Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamila223

osoba towarzyszaca na weselu

Polecane posty

Gość dodam jeszcze
regres oczywiscie ze bedzie stratna. No popatrz tylko ida na dwa wesela, ale rodzina chlopaka nie chcilala kwiatow, wiec chlopak zaplaci mniej za wesele ( jak on tak moze ) wiec czemu by go nie obarczyc kosztami za fryzjera, wtedy zaplaca po rowno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to koieta gumofilc
AJLEPIEJ IECH CI TOWARZYSZY TE PRZYSTOJY PIOSEKARZ ZAWSZE URAY JEST JAK A WESELE TAKI CZARY A UZI MEORYCYTUJE KIEDY SPIEWA WIESZ JAK MU A IMIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
o matko, ale my nie wiemy jak wyglądaja Wasze budżety, czy macie jakąś wspólną kasę. Czy pożyczacie sobie, jak jednemu braknie, czy ten, kto ma więcej pomaga drugiemu. Jedno wiem- nie widzę żadnych przesłanek, zeby z "z automatu" facet dawał na fryzjera, bo wesele jest z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to koieta gumofilc
O FLO RIDA IE ZDAZY PLYIE A DESCE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila223
nie chce nikogo obarczac kosztami tylko zwyczajnie po pierwszym weselu sie splukam z kasy. a dla mnie to nie jest normalne by od swojego faceta pozyczac 50 zl bo to zadne pieniadze przy tym co zarabia nawet by trgo nie odczul a ja ich nie mam. gdyby chdzilo o wieksza gotowke owszem pozyczylabym bo wziac bym nie wziela bo to nie w moim stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
by od swojego faceta pozyczac 50 zl bo to zadne pieniadze " skoro to żadne pieniądze więc je sobie zarób masz dziwne roszczenia i dziwny pogląd że ci się "należy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jestes glupia no szok
Ja na poczatku maja bylam na weselu ze znajomym i to wesele kosztowalo mnie dokladnie 380 zl! bo musialam kupic sukienke, oddac buty do szewca, rajstopy, bielizna itd. Tez za nic innego nie placilam, nie dokladalam sie do zadnego prezentu, nie kupowalam kwiatow nic. ale o siebie musialam sama zadbac i nigdy nie przyszloby mi do glowy zeby go prosic o kase np na sukienke bo skoro z nim ide to niech mi kupi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mógłby Ci pożyczyć
albo dać, ale po jednym pytaniu z twojej strony. Jeśli facet ma gest, albo nie przywiązuje wagi do takich drobnych sum i dałby pieniądze lub obiecał, to fajnie. Ale jeśli jest głuchy na twoje prośby, to odpuściłabym, pożyczyłabym od rodziców albo kogoś innego. To poniżające prosić swojego faceta o 50zł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
To w takim razie wydaj mniej na pierwsze wesele. Dlaczego nie jest normalne pozyczac 50 zl od swojego faceta? A dla mnie nie jest normalne wymagac od faceta by placil za fryzjera tylko dlatego, ze idziesz z nim na wesele jego siostry. To tak samo jakby on wymagal od Ciebie bys zaplacila za jego fryzjera przed weselem z Twojej strony, albo za kupno koszuli, czy krawata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wg mnie to...
Oj kobieto ale przecież jak możesz mówić,że wesele w twojej rodzinie to większe koszty a wesele w jego rodzinie mniejsze...przecież idziesz na wesele jego siostry a nie kuzyna czy kogoś tam...oczywiście,że kup szwagierce kwiaty albo wino,pomimo,że mówią,że szkoda kasy itp...ale tak wypada. Poza tym chłopak musi się wykosztować porządnie na wesele siory...super garnitur,dodatki,noi prezent raczej lepszy niż do kogoś tam z dalszej rodziny. Więc na jakiej podstawie twierdzisz,że u niego mniejsze koszta...idź do tego fryzjera teraz,a zaoszczędź na weselu ze swojej strony,nie pójdziesz wtedy do fryzjera,nie dasz kwiatót tam,mniej w kopertę i bna jedno wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjmpj
jaki Ty związek tworzysz dziewczyno?? Ludzie!! ROZMOWA - to jest podstawa. Powiedz mu że te dwa wesela to za dużo na jeden raz jak dla Ciebie co chodzi o finanse. Czy może ci pożyczyć 50 zł - nie dać tylko pożyczyć. Jak będziesz miała to oddasz. Może być tak że on ci je po prostu da, albo powie ze nie ma. Fakt jest taki że on ma tez wydatki. A od rodziców nie mozesz pozyczyc? czy wlaśnie np od siostry?? Kto jak kto siostra Cie chyba zrozumie i udzieli Ci takiego wsparcia :) pieniązki na prezent dla siostry dają Ci rodzice czy sama pracujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila223
skoro mam faceta i jestesmy w powaznym zwiazku i on pracuje i ma pieniadze a mimo to nawet nie zaproponuje ze sie dolozy do wesela z mojej strony (nawet gdyby zaproponowal to i tak bym sie nie zgodzila bo uwazam ze os tow nie ma obowiazku sie dokladac) a wie ile ja zarabiam i chyba ma porownanie ile to jest w stosunku do jego zarobkow to w powaznym zwiazku sie nie pozycza od siebie 50 zl bo bo to zadne pieniadze i nawet przez mysl by mi nie przeszlo zeby od niego brac gdybym miala te pieniadze a chodzi o to ze nie powiem "daj mi" bo to nie w moim stylu. myslalam ze sie sam domysli bo dla niego te 50 zl to nic. i druga sprawa- nigdy od niego nic nie wzielam , jestesmy razem ponad rok i nigdy nie powiedzialam zeby mi cos kupil lub cos w tym stylu, nawet nie potrafilabym od faceta ciagnac kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila223
ja nie mam siostry, ktos zle cos przeczytal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
No tak to najlepiej, ale co to za powazny zwiazek w ktorym ty nic nie mowisz tylko czekasz az on sie domysli? A moze on mysli, ze skoro Ty nic nie mowisz to nie ma problemu? I jak to Regres powiedzial skoro dla Ciebie 50 zl to zadne pieniadze to o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa podaj konto to ci prześlę te 50 pln bo słuchać cię to jedna wielka udręka Juz współczuje twojemu facetowi Jesli stwarzasz mu tego rodzaju problemy jak ten to daje wam góra miesiąc związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
sama sobie przeczysz... Raz piszesz, że nigdy od niego kasy nie brałaś, a za chwilę, ze POWINIEN Ci dać na fryzjera, bo to wesele jego siostry, on zarabia i inne bzdury. Idźże do niego, powiedz, ze się spłukałaś a chciałabyś łądnie wyglądać, poznasz jego rodzinę itp. Jak jest normalny to Ci da kase i po temacie. Ja Ci tylko chciałam uświadomić, ze gościu nie ma obowiązku za tego fryzjera płacić. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam siostry, ktos zle cos przeczytal." gmatwasz jak diabli Ale wiadomym jest że kobiety na własne życzenie kochają i uwielbiają swtarzać sobie tego typu problemy tylko dlatego by mieć co "rozkminiać" przez cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjmpj
albo tak samo jak powyzej daj siostrze w kopercie o te 50 zl mniej. Dziwne to troche dla mnie jest wiesz ze na wesele swojej siostry masz na wszystko a na drugie Ci braknie. Ciekawe co byś zrobiła gdyby wesele siostry było drugie z kolei?? Co to za wymaganie bo to z jego strony?? Na wesela nie zapraszają z dnia na dzien wiec wydaje mi sie ze troche to wygodnickie z twojej strony - Skoro to jego strona to niech on płaci za mojego fryzjera, dobrze ze kiecki ci nie musi jeszcze kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowataa sama sobie przeczysz..." bo się prowokator troszku pogubił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila223
gdzie ja niby napisalam ze ide na wesele do mojej siostry? ja wogole nie mam siostry, ide na wesele do kuzynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjmpj
fakt ze nie doczytałam z ta siostra niech bedzie ze dasz mniej na pierwszym weselu - niewazne juz zreszta kto to dla Ciebie jest sorki 🌼 Ale i tak dalej uwazam jak w powyzszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila223
sadzac po waszych wypowiedziach wychodzi na to ze w zwiazku kazdy powinien sie liczyc co do zlotowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Nie kamila, to raczej mozna wywnioskowac z Twoich wypowiedzi. On placi mniej za wesele, on zarabia wiecej, wiec niech on zaplaci za mojego fryzjera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjmpj
lepiej przeczytaj swoje wypowiedzi a dopiero pisz takie pierdoły jak w ostatniej twojej wypowiedzi. my cie nie znamy i twojego mena tez. kazdy ci pisze jak to wyglada z naszego punktu widzenia. koniec kropka. jesli tego nie rozumiesz nie jestes chyba jeszcze dojrzala do "powaznych zwiazków" Zegnam wielka mi róznica twoja czy jego strona ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
O jejku, wielka mi filozofia. Powiedz mu to w oczy, nie stać mnie na fryzjera n ato wesele, mógłbyś mi pozyczyc? Tyle myslę wystarczy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
my mamy wspólną kasę więc problemów tego typu nie mamy :) Wy macie osobną, dodatkowo Ty masz jakieś dziwne "zasady" i problem gotowy. Tak między nami mówiąc, nie rozumiem Twojego problemu. Ja bym poszła go swojego chłopaka i powiedziała, jak wyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila223
ja nie powiedzialam ze on musi mi dac czy cos w tym stulu, po prostu dla mnie to naturalna sprawa ze w zwiazku sie nie liczy co do zlotowki a nie jestem byc moze na tyle otwarta zeby powiedziec facetowi zeby mi dal bo nigdy kasy nie ciagnelam ani nie zamierzam tego robic, wczesniej myslalam ze on sie po prostu domysli ze juz nie bede miala pieniedzy i sam na to wpadnie. a swoja droga robicie ze mnie materialistke a nie wiecie jaka jestem, a to wlasnie ja czesciej robie facetowi jakies male niespodzianki, cos mu kupie, nie drogie bo nie pracuje na etat ale zawsze cos a jak ja potrzebuje to mi przykro ze nie wpadnie na to zeby mi dac, mimo ze o tym mowie. Moj blad ze nie wprost ale nie bede ciagnac kasy bo to nie moj styl, poradze sobie. dzieki za odpowiedzi mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
To po co w ogole zakladalas ten temat. Po to, zeby tu ponarzekac czy zeby uslyszec, ze on to cham i oczywiscie, ze powinien Ci dac na fryzjera? Tworzysz wyimaginowane problemy i zamiast mowic prosto z mostu zalisz sie na kafeterii. Albo jestescie w zwiazku i rozmawiacie z soba nawet o takich glupotach jak fryzjer, albo jestescie na etapie spotykania sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to koieta gumofilc
O TO DIDDY JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×