jak poznać swoją grupę na studiach?

Mam problem bo od roku próbuję się zaklimatyzować na studiach i nie udaje mi się to. Najpiewr myślałam że zagadam ale wyglada to tak że ja zadaję pytanie komuś i ten ktoś jakby z łaski mi odpowiada i czuję się jeszcze głupiej niż na początku. A jak rzucę sama jakiś komentarz to nie ma reakcji. Zniechęciłam się i nawet jak mam ważną sprawę to boję się zapytać żeby znowu nie wyjść na "tą co czegoś znowu nie wie". A nie wiem często, bo nie mając znajomych przepływ informacji też jest ograniczony. Wiem że jest tu dużo dziewczyn - może jakieś szczere wypowiedzi co sądzicie o takich osobach co stoją z boku lub zadają pytania? Co by was przekonało do tej osoby? A może taki sposób bycia jest irytujący? Czasem mam wrażenie że nawet jak się przełamie to jakby mam napisane na czole "jestem gorsza" i ludzie to wyczuwają. Brak pewności siebie sprawia że naprawdę staję się gorszej kategorii?

teraz jak sie rok akademicki koncyz masz takei problemy? :O

Jak zaczniesz się z nimi pruć to na bank cię polubią.

No wyobraź sobie że mam. Bo w czasie sesji jak nie masz od kogo nawet sie dowiedizeć o notatki to zaczynasz czuć że coś nie gra. pruć w sensie pić? Na razie nie zostałam nigdzie zaproszona więc trudno to zrobić. Zrobiłabym to bez problemu tyle że oni mają własne towarzystwo i mojego nie potrzebują.

czyli nie szukasz przyjaciół tylko notatek?

dziewczyna ma problem i wiem dobrze o co chodzi, jest tak bo ludziom nie chce się gadać z tobą i ogólnie gadają tylko z ludkami ze swojego towarzystwa. Integrowanie trzeba było zacząć na poczatku chyba że paczka sie wykruszy to sprubój.

autorka ma jakis probelm ze sobą i boi się zagadac do ludzi przekonan ż emaja ją za gorszą, neich leczy swoje urazy psychiczne

najlepiej ludzi poznaje się na papierosie /sprawdzone/