Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kikaku

Poród Szpital Pyskowice

Polecane posty

Gość Kikaku

Witam, czy któraś rodziła tutaj?? Proszę o opinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HappyMei
Ja jedynie słyszałam od znajomych, że ponoć fajnie tutaj, chodzę do Dr Binkiewicza, który jest tu ordynatorem, więc okaże się za jkiś zcas co o tym sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikaku
Nikt tam nie rodził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikaku
jak wyżej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyznnn
moja szwgierka tam rodzila i ogolnie jest zadowolona ale szczegolow nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaZeSlaskiejWioski
a ja slyszalam ze tam jest jedna podla polozna polecam knurow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikaku
a która położna taka wredna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaAndruch55
ja tez o niej slyszalam jest dosc charakterystyczna ponoc tam polozna chyba ma dlugie wlosy ciemne warkocze ale niewiem czy dobrze pamietam babsko wredne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikaku
a jak warunki i lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze. co jest potrzebne dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt sie nie wypowie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mogę się wypowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prosze o wypowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie wypowiadam: rodzilam tam w zeszlym roku i jakos to przezylam sale dwuososbowe, jedzenie znosne, lekarze- jak wszedzie pewnie- czesc mila, polozne - coz, nikt nie opomogl mi z karmieniem, gdy prosilam o pomoc zbywano mnie, w konsekwencji pokarm stracilam, dziecko niedozywione wyslano do szpitala- koszmar mam zastrzezenia do pielegniarek dzieciecych wlasnie, ignorowaly moje prosbyo nakarmienie dziecka, bo pewnie placze z przejedzenia- a przypominam,. ze okazalo sie niedozywione panie salowe sympatyczne, lazienik w pokojach sprzatane przec caly pobyt marzylam o powrocie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to w kazdym szpitalu znajdzie sie za i przeciw. a jak tam jest ze znieczuleniem?? czy maz musi miec ten fartuch ochronny czy wystarcza czyste ciuchy?? no i czy do dziecka trzeba miec wszystko swoje??ubranka, pieluchy itp?! za odp wielkie dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla dziecka nie bierzesz nic, ubranka maja, pieluchy tez- tetrowe oczywiscie jak chcesz mozesz zabrac pampersy do szpitala musisz zabrac podklady i podpaski, jak zapomnisz lub zabraknie kupisz w sklepiku szpitalnym, zreszta niedaleko szpitala jest sklep dzieciecy i tam tez to jest troszke tansze musisz miec oczywiscie reczniki, koszule nocna itd ubranka dla dziecka tylko na wyjscie tatus moze byc, musi miec czyste ubranie, buty na zmiane co do znieczulenia nie wiem, mialam cc przy pelnym znieczuleniu, maz mogl ogladac operacje przez szybe jest sala odwiedzin, dla wiekszej grupy, jesli nie chcesz przeszkadzac wspollokatorce- czasem chcesz nakarmic malucha a tu goscie ;( i siedza i siedza..... pozdrawiam i zycze powodzenia jak masz jeszcze jakies pytania to sie znow wypowiem chetnie nie dlugo tam wracam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na kiedy masz termin? ja na 4 sierpnia. a niewiesz czy wpuszczaja dzieci na odwiedziny? mam niespelna 3 letniego synka i chcialabym aby mnie odwiedzil. mam okolo 35 km do szpitala ale slyszalam ze warto tam rodzic. pierwsze dziecko rodzilam w lublincu i 17 godz. bole regularne tylko problem z rozwarciem dzien przed terminem a oni twierdzili ze to pewnie bole przepowiadajace dlatego teraz chce inny szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teoretycznie takich malych dzieci do szpitala nie wpuszczaja, teoretycznie.... mozna dziecko przemycic do sali odwiedzin zreszta w sierpniu bedziesz mogla zjechac winda na parter i wyjsc na zewnatrz jak bedzie pogada fajna jest tam kilka lawek jakby co bobasa mozesz zostawic pielegniarkom, nawet na noc a lekarz prowadzacy pracuje moze w Pyskowicach? byloby lepiej ale mam kolezanki z poza Pyskowic i nie bylo problemu, nawet chwalily sobie, bo pierwsze porody w innych szpitalach koszmarne mialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lekarz prowadzacy ma tam dyzury tylko nie pytalam jak czesto. wiem ze w gabinecie przyjmuje 3 razy w tyg. mowila mi ze jej pacjentki rodza w pyskowicach od 2 lat i sa zadowolone. czytalam opinie na rodzic po ludzku i sa lepsze od tego szpitala w ktorym rodzilam w 2010r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie decyduj na Pyskowice:) juz masz coraz blizej powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak wyglada sprawa z rejestracja dziecka w urzedzie miasta? szpital przesyla wszystkie dokumenty i idzie sie tylko po akt urodzenia czy wszystkie papiery dostaje sie do reki i zalatwia samemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak wygląda sprawa z obecnościa położnej przy porodzie?słyszałam że trzeba sobie jakąś pania uzgodnić,jakie są koszty wynajęcia połoznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odradzam ten szpital , rodziłam w listopadzie 2014.Już na dzień dobry było niemiło.Trafiłam do szpitala o 20.30, tam przeprowadzono ze mną wywiad i od razu powiedziani mojemu mężowi żeby jechał do domu , bo żona na pewno dzisiaj nie urodzi- chwilkę to co mąż nie może ze mną być- porażka.Mąż został.Drugi etap to położna, która była tak nie miła i nie uprzejma już na początku nie umiała mi założyć wenflonu i stwierdziła że to prze zemnie bo ja ją denerwuje- chwile to ona jest dla mnie a nie ja dla niej , kolejna rzecz to że mąż nie może ze mną iść na KTG.Porażka Szpital w Pyskowicach wszystkim odradzam.Do tej pory czuję taką niechęć i strach jak wspominam ten szpital. Jak już urodziłam mojego maluszka,który tylko przyszedł na świat i od razu było go słychać to usłyszałam od pani położnej - o będzie pyskaty jak mamusia. Kolejna rzecz mały dostał żółtaczkę, zabrali mi go na lampy, usłyszałam od pań które zajmują się dziećmi , że nie będę mogła go oglądać , to już był cios poniżej pasa- zadawałam sobie pytanie , ale jak to przecież to jest moje dziecko i ten szpital jest przyjazny mamie i dziecku, więc jak ja nie mogę być z moim dzieckiem.Okazuje się , że mogę, tylko że paniom nie pasowało że wchodzę na ich terytorium ....I dopięłam swego, czułam się jak natręt jak szłam tylko moje dzieciątko zobaczyć do tego inkubatora i pogłaskać.Nawet się zdarzyło , że pani nie założyła mojemu dziecku opaski z bandaża ( miały być okularki)pod lampy Dzieci traktowały jak króliki.Katastrofa jak widziałam jak kąpią te dzieci .Wszystko było dobrze jak urodziłaś i szłaś do domu, a jak jakiś problem to jesteś już "be". Spędziłam tam tydzień, nikomu nie życzę takiego porodu i przebywania z maluszkiem. Nie mam słów aby określić tego co tam przeżyłam. Nigdy więcej.Szpital i personel porażka !!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka2587
Eh a ja mam tam rodzić w marcu i już sie boje... moja lekarka tam pracuje i bardzo chwalila ten szpital a tu teraz takie rzeczy czytam i nie wiem co myslec....ale jak jednak tam tarfie to na pewno napisze jak było...mam nadzieje że bedzie dobrze ;) a moze ktos jeszcze tam rodził i chcialby sie wypowiedziec to ja chetnie poczytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bylo piekło przez to wszystko co tam przeszłam to juz więcej dzieci niechce mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A można wiedzieć co za piekło tam przeszłaś ?bo już się boje co mnie tam czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×