Mamy ze Śląska na spotkania

Nie chcę kolejnej kafejki internetowej, tylko towarzystwa dla mnie i dla mojej jedenastomiesięcznej córki. Chcę mieć z kim pogadać, wyjść do dziecioprzyjaznej kawiarni, pojechać na wycieczkę, pójść do teatru kukiełkowego. Razem z innymi mamami zorganizować jakieś zajęcia dla naszych dzieci. Znajdą się chętne? :)

Napisz skąd jestes

Z Gliwic.

Ja z bytomia wiec blisko ;) ale na plac zabaw zeby isc za daleko niestety

Szukam mam, którym nigdzie nie jest za daleko ;) Raz kawiarnia w Bytomiu, raz plac zabaw w Rudzie Śląskiej, jeszcze innego dnia Teatr Muzyczny w Gliwicach :) Wspólny wypad na basen i do groty solnej. Ciągle nowe bodźce dla maluchów.

ja jestem z Zabrza więc niedaleko ;)

aha - moja córka ma 18 m-cy ;)

no i, niestety, pracuję zawodowo więc z mojej strony ewentualne spotkania wchodzą w rachubę tylko w weekendy...

MamaMałpki a z jakiej części Bytomia jesteś? Bo ja mieszkam na Rokitnicy a do Miechowic mam dosłownie 5 minut ;)

Mogą być i weekendy :)

Też pracuję zawodowo. Zależy mi na spotkaniach rozwijających nasze dzieci, tak jak pisałam - teatr, basen, ciągle nowe miejsca i bodźce :)

aniula79@interia.pl ;)

skontaktowalam sie na email

ok ;)

Skontaktowały się i mnie olały :D ;) Up up :)

szukam mam ze Śląska - to też dla Ciebie mail ;)

663900954

zalamana sloniowa ten mail sanmex to ja

Jutro na Miechowicach największe święto kiczu w Polsce. Zapewniam,że takiego odpustu jak na Mechtalu nie ma w żadnym mieście :D Tam są dopiero bodźce ;P Zapraszam :D Nie przyłączę się, bo moje dzieci już się same pobudzają :D Znaczy inny przedział wiekowy :D

hehe - mogę wtrącić słówko - odpust czy festyn? ;)

No to i ja się skontaktowałam :)

dziewczynko... co to za numer?

znajomy?

Odpust z okazji Bożego Ciała ;)

Takich bodźców to chyba córa nie polubi ;)

dziewczynko... bardzo znajomy ale zdjęcie już kompletnie nie. Możesz wyjaśnić o co chodzi?

heh - jak byłam mała to odpust TO BYŁO COŚ! Tyle skarbów i "fantastycznych" zabawek a jaka pyszna wata cukrowa ;)

dobra koniec, chciałam Wam tylko pokazać, że raz coś wrzucone do neta pozostanie na zawsze.. trzeba uważać z podawaniem danych osobowych

dziewczynko... tyle że coś pokręciłaś. Numer nie jest mój ale należy do kogoś znajomego mi dobrze. A zdjęcie to zupełnie nie wiem skąd przypasowałaś do mojej osoby, bo nie znam tej kobiety ani dzieciaczka. Napisz, proszę, na maila jak znalazłaś ten numer i jak go ze mną skojarzyłaś

akurat zdjęcie powinna znać inna mama która tu napisała:) a co do nr... wpisz swój mail w google