Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jentod

brat nie wybrał mnie na chrzesną

Polecane posty

Gość jentod

Mojemu bratu urodziło się dziecko w styczniu. Chrzciny organizują dopiero we wrześniu, tak późno, bo ona jest po rozwodzie i to jakiś znajomy ksiądz co ochrzci bez pytań (bez komentarza). Natomiast jestem zgorszona, że brat nie zaproponował mi bycia chrzesną, ani mojemu mężowi bycia chrzesnym. Zostaliśmy pominięci! Chrzesną zostaje jakaś jej koleżanka, a chrzesnym przyjaciel brata. Zaproszeni zostaliśmy, ale w ogóle nie wiem czy w takim razie jechać. I jaki prezent ? Co myślicie? Ja czuję się z tym beznadziejnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retretrere
ciesz sie ominie cie sporo wydatkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
Czy to dlatego ze to moj brat przyrodni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
spadaj podszywie! no niby tak, ale powinno się brać rodzinę, a nei jakiś znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorki, ale u ciebie
nie wybral Cie na chrzestna wiec od razu nie chcesz jechac na chrzciny? a co ich dziecko Ci zrobilo zlego? Nic. Brat nie ma obowiazku brac Cie za chrzestna dziecka...a poza tym jak widac jego partnerka rzadzi w tamtym zwiazku. Jedz na chrzciny, kup jakis prezent np. zloty krzyzyk z lancuszkiem lub jakas mala srebrna ikone albo daj 300 zl i tyle. Zachowaj godnosc i nie rob scen jak male dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorki, ale u ciebie
autorko - wcale nie powinno sie brac rodziny. Czasem blizszy jest nam jakis przyjaciel niz rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staruszka juz
a gdzie jest tak ustalone,że to musi byc rodzina?:P moze brat doszedł do wniosku, ze sie na rodziców chrzesTnych nie nadajecie, ot i cała filozofia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna7703
Mi osobiscie bylo by przykro. Rozumialabym ze kolezanka jest waznijesza ode mnie.. Ja mam Bratanke Chrzesniaczke i dumna z Niej jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laro w karmelu
a gdzie jest napisane, że dziewczyna rządzi - jest po rozwodzie, dlatego tam kręcą księdza...inna inność nie ma obowiązku brać na chrzesnych rodzinę. Jakie są wasze relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
a może sama jesteś po rozwodzie albo żyjesz bez ślubu kościelnego... może nie spełniasz innych warunków na chrzestną (bierzmowanie, religia, te sprawy)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
no ale rodzina jest zawsze blisko, a przyjaciele dziś są jutro ich nie ma.. kontakt mamy w normie. Mieszkamy 300 km od siebie, więc za często się nie widzimy. Ale sorry, czuję się jakby mnie i męża potraktowali bardzo nei fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bratanicę, jeśli już :P Nie ma obowiązku brać rodziny na chrzestnych. Ja swojemu dziecku nikogo z rodziny też raczej nie będę wybierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
wszystkie tzw formalne warunki spełniam, jestem mężatką po ślubie kościelnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparka sekretarka łał
Ja tez bym nie wybrała dziecku chrzesTnego rodzica, który mieszka 300 km ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
i jeszcze najgorsze jest to, że brat nawet mi nic nie uzasadnił ani mnie nie przeprosił... jak się teraz zachować. A jaki prezent przywieżć? Fajnie, że nas w ogóle zaprosili, mogli sobie w ogóle zrobić bibę ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
brat wybrał koleżkę co mieszka na stałe w UK !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań skomleć
jakbym miała taką siostrę obrażalską to też bym jej nie wybrała! jeszcze teraz foch i na chrzciny nie chce przyjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
nie jestem obrażalska, ale mi się zrobiło przykro, że wolą jakiś tam znajomych niż rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia2210
Słuchaj, że nie zostaniesz chrzestną to wiadomo może trochę przykre dla ciebie bo chciałaś, ja swojego bratanka chrzestną nie moglam być bo jestem po slubie cywilnym, zostal mój drugi brat chrzestnym naszego wspaniałego bratanka, chrzestną została bratowa mojej bratowej i mały nie jest za nią, ja jestem jego ciocią i on doskonale o tym wie, czasami przyklei się jak rzepka i tylko ciocia to ciocia tamto i żyć beze mnie nie moze gdy jestem w pobliżu :) jedź na te chrzciny i ważne, zebyś kochała tego malucha i byla cudowną ciocią, okaż tyle uczucia maluchowi aby czul silną więź z tobą bez żadbych urazow i pretensji, ze nie zostałaś chrzestną, jesteś ciocią i to sie liczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia2210
chrzestny może kiedyś byl bardziej ważny w życiu dziecka, ale pomyślcie, czy swoich chrzestnych mieliście na codzień? ja nie? czy to aż tak ważne? jeśli jest się ciocią to się nią jest i powinno się dbać o te relacje ciocia i mały brzdąc nic wiecej nie trzeba tylko ciepłe relacje bo dzieci lubią sie poprzytulać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzaj ,w czerwcu sa chrzciny dziecka ktorego ojcem jest brat mojej corki,i tez jej nie poprosil na chrzestna,a maja tylko siebie jako rodzenstwo,ale nikomu z rodziny do glowy nie przyszlo zeby negowac wybor rodzicow chrzestnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
no kurde miałam nieco inne wyobrażenie. Jakoś właśnie się utarło, że to rodzeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia2210
bądź super ciocią i tyle zobaczysz jaka to radocha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laro w karmelu
mieszkasz 300 km dalej tak? a widziałaś już dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
a czy to ma znaczenie czy widziałam czy nie widziałam..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laro w karmelu
czyli nie widziałaś... to w takim razie fantastyczny materiał na chrzesną. Za daleko żeby jechać, żeby zobaczyć, ale na świecznik pierwsza. Matko, jacy ludzie to są pełni hipokryzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
A za co on ma cię przepraszać bo nie rozumiem? Ciesz się, ominie cię mnóstwo wydatków. Moja córka ma chrzestnych w rodzinie ale jakie to ma znaczenie? Z chrzestną ma kontakt sporadyczny. Bliższą ciocią jest dla niej żona chrzestnego. W ogóle o czym ja się tu rozwodzę. To nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lijopiji;
ja też nie wezme brata na chrzestnego i w tylku mam co inni o tym myślą... to ich dziecko i ich wybor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
to w takim razie co mam wybrać na prezent ? Sama pamiątka czy jeszce jakaś kasa czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta37
Nie martw sie. Ja tez nie jestem chrzestna corki mojego brata a on jest chrzestnym mojego syna. Nie wybrali mnie to trudno. Teraz sie z tego ciesze bo wyjechalam z kraju i nie mam obowiazku robic malej prezentow. Wogole rozluznilam kontakty i jest ok. Bardzo mi z tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×