duphaston a test ciążowy

witam mam pytanko mam brać duphaston od 16 dc do 25 dc wczoraj 26 dc robiłam test ciążowy wyszedł negatywny :) jak myślicie czy jest szansa na ciążę jeszcze test nie wykrył miałam któraś z was taką sytuację :) proszę o odpowiedz :)

jak długie cykle?

cykle mam 28 dniowe :) dziś 27 dc temp 37 mierzona rano :)

faktycznie mogło byc jeszcze za wcześnie na test, choc wiem doskonale jak to jest z tym czekaniem

odczekaj jeszcze kilka dni i zrób test. Albo zrób od razu beta hcg. Ja przy 28-29 dniowych cyklach zrobiłam test dopiero tydzień po terminie okresu. Chciałam być pewna. No i od razu dwie kreski.

zrobię w niedziele test :) teraz robiłam test o czułości 10 :) nie mogę czekać tydzień bo mam bardzo niski progesteron i jak pojawią sie na teście dwie kreski to mam nie dostawiać leku :) w poniedziałek może pójdę na bete :) to już mój 15 cykl chciałabym żeby się udało :)

jestem w takiej samej sytuacji, co Ty- tez mam bardzo niski progesteron, z tym że niestety znów się nie udało i od pon. znów monitoring cyklu, może zrób hcg- najbardziej wiarygodny test

ale dlaczego masz nie braku jak będziesz w ciąży? mi gin mówiła, że jak pojawią sie 2 kreski, to zwiększamy dawkę z 2 do 3 tabletek dziennie

Mi przy pierwszej ciazy test nie wykryl ciazy az do dnia spodziewanej miesiaczki. Testy o czulosci 10. A w dzien spodziewanej miesiaczki druga kreska byla ledwo widoczna. Tez bylam na Duphastonie. Przy drugiej ciazy test wykryl ciaze na 2 dni przed. Wszystko zalezy od stezenia hormonów.

mi przy pierwszej po 10 dniach wyszła lekko blada kreska,niestety ciąża się nie utrzymała właśnie przez progesteron

mam brac duphaston pisałam mam nie dostawiać leku :) a ty ile już się starasz :) ja betę w poniedziałek najszybciej mogę zrobić :)

faktycznie nie odstawiać ;), nieco się literki poprzestawiały, a ja tez nie doczytałam dokładnie ;), ja juz ponad 2 lata mam za sobą

długo u mnie 15 cykl :) ja robiłam tarczycę prolaktynę mam w normie mąż też ma dobre wyniki tylko ten progesteron mi wyszedł nisko o.69 :(

my też robilismy badania i wszystko wyszło ok poza progesteronem ( przez to poroniłam kilka miesięcy temu ), a teraz testy owulacyjne, monitoring, duphaston i życie z kalendarzem w ręku, co juz mnie dobija, a najlepsze jest to jak słyszę, że powinnam nie myśleć o ciaży, to napewno zajdę- jak mam nie mysleć, jak ciagle muszę liczyć dni?

mi mówią tak samo a też muszę liczyc dni to jest dopiero mój pierwszy cykl z dupkiem :) ja też robię testy owul ale monitoringu nie mam na razie :) mój gin kazał mi zrobić jeszcze badanie LH FSH i E2

mój 3, jeszcze dwa i chyba zostanę wysłana na badanie hsg, co mnie nieco przeraża, a monitoring zaczęłam równolegle z braniem duphastonu, od dziś znów testy, a Ty dlaczego dopiero w pon możesz zrobic betę?

bo nie mam teraz jak muszę jechać do miasta 20 km :) a mąż jest w pracy zabrał auto w weekendy nieczynne :) słyszałam ze to badanie jest dość bolesne :)

no to faktycznie musisz uzbroić sie w cierpliwość, właśnie też wiem że to bolesne badanie, ale podobno skuteczne- nie wiem, zobaczę co mi w pon powie gin, być może dołączy mi jeszcze clostilbegyt do pary

a nie masz owul prze ten niski progesteron ja czasami nie miałam teraz wiem czemu :) mam prze 5 cykli brać dupka i porobić tamte badania jak wyjdą złe to mi przepisze też ten lek i włączy monitoring :) ale teraz miałam owul robiłam testy i wyszły pozytywne w tym czasie pojawił się śluz plodny i kłucie jajnika prawego :)

owulacje mam, zresztą ja to jestem dziwny przypadek, bo moja gin niedowierzała, że mam normalne miesiączki i nie mam endometriozy, ale ostatnio owulacja szaleje, bo raz jest książkowo, innym razem juz w 9-10 d.c

Przy pierwszej ciazy staralam sie o dziecko 18 miesiecy. W tym ostatnich 6 cykli na Duphastonie. Mialam niby tylko brac duphaston przez 5 ale zrobilam jeszcze jeden cykl i o dziwo udalo sie. W druga ciaze zaszlam w pierwszym cyklu (na luteinie). Bylam tak zszokowana ze az nie moglam uwierzyc. Bo znowu wydawalo mi sie ze to zajmie wieki. Trzymam za was dziewczyny kciuki. Na pewno w koncu sie uda!!!!

a ten lek co ci gin ma przepisać jest na wywołanie owul :) to dobrze ze masz ja czasami nie miałam ale uważam że tragedii nie ma i dupek mi unormuje wszystko :) ja miała skąpe miesiączki 2 dni tylko i plamienia przed i po

no to też swoje odczekałaś z pierwszą ciążą, ja to juz przeszłam chyba wszelkie etapy- od radosnego oczekiwania, poprzez apatię, załamanie, nerwy, teraz wychodzę z założenia, że co ma być , to będzie, tylko czas biegnie za szybko niestety, a nastolatką juz nie jestem ;(

nie, clo jaest na pękanie pęcherzyków, chociaż nie możemy uchwycić tego momentu póki co

a co do owulacji, to czasami tak jest, że jej nie ma, ja narazie nie miałam takiego cyklu ( tzn. od kiedy go monitoruję )

Ja urodzilam pierwsze dziecko na 2 miesiace przed 30!!! Tak ze tez nie bylam nastolatka :-) Teraz mi idzie 33 i jestem w drugiej ciazy. Mam nadzieje ze przed 38 zalapie sie na jeszcze jedna ;-) A co do emocjonalnej hustawki to doskonale to pamietam... przez nadzieje i euforie do lez i depresji... i tak zaly czas... raz góra raz dól...

ja myślałam że się z pierwszym wyrobię przed 30 ale niestety się nie udało ;(, a to Twoje sierpniowe maleństwo to chłopiec, czy dziewczynka?

ja miałam tak samo jak wy :) teraz już na spokojnie do tego podchodzę :) mam 27 lat jestem 2 lata po slubie i chcemy mieć dziecko :) na razie nie czuje się jak na @ mam takie ciągnięcia w pachwinie i tyle jajnki mnie nie kują jak na @ :) i cyce bolą :)

tak czy siak musi się w końcu udac, bo ja innej opcji nie widzę, a narazie uciekam i biorę się za sprzątanie, dodam temat do ulubionych, z Ty kornela daj znać, jak się sytuacja rozwija, miłego dnia dziewczyny ;)

na 100% chlopak :-) Mi sie wydaje ze najtudniej zajsc wlasnie w pierwsza ciaze... choc nie wiem czy to regula. Moze to sie wiaze z tym wielkim oczekiwaniem, z tymi nerwami i nadziejami... Ze czlowiek nie moze sie wyluzowac. Przy drugim tez nastawialismy sie na dluga walke (szczególnie ze ja oprócz progesteronu mam tez problemy z wysoka prolaktyna). Mój M byl caly szczesliwy na mysl o miesiacach staran... Teraz mówi ze go oszukalam ;-) bo wlasciwie juz w pierwszym tygodniu bylam na 100% pewna ze jestem w ciazy. Mam kolezanke która ma 41 lat. Przez 3 lata zaliczyla kilka powaznych poronien. Tez miala wlasnie niedobory progesteronu. Ale ostatnio widzialam ja z wielgachnym brzuchem. Mówi ze w koncu sie udalo. Tez na lekach niestety... ale sie udalo :-)