czy facet jest naprawdę potrzebny do szczęścia?

zwrot o 180stopni mógł wynikac wlasnie z traktowania go jako drugoplanowego kogos , widział , ze dzeici najwazniejsze dla ciebie i tyle , ja bym tez odszedł bo najwazniejszy mam byc ja ! albo po rownosci , nic inaczej

no wiec nietrudna ci bedzie wyobrazic sobie sytuacje gdy mozesz uratowac zycie tyko jedno albo zony albo dziecka - kogo wybiezesz?

ciagle uciekacie od odwrucenia sytuacji a ja ciagle do niej nawołuje , byscie sie wstawiły w taką ! jak bys sie wtedy czuła bedac z facetem ktory ma dzieci i one są najwazniejsze dla niego i ty to czyjesz na kazdym kroku ! jak sie czujesz ? jak sprzatraczka , nałoznica , kucharka ?? no jak pytam , zadaje proste pytanie i zero odpowiedzi , a jak sie pojawi wiem jaka :)

nie mam dylematów ratuje zonę !! dziecko mogę sobie kolejne zrobic , ukochana ktorą sie kocha - trudno znalesc i choc pokochac mozna iną , to jzu nie bedzie to samo !

a zycie pokazuje , ze dzeici czesto mimo ze były pieszczone całe zycie , odwracaja sie od rodziców , tak samo ukochany , ukochana moze odjesc , nie ma nic pewnego

co innego jak ma dzieci z kims z kim chce byc , ale milosci miedzy nami nie ma , wtedy wybór tez jest prosty mimoz e bardzo lubie swa kobiete wybieram dziecko , bo dziecko kocham , a zone , partnerke tylko bardzo bardzo lubię .

widzisz, a kobieta raczej sama by reke puscila i nie musialbys dokonywac wyboru. Taka juz nasza natura. A ja wiem, ze moj maz mnie kocha, ale dzieci sa naszym skarbem i nie mam nic przeciw temu. Sprzataczka i praczka nie jestem, bo pomaga mi we wszystkim. Taka mamy prace, ze dzielimy sie obowiazkami - pracujemy razem - i w pracy i w domu.

no dobrze , ale to nie jest odpowiedz na oje pytanie , a jak jest u Ciebie ! :) dobrze ze tak jest ! ale nie wszyscy tak mają i tak sie w zwiazkach czują .

dorośli mogą się dogadać miedzy sobą lub nie, ich szczescie zalezy od tego czy umieją się dogadać, powiedzieć co im nie odpowiada, czego oczekują. Moj ostatni partner nie podjął ani jednej rozmowy przed odejściem, ani jednej, ani jednego ALE. Pytalam się raz na jakiś czas jak mu jest, tak kontrolnie, odpowiadał "bardzo dobrze". Szcęscie dzieci jest w naszych rekach, rękach dorosłych, one mają mały wpływ na swoje wlasne życie, są bezbronne i nie podejmują decyzji. To one powinny być przede wszystkim szczęśliwe, bo ten etap życia kształtuje je na całe pozostałe. Dlatego dzieci i ich dobro jest najważniejsze. Jak ktoś jest rodzicem to wie o co chodzi. Dlatego wiele nieszczesliwych małżeństw jest ze sobą tylko dla dobra dzieci, bo dzieci są najważniejsze, choć to błędne pojęcie bo dzieci widzą i rozumieją co się miedzy rodzicami dzieje. Ja odeszłam od męża bo to bylo toksyczne i destrukcyjne dla mnie i dzieci. Natomiast w ostatniej relacji jako kobieta zaspokajałam zarówno dzieci jak i swojego faceta, tu stal na równi, każdy powinien być szczęśliwy. Dla siebie też mialam czas, każdy mial swoje 5 minut.

wybór zawsze musisz zrobic , jaki w zwiazku z zadanym twym pytaniem dokonałas by ty ! szczerze ! przemysl zanim odpiszesz , wybrac musisz , takie załozenie poczynmy !

ja jestem rodzicem i w zyciu bym nie napisał ze dzeci są najwazniejsze ! są wazne i tyle i tylko tyle ! kazde przechylenie w ktorą kolwiek strone jest niezdrowe !

Kobieto obudz sie!to sa twoje dzieci nie jego!chcilas tatusia da swoich dzieci?czy partnera? One maja juz ojca!Zal mi takich mamusiek ktore wierza w to ze oby faceto pokocha ich dzieciaki,jak widac nie wytrzymal i odszedl

kocham męża ale szczerze gdybym musiała ratować męża czy dziecko to wybrałabym dziecko....to chyba instynkt każe kobiecie bronic młode i to jest silniejsze od nas.

To co tu próbujecie uskutecznic moge obalic prostym pytaniem masz dwoje dzieci , oboje zagrozni zyciem , ale ty mozesz uratowac tylko jedno - a teraz wybieraj madrao ktore !

Choc kocham go bardzo, wybralabym dziecko - to bardzo istotna czesc jego samego. . Nigdy by mi nie wybaczyl innej decyzji, ani ja sobie. Mysle, ze podjecie innej decyzji byloby poczatkiem konca.

nie nie , pokochac czyjes dzieci mozna , ale co jak sie widzi , ze pokochanym samym sie nigdy nie bedzie bo dzieci sa najwazniejsze !!>???

skoro dzieci sa najwazniejsze to po co na sile pchac sie w zwiazek i oczekiwac od obcego faceta ze pokocha nieswoje dzieci, spotykac sie na odleglosc , sex i td, a w domu zajmowac sie dziecmi, co chcecie by facet zpapieprzal na wasze dzieci, zajmowal sie nimi a wy powiecie ze dzieci sa najwazniejsze jak cos zle zrobi by spieprzal z waszego zycia?bo dzieci?

no dokladnie, pokochanym sie ni bedzie...........przykro Ja bylam w odwrotnej sytulacji zawsze wazneijsze dzieci a ja sie staralam ......przykre nigdy wiecej

wooly cały czas piszesz o sytuacji kiedy oboje jestescie obok siebie i jedno ma wpływ na drugiego . Gdyby zona chciała ratowac mnie , a nie dziecko tez bym był za tym by ratowała je ! to zrozumiałe i logiczne dla kazdego ! kto tworzy rodzinę . inna rzecz , co sie dzieje po podjecu decyzji .

matacz - przyznam sie do czegos, cdo czego kobiety rzadko sie przyznaja - dzieci nie kocha sie wszystkich tak samo. Ja mam troche inna sytuacje - bardzo duza roznica wieku dzieci - wymagaja innej opieki i innej uwagi. Dopoki nie musze - nie wybieram.

a czemu nie można miec takiej nadziei? ze ktoś mnie kiedyś pokocha i moje dzieci takze? ja nie szukalam ojca tylko partnera, on wiedzial w co wchodzi, nie powiedzialam mu po przeprowadzce: NIESPODZIANKA! OTO MOJE DZIECI. Szkoda że ci żal, mi żal że ktoś mówi że coś takiego jest niemożliwe. Porównajmy milosc do dziecka i do partnera. Czy można przestać kochać dziecko? czy można przestać kochać partnera? I kobiety i męzczyźni tak samo odpowiedzą. To inny rodzaj miłości i inny rodzaj ważności.

oczywiscie , ze nie kocha sie tak samo , sa dzieci kochansze i mniej kcohane , jednak wszystki pzrewaznie i w znacznej wiekszosci kochane ! tak samo jak bedzie ci dane kochac w zyciu z racji np. kolejnosci losu ! innego faceta , to nie bedzie taka sama miłosc jak poprzednia ! ale !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! miłosci sie nie stopniuje , stopniuje sie cos innego , miłosc sama w sobie jest zimna ! bo nie szuka poklasku , nie unosi sie pychą , wszystko zniesie , wszystkiemu wierzy , we wszystkim pokłada nadzieję , nie ma lepszej definicji ' i jako taka nie ma nic wspólnego z porzadaniem , to osobna kwestia !!!! zatem mozna kogoś kochać , ale nie czuć pozadania do niego

gatka dlatego ze miłosc kwalifikujesz i rozdzielasz , fACET od ciebie odszedł , bo najwazniejsze sa dla ciebie dzieci ! on i by pokochał owe , ale czy ty jego ?

miłosc do dziecka i miłosc do mezczyzny meża rozni sie tylko tym , ze w tej do dziecka nie wystepuje poządanie wiele innych jeszcze rzeczy mozna wymieniac , ale zawsze tylko to nie wystepuje w tej do dziecka , matki , ojca brata

W sercu jest wiele miejsca na milosc - dla meza, dzieci, rodicow, przyjaciol. Mozna kochac ich wszystkich nie krzywdzac wzajemnie. Prwdziwe, mocne uczucia sie zdarzaja i dzieci nie sa dla nich przeszkoda. Ani wlasne, ani cudze. Kazdy madry facet to rozumie. Moj rozumie - wychowujemy razem dwoje dzieci - jedno mamy wspolne, drugie jest moje z poprzedniego malzenstwa. Ja problemy tu nie widze, jak mezczyzna jest madry to mu dziecko nie przeszkadza.

bo facetom nie przeszkadzają dzieci , im przeszkadza nastawienie matek do nich ! i to ze są potrzebni tylko do utrzymywania matek i ich dzieci , a tak sie czują i zwiewaja

sama utrzymywałam siebie i dzieci

I BARDZO DOBRZE !!

ma kobitka kochac faceta ponad wszystko, nie prosic o nic ( zwlaszcza o pieniadze) i nie zgrzedzic :P

KOŃ-ICZCZI-ŁA! Do seksu jak najbardziej! ALE MĄŻ TO JUŻ NIE W 21 wjekoo! NOWE TAJMY TERA MAMY!