Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsssssssssss

chłopak powiedział, że mnie już nie kocha

Polecane posty

Gość jjjjjjjjjjjj
Nie załamuj się - Twój chłopak(były?) jest niedojrzałym dupkiem, jeśli będziecie utrzymywać nadal kontakt rany nigdy sie nie zagoja, będzie jeszcze gorzej, uwierz mi bo też przez to przechodziłam, jeśli nie będziecie się w ogóle widywać i nie rozmawiać, szybciej dojdziesz do siebie - powodzenia, trzymaj sie ciepło 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat mi sie zawalił
chcemy byc przyjaciolmi, miec kontakt, ani ja ani on nie chcemy calkowicie siebie stracic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat mi sie zawalił
napiszcie cos, prosze... ja nie wiem co mam robic, wczoraj jak odjechał, płakał... dziekowal za wspanialy weekend... za wszystko. Rozmawialismy przez calą jego drogę, pozniej też, ale zdecydowalam napisać mu, że potrzebuje czasu na ochlonięcie, przemyslenie tego wszystkiego, a jak to zrobie, to sie odezwe... Myslicie ze calkowity brak kontaktu ze mną może pomoc? Moze zauważyć, ze beze mnie jest mu zle? Prosze piszcie cos, bo ja nie wiem, co mam robic... sama sie zagubiłam w tym wszystkim... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totaka
kochliwy gość...jak ci się żyje z myślą, że dla tej drugiej też jest taki cudowny i pewnie przychyla jej nieba?? :):):) jesteś młoda...olej palanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat mi sie zawalił
nie jest kochliwy... jestem pewna ze nie znalazł innej dziewczyny! Znam go bardzo dobrze i gdyby tak bylo- przyznalby sie do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakKimamWPołudnie
Nie załamuj się, wiem że będzie ciężko. Mnie też facet zostawił po sześciu latach wspólnego bycia razem. Powiedział, że jest nieszczęśliwy i tylko takie wyjście z sytuacji jest najlepsze... żal.... Dziewczyno nie przejmuj się, czas, czas i jeszcze raz czas. Wszystko przejdzie, jeszcze będziesz szczęśliwa. Pamiętaj nic nie dzieje się bez przyczyny, musiał odejść aby zwolnić miejsce w twoim życiu dla kogoś wyjątkowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat mi sie zawalił
Nie chce innego chłopaka... Chcialabym znać przyczyne tego rozstania... Nasi wspolni znajomi tego nie rozumieją, jego przyjaciele piszą mi, że to niemozliwe, ze on mnie kocha... Bylismy idealną parą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanie, miałam identyczną sytuację, chłopak rzucił mnie niedawno i jak czytam Twoje komentarze to czuję, jakbym ja to wszystko pisała. Nie rób sobie już nadziei, nie spotykaj się z nim, tylko sobie przysparzasz cierpienia. Mnie też jest ciężko, ale wiesz co sobie wtedy myślę? Nie ja pierwsza, nie ostatnia. Chłopak jeszcze będzie żałować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaaaau
To Ja opowiem o sobie. Byłam z K. 3 lata - w tym rok mieszkania razem. Na poczatku to Ja byłam laską a on grzecznym, niezbyt atrakcyjnym chłopcem - każdy mówił mi daj spokoj,mozesz mie ckogos lepszego,ciekawszego,a Ja widzialam w nim wrazliwego dobrego faceta.. jak sie okazalo, to nie dobroc i wrazliwosc ale strach,ze trafilo sie slepej kurze ziarno i moglby je stracic. W miare uplywu czasu zaczelam go wyciagac do ludzi, nabral pewnosci siebie, zaczal sie lepiej ubierac,mowilam jaka fryzura by mu pasowala.. nagle wiecznie zakompleksiony chlopak stal sie dosc przystojny i zdobył zainteresowanie innych dziewczyn. Pomijajac to, od pol roku wstecz mowilam mu ze lepiej byloby zebysmy nie byli razem, nie ukaldalo nam sie, ciagle klotnie.. Ale nei zmienialo to faktu ze wciaz sie spotykalismy regularnie,snulismy plany, kochalismy sie.. Aż do momentu gdzie przez 2 tygodnie on prawie nie dawal znaku zycia, unikal mnie.. Na sile sie z nim spotkalam i pytam wprost co stalo sie przez te 2 tyg ze tak sie odkochal na co on,ze ma juz inna i calowali sie w poniedzialek 2 tyg temu na imprezie (dodam ze w piatek czyli 3 dni przed ta impreza spal ze mna w moim mieszkaniu jakby nigdy nic..) i odszedl w swoja strone zostawiajac mnie placzaca na ulicy.. dlugo nei moglam sie podniesc, co najlepsze on nie widzial swojej winy.. mowil ze przeciez go nei chcialam.. jasne,gdyby mial jaja i porozmawial ze mna o tym,ze to juz koniec, to okej, przezylabym to,ale nastepnego dnia moglby miec 10 nowych lasek i ja nie mialabym pretensji - boli mnei to ze on mnie caly czas uwazal za przebiegla,klamliwa i czesto mi to wypominal a sam dzialal za moimi plecami.. mielismy jeszcze kontakt,głównie żale, klotnie i niemile smsy.. on mi pisal,ze jego obecna dziewczyna wie o tym,ze 3 dni wczesniej on byl ze mną.. ale pare dni temu (od rozstania minely juz 2 miesiace) napisalam do niej czy jej nie glupio.. na co ona ze K. ją oklamal,mowil ze przez pol roku juz ze mna nie byl ani fizycznie ani psychicznie.. wyslalam jej nasze rozmowy, dziewczyna o dziwo okazala sie miec łeb na karku, uwierzyla mi i raczej z nim skonczy,choc pod koniec napisala mi ze K. nadal twierdzi i upiera sie przy tym,ze wcale go 3 dni wczesniej u mnie nie było.. Co ona zrobi,to jej sprawa,mnie spadł jakis ciezar z serca, wczesniej sama u siebie szukalam winy dlaczego on postapil tak a nie inaczej, teraz zobaczylam jego oblude - klamal nawet ją,tę nową,wymazując te niewygodne fakty ze mną, tak jakbym od x czasu nie istaniala.. napisalam mu to w smsie - nie odpisal ( o dziwo, bo zawsze na moj 1sms z oskarzeniami on odpisal broniac sie w 5ciu) bo wie,ze oboje znamy prawde ktorej on se wypiera.. Dziś ponad 2 miesiace po rozstaniu z osoba z ktora myslalam ze bede cale zycie jest mi lżej, wiem,ze to facet bez jaj,ktory nie mial odwagi powiedziec mi prawdy i zgarac czysto,nie byl wart mojej milosci skoro problemy go przeraziły i byl podlym egoista ktory przygotowywal sobie juz bedac ze mna grunt,tak zeby nei zostac na lodzie.. mimo to zdarzaja mi sie momenty fantazjowania,dopisywania ciagu dalszego co by bylo gdyby.. ale przypominam sobie wtedy,ze nigdy przez nikogo tak nie cierpialam, i ze zaden facet nie zasluguje na kobiece łzy,a ten ktory zasluzy jej do nich nigdy nie doprowadzi.. Dziewczyny uwierzcie mi,choc jeszcze tego nei dokonalam,to wierze,ze da sie zapomniec, nie czuc juz tego sentymntu i byc usatysfakcjonowaną z obecnego zycia. I że da sie pokochac z wzajemnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byc dobrej mysli - ot recepta na sukces ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość David9222
witaj:) Minal juz prawie rok prosze napisz jak sie sprawy potoczyly:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ze swoim chłopakiem ponad 6 lat, zawsze to on był o mnie bardzo zazdrosny, niesamowicie zaangażowany i mówił że nie chce już żyć beze mnie... Ja miałam trochę inne podejscie,nie potrafiłam zaanagazowac sie tak jak on nawet jesli chciałam.W ubiegłym roku mieliśmy kilkumiesięczną przerwę, coś sie popsuło. A kiedy znów wróciliśmy do siebie okazało się że wiele się zmieniło... Teraz to ja zaangażowałam się zbyt mocno a on... mam wrażenie że nie traktuje tego tak poważnie jak kiedyś... Za każdym razem kiedy sie posprzeczamy bałam sie że odejdzie... żeby całkowicie odzyskać jego miłość zamówiłam urok miłosny na http://urokmilosny24.pl i znowu jest po staremu To jemu strasznie na mnie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozstałam się po 10 latach, nadal Go kochałam i nie brak miłości bym powodem rozstania, Boże jak mi było źle i nie zrozumie tego nikt, kto sam tego nie przeżył. On wciąż pozostawał w moim sercu....... wiedziałam ze musze zrobić wszystko co w mojej mocy, aby on wrócił. Pod namową koleżanki zdecydowałam się na urok miłosny ze strony http://urokmilosny24.pl , kolezanka wyznała że dzięki tego odzyskała swoją miłość. Nie wierzyłam w to za bardzo, ale jak się okazało, po 7 tygodniach oczekiwania Ukochany do mnie wrócił:) chyba nie muszę pisać jaka znowu jestem szczęsliwa. Znów mam marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobną sytuację co autorka....ale nieiwiele moge poradzić, bo dalej sobie z tym nie poradziłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? Jakoś nie słyszałam, żeby kobieta się tak odkochiwała nagle... Czy z nimi jest coś nie tak czy co?? To nie jest normalne, żeby tak nagle przestać coś czuć, no nierealne! i to bez powodu? Może oni jednak mylą sex z miłością? Czy nie wiem co? Chyba, że mają coś nie tak z głową i po prostu się tego wytłumaczyć nie da :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni są po prostu niepoczytalni chyba... Ani gdy kochają ani gdy nie kochają :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×