czarna latająca postać

Hej Wam, chciałam opisać pewną sytuację która przydarzyła mi się kilka miesięcy temu. Wiem, że wyda się ona dziwna ale miała miejsce na prawdę i chciałabym dowiedzieć się czy ktoś = doświadczył czegoś podobnego. Otóż w połowie października wróciłam do domu, chciałam odpocząć i położyłam się na wersalce, plecami do pokoju. Nagle usłyszałam głos podobny do tego, jaki wydaje helikopter, zbliżający się do pokoju w którym leżałam. odwróciłam głowę i zobaczyłam coś strasznego. Do mojego pokoju wlatywała czarna postać ze świecącymi oczami, odnosiłam wrażenie, że była ubrana w płaszcz, również koloru czarnego, a w dłoni(?) trzyma ostre narzędzie. w pokoju zrobiło się nagle bardzo zimno, miałam wrażenie, że wieje wiatr. przeraziłam się i odwróciłam głowę z powrotem do oparcia wersalki i w tym momencie to coś drasnęło mnie w kark. po chwili już tego nie było. wszystko trwało może z 4 sekundy, działo się to bardzo szybko, czułam że ta istota jest zła. Następnego dnia odwiedziła mnie przyjaciółka, której opowiedziałam moją historię. Zerknęła na mój kark, na którym zobaczyła zadrapanie, czerwone, dość równe, idące przez całą jego szerokość, które nawet mam na zdjęciu. Czy ktokolwiek z was miał podobną sytuację? widzieliście coś takiego u siebie w domu?