dziewczyny doradcie co zrobic z takim narzeczonym??

jestesmy od ponad roku narzeczenstwem i od ponad poltorej roku mieszkamy razem. moj problem polega na tym ze on starsznie duzo czasu spedza grajac w gry on line, przychodzi z pracy siada przy komputerze, miedzyczasie cos zje i sie umyje, idze spac bardzo pozno, gra nawet jak mamy gosci. tak sie dzieje od kilku miesiecy. wczesniej gral zanim mnie poznal ale jak poznal to przestal, gral tylko raz na jakis czas(gra od lat w ta sama gre) i zawsze jeszcze jaks inna modna w necie. ja wiem on jest uzalezniony ale co z tym robic??

"od ponad poltorej roku mieszkamy razem" Od PÓŁTORA roku. Półtorej, to może być części wieprza. Co do reszty... Rozmowa, terapia (wstrząsowa też).

sorrki za bledy rozmowa byla, nie jedna, wstrzasy dobra rada

pewnie jest knajtem i wali z aksa a kolega jest druidem i wali z ruszczki

to teraz czas na terapię. A z ciekawości, w co gra? :)

wyjmij karte sieciową , w ostatecznosci przetnij kabel od neta i spokój

Mój eks (na szczęście) małżonek też lubował się w sieciówkach. Pogoniłam w cztery D. Nigdy więcej maniaka komputerowego. Zaznaczam: MANIAKA.

gry sa dla niedorozwojów tak jak hazard włączając lotto.

"gry sa dla niedorozwojów" Gry są dla ludzi inteligentnych. Dla niedorozwojów jest lenistwo.

lenistwo ... inteligentny człowiek sie nie nudzi . dorosły człoweiek przesiaduje przed gra dla dzieci caly dzien/ wolny czas ... jak dlamnie to niedorozwój .

terapia odpada bo jak mu mowie ze jest chory to on na to odpowiada :daj zyc, a najlepsze jest ze on gra ze swoim ojcem, jak mu moiwe ze pewnie tatus jest dumny z niego bo jest taki sam jak on( a on wie ze ja nie lubie jego ojca wlsnie za to ze wiecznie gra, w domu nic nie robi, szkoda mi jego matki) to obraca to przeciw mnie. a na dodatek zrobil sie bardzo nerwowy i zle odnosi sie do mnie. kocham go dlatego jeszcze z nim jestem i chcialabym to zmienic 21:06 [zgłoś do usunięcia] oczywiscie prawiczek pewnie jest knajtem i wali z aksa a kolega jest druidem i wali z ruszczki -- hehe idelanie to pasuje

masz racje jakis niedorozwoj, zraz wroci z pracy i zacznie sobie grac

jak wczesniej mu mowilam ze powienien cos z ojcem zrobic tz. pogadac to on powiedzial ze skora matka tyle lat z nim siedzi i nic z tym nie robi to on tez nie bedzie