Co zrobić z sąsiadami????Pomóżcie!

oj tam oj tam

to nic ze nie musi oznaczac znecania nad dzieckiem, ale porzadek z baba moga zrobic, wystarczy ze sie przestraszy i spokoj bedzie a tego chce autorka

szkoda dzieciaka po co ludzie decyduja się na dziecko jak są niezrównoważeni psychicznie powiedz babie, że jak będzie się tak darła to zgłosisz to do MOPSu i tyle

zgalaszaj do mopsu

Tak to juz jest , siedza ze soba na kocia lape potem dzieciak i wyciaganie przy nim brodow.

Dzięki za normalne odpowiedzi :) Do tych osób, co pisały, że o 7 rano nie ma ciszy nocnej okej, uogólniłam zdarzały się również akcje o pierwszej w nocy, czy czwartej nad ranem. Owszem chodzi tu również o dobro tego dzieciaka, bo psychicznie nie będzie on raczej zrównoważony z taka matką u boku... Tam ktoś również trafił w sedno, sąsiedzi nie są małżeństwem , żyją na kocią łapę Przypadł mi do gustu pomysł z kartką na drzwiach, bo przyznam że nie na rękę mi zwracanie uwagi, czy wzajemne wykłócanie się. Z resztą i tak jestem z nimi tylko na dzień dobry. Z facetem można by było jeszcze zagadać, ale z tą wariatką ciężko eh. Czasem zastanawiam się jak tak można ciągle 'gnębić' zarówno faceta jak i dziecko.

Ach i niezły pomysł z tą muzyką, ale to nie wchodzi w grę z dwojga złego wole walić w ścianę.