwisz? Po co tkwić w czymś w czym jest źle? zmień faceta na bardziej normalnego a nie jakiegoś oszołoma jak ten ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram justiii. Powinniście spróbować zagranicą. No bo jak by nie było, wasze problemy wynikają z braku pieniędzy. Nie macie tu nic swojego, więc co tak naprawdę was trzyma ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×