Zna sie ktoś na interpretacji snów?

Mam chłopaka, z którym jestem 5 lat. Niedawno jednak zaczęłam sobie uświadamiać, że nie kocham go tak jak kiedyś, a moje uczucie zaczęło przechodzić na kumpla, którego on dobrze zna, bo razem pracują. Ostatnio często o nim myślałam i czadami fantazjowałam na jego temat. Dzisiaj mi się przyśnił. To nie była zdrada. Przyjechała do mnie grupka znajomych, każdy ze swoją drugą połówka i po czasie gawędzenia ludzie się porozchodzili ( na dwór na papierosa lub do kibelka). W pokoju zostałam ja Kumpel mój kuzyn, który wie co si w mojej głowie dzieje i jego żona. No i oni siedzieli na fotelu a my na kanapie i zaczęliśmy się do siebie zbliżać i przytulać ( nie doszło do zdrady ) poczułam wtedy, że chyba się zakochałam i on tak samo. W tym momencie się obudziłam, co dziwne nie miałam żadnych wyrzutów sumienia i było mi miło, że tak mi się śniło, jedynie mam wyrzuty sumienia, ze to się nie działo na prawdę. Słyszałam, że sny z środy na czwartek sie sprawdzają i gdy to sobie przypomniałam to się ucieszyłam. Nie wiem co mam teraz robić, co z moim facetem? Mam mu o tym powiedzieć? Czy ten sen ma jakieś znaczenie? Nawet nie wiem pod jakim hasłem tego szukać w senniku. Proszę o pomoc w interpretacji tego snu.