rozstanie czy ona do mnie wroci

bylismy ponad 3 lata zerwala po tym jak wyjechala za granice z powodu mojej zazdrosci, ostatnio nie ukladalo sie najlepiej ale byly tez dobre chwile ostrzegala jak bede zazdrosny ze zerwie i tak po klotni o jednego kolesia zerwala i pisze ze chce odpoczac ze jak wroci to zobaczymy co dalej, po rozstaniu mowila ze mnie dalej kocha a teraz mowi ze nie wie co czuje z jednej strony nie potrafi byc z nikim innym a z drugiej ma mnie dosc i potrzebuje czasu o co jej chodzi?

o to chodzi, ze ma juz innego na oku ale nie wie jeszcze czy ma u niego sanse:D ciebie trzyma jako rezerwe

watpie zeby kogos miala tam nie ma duzo facetow a jak sa to jej sie nie podobaja

jest tak jak mowi. Skoro mowi ze musi przemyslec to tak jest. Pewnie nie wytrzymala twojej zazdrosci i teraz potrzebuje czasu, namyslu czy kolejna szansa ma sens, czy ona jeszcze chce. Nie jest tak latwo pzestac kochac, nawet po rozstaniu, wiec to ze niewie co czuje nie dziwi mnie. Pamieta jeszcze te nienajlepsze chwile. Daj jej czas jesli go chce. A teraz doczytalam i sens tego co napisales brzmi, ze wyjechala z powodu twojej zazdrosci. Co takiego robiles ze musiala az wyjechac? Czy wujechala po rozstaniu dopiero?

o to chodzi, ze Twoja chorobliwa zazdrosc spowodowala brak zaufania i frustrację kłotniami i wiecznym tlumaczeniem, że nie masz o co być zazdrosny. Moze i kocha tylko czy w imię milosci ma sie meczyc w zwiazku w ktorym nie ma zaufania, szacunku?

wyjechala przed rozstaniem, mowi ze ma dosc ze juz nie chce byc ze mna ze to nie ma sensu, potem mowi ze nie wie co bedzie jak wroci( czyli za 3 mies) czy ona nie wie czego chce? bylem zazdrosny bo juz taki jestem a ona jest taka piekna

to dlaczego nie starales sie pohamować zazdrosci? jak ona moze wrocić skoro nie starasz sie tego zmienić? wytlumaczenie "bo taki juz jestem" nie jest argumentem tak samo jak jej uroda.

ja jej ciagle tlumaczylem ze zaluje ze juz taki nie bede ze sie zmienie ze duzo zrozumialem itp ona mi ie chce uwierzyc ze sie zmienie i mowi ze nie bedzie sobie marnowac zycia przez moja zazdosc :(

widzisz, ma po czesci racje. nie chce pakowac się w zwiazek w którym za kazde slowo wypowiedziane do obcego mezczyzny moze byc posadzana o zdradę i romans. jesli czesto obecywales jej, że sie zmienisz to nie dziwię się ze nie wierzy w Twoje slowa ktore pozniej nie beda miec pokrycia z rzeczywistosci. mozliwe, ze jestes kompletnie niepewnym siebie facetem albo takim, ktory mając dziewczynę odklada wszystko na boczny tor i nie ma swojego zycia

A jak się ta Twoja zazdrośc objawiała?

Ja korzystałam z uroków miłosnych. do dzisiaj wszystko się układa Korzystałam z usług szamanistki Qmarii

gdy bardzo sie poklociluimy to spytalem delikatnie czy mnie nie zdradzila, powiedziala ze nie i jej uwierzylem i to ja zabolalo poza tym zobaczylem w telefonie buziaka od jej kolegi wiec sie wkurzylem i zaczalem jej wkrecac ze kreci z nim poza tym mowilem ze sie podoba wszystkim tam za granica i to ją chyba zmienilo

ale nawet jeśli sie komuś podoba to chyba ma swój rozum i wie co robi.