uzalezniona od imprez

Całkiem niedawno bzykałam się z trzeba facetami na jednej imprezie. mam o sobie coraz gorsze zdanie.

Autorko większość kobiet jest takich jak Ty spokojnie

Mam to samo, imprezuje jeszcze z samymi kolegami i dorównuje im w piciu... I od razu napisze - nie, nie daje ani im ani innym losowym kolesiom ;) Ale chce skończyć z baletami, widzę ze sie niszczę, swoje ciało i umysl

A dla mnie wszyscy faceci co tak pisali o kobietach iprezujacych to niedorobione dalny,bo nie wszystkie takie sa! Moja kolezanka tez imprezuje bo jest wolna to sie bawi,ale dupy nie daje,a mowi ze jakby kogos poznala to by przestala imprezowac

 

Imprezuje bo lubi tanczyc i po to jezdzi na impezy,kiedys trenowala tanie nowoczesny,wiec nie wszystkie takie sa. Tanczy z chlopakami i tyle,jak jakis ja namawia zeby z nim gdzies pojechala to dostaja kosza

 

Bo uwaza ze faceci poznani w klubach to sami ...aze i brzydzi sie takich zdesperowanych kolesi.

Mam tak samo, lubię imprezy bo bardzo lubię tańczyć i nie pije alkoholu tylko wodę na baletach. Tez nie potrafię się zakochać...a tylko w klubie poznaje facetów, to przynajmniej czasem się z nimi poprzytulam, pocaluje (bo brakuje mi czułości) natomiast nigdy nie uprawiam przygodnego seksu. Bez tej czułości raz na jakiś czas, bez imprez i bez miłości chyba bym zwariowala...albo wpakowala się w związek z pierwszym lepszym który niezbyt by mi się podobał tylko po to żeby doswiadczyc czułości, bliskości... Czuje pustkę i zapelniam ja sobie baletami. 

Uwaza ze wiekszosc facetow to jezdzi wyrywac wlasnie na bzykanie ale zdazaja sie i tacy ktorzy chca tylko potanczyc. I mowi ze jakby miala faceta to by iprezowala z nim albo wcale,ale nie ma to sie bawi.

Doskonale Cie rozumiem,chociaz raczej jak bedziesz raz z tym raz tym sie nawet tylko przytulala to wrzuca Cie do tej samej szufladki co szlaufy,bo ktos Cie skojazy i sobie przyponi ze nie dawno inny Cie przytulal i opinnie wyrobia bo faceci tacy sa ograniczeni,a to tylko sterotypy,nie zobacza a juz sobie dopowiedza reszte,bo oni zadko potrafia myslec,wiekszosc to tepaki