zdrada

To ja zdradziłam 12 lat temu mojego męża , jesteśmy po ślubie już 21 lat i nie mogę poradzić sobie z tym, czuję się winna , od tego momentu jestem nieszczęśliwa, smutna i bardzo żałuję to że tak się stało.Czasami myślę po co żyć , lepiej by było , jakby mnie nie było.Coraz gorzej ze mną ,chcę mi się usnąć i nigdy więcej nie budzić się.

taka kara osoby zdradzającej.. a mąż wie?

No tak ,jeśli się chce zdradzać ,to trzeba mieć mocną psychikę albo taką naturę,że wyrzutów sumienia mieć się nie będzie. A tak w ogóle ,to nie masz żadnego zajęcia tylko myślisz o tym co było 12 lat temu??

Jak widzisz nie ma tutaj zyczliwych osob . Potrzebujesz terapii to tylko tobie pomoze. Nie czekaj nie mecz sie tylko dzialaj .

Wie i nie wie.On mi mówi że wie , niby wypomina a ja zaprzeczam wszystkiemu.Bo On tylko domysły ma i chyba czuje że kiedyś ktoś, ale nie wie na 100%. Dla tego wolę nie przyznać się.

czym sie strulas, tym sie wyleczysz nastaw dupy drugiemu, trzeciemu i kolejnemu a wyrzuty sumienia minal :D

Ciężko jest mi o tym nie myśleć.Kocham mojego męża, którego w sumie nigdy w domu nie ma , ale bardzo boli mi to ,że kiedyś tak go skrzywdziłam.On ciężko pracuje i pracował a ja mu taki numer zafundowała.

czym sie strulas, tym sie wyleczysz nastaw d**y drugiemu, trzeciemu i kolejnemu a wyrzuty sumienia minal Chyba Cię...!!!Nigdy więcej!!!!

Tak to jest jak się myśli cipką, a nie głową. Jako pokute wsadź sobie w tą cipkę łajdaczkę kaktusa.

A mi się płakać chcę.Łzy same płyną mi do oczu.

Do wale niekoniecznie, skąd w tobie tyle zjadliwości, a jak chcesz wiedzieć bardzo go szanuję i dlatego mu nie powiem prawdy, żeby On nie cierpiał.

męża, tylko faceta który zdradzał notorycznie mnie. Wydawało mi się że jestem osobą która nie udźwignie tego że coś takiego zrobiła a po mnie spłynęło to jak po kaczce. dZiwnie czułam się tylko pierwszego dnia po;) ale faktem jest że już tego nie chcę powtarzać, ten dzięń dwa paskudnego samopoczucia to wystarczająca nauczka

I dalej jestem nieszczęśliwa)-; . Niektórzy strasznie potępiają i ciężko mi jest cholernie.A w sumie nikt nie wie ....

chyba nie masz wiekszych problemow , niz powrot do wydarzen sprzed 12 lat. To jest historia i niech historia pozostanie.Chcesz na sile sie unieszczesliwiac tak do konc swych dni?

macie dzieci??

Mamy trójki wspaniałych dzieci.

to dla nich chociazby zapomnij o tm co bylo.Rozpamietywanie niczemu i nikomu nie sluzy przeciez. Pielegnuj swoja rodzine, wazne -wyciagnelas wnióski : nigdy wiecej :-D