Pomocy! moj kot spad ze schodów!!

Witam, moj 2 miesieczny kotek spad ze schodów ( nie wiem z jak wysoka, bylam w pokoju a on bawil sie z drugim kotem i pewnie zlecial, moze to byl 1-2 metry). Kot sie wystraszyl, kwilił. pojechalam do weta, przebadala go, Niby wszystko ok, usg ok,watroba, nerki, pecherz ok. Nic nie polamane. Mam go obserwowac. Ale.. kot spi od ok. 3 godzin. Jak sie obudzil, wzielam go zeby zjadl cos, ale nie chcial jesc, troszke napil sie wody, nie sikal tylko przycupnal w kuwecie. Wzielam go na rece to miauczal, schowal sie przede mna ( mam go 2 dni dopiero). Czy to mozliwe, ze to taki stres, ze wystraszyl sie upadku i dlatego jest osowialy, zle mnie teraz kojarzy ( trzymalam go podczas badan). Dzwonilam do weta znowu, powiedzial, ze trudno ocenic czy to po wizycie i jak chce to moge go przywiezc ( nie mam czym nawet). A nie chce tez go na stres narazac znowu w razie czego. Czy kot moze byc osowialy i spac po wizycie u lekarza? Miauczec jak sie go bierze na rece i wtedy dziwnie oddycha, a jak spi czy cos to oddech normalny.

TAK WYDAJE MI SIĘ ŻE MOŻE , A WETERYNARZ DAWAŁ MU JAKIEŚ ZASTRZYKI , LEKI ??

Zadnych lekow, zastrzykow. bylo ogolne "zmacanie" nog, brzucha, oczu, zebow, mierzenie temp. termomentrem w pupce, usg brzucha ( wysmarowanla go zelem ), ja go trzymalam a ona rolkowala go po brzuchu. bylismy tam 1az, jechalismy taksi.

MOŻE I DLATEGO MA STRES TERMOMETR W PUPIE PEWNIE NIC PRZYJEMNEGO ALE JA MYŚLĘ ŻE RANO POWINNAŚ Z NIM POJECHAĆ DO WETERYNARZA LUB ZAMÓW WIZYTĘ DOMOWĄ JAK NIE MASZ JAK DOJECHAĆ

jutro mialabym czym jechac. nie wiem czy panikuje, bo bylam na wizycie lekarskiej u weta i jeszcze telefonicznie z 2 sie kontaktowalam. Ten 2 mi powiedzial, bo mowilam ze kociak spi tyle, to niby powiedziala lekarska, ze to tzw. depresja pogabinetowa i ze moze dlugo spac. Ze pewnie mu nic nie jest, tylko sie najadl strachu przy upadku+ stres z wizyta u lekarza i nic mu nie bedzie. Ahh, nie znam sie jeszcze na tym kocie, bo mam go 2 dni, wiec trudno mi oceniac, czy jakies jego zachowania sa normalne, a ktore powinny mnie zaniepokoic :(

Nic mu nie jest. Masz go dopiero drugi dzień, więc jeszcze Ci nie ufa . Koty nie lubią być macane - lubią być drapane tam, gdzie się nastawią ;)

Wystraszył się weta,nowy dom.pewnie dlatego.Obserwuj czy nie wymiotuje,czy nie jest ospały,czy będzie jadł.

kociak miałczy bo jest obolały staraj sie dawac mu ciepło, ale nie bierz na rece tzn pogłaszcz po głowce podrap za uszkami , miseczki z woda i jedzeniem postaw mu jak najblizej zeby nie musiał wykonywac za wiele ruchów. Jest u ciebie 2 dzien tak? Nie zdązył sie jeszcze zaklimatyzowac w nowym dmomu, a tu upadek ze schodów nawet jesli nie grozny, to dla niego przerażeniem była wizyta u weta, daj mu czas i obserwuj, tzn czy nie zaczyna kuleć wymiotowac lub jezeli sie załatwi to spr czy ma czystą kupkę tzn czy nie ma w niej lub na niej krwi . Ale jezeli na usg nic nie wyszło to powinno byc wporzadku , strach ma wielkie oczy :) zdrowia dla kociny :)

No nie ufa, rzadko mruczy, a ja go juz na takie stresy narazilam/ Boje sie isc spac, bo ciagle patrze czy zyje. Niby wiem, ze nic mu powinno nie byc, ale to takie male kociatko. Jak na zlosc, ani auta ani nikogo z autem, a taksi nie jezdzi bo niby za miastem taksowki sa ( wszyscy pewnie chleja po meczach). Chociaz wody sie napil.

mam 4 koty sama plus 2 mioty kociaków odchowałam :p ja bym bardziej sie martwiła w sumie tym co mu dac za łakocie aby mnie zle nie kojarzył bo mimio ze ma dopiero 2 mc to koty sa pamietliwe jezeli w ich mniemaniu zrobisz im krzywde i ,,odpłaci ci'' w najmniej spodziewanym przez ciebie momencie :) nie martw sie bedzie dobrze

Narazie jest ospaly, bo spi od 19-20. Wczesniej nie spal juz od 15, bo co chcial sie zdrzemnac to moja kotka wlazila mu na glowe, az w koncu go zrzucila ze schodow. Nie wymiotowal. Szok. Adoptowalam kota i zapewnialam,z e bedzie mial u mnie dobrze, a tu kuzwa sama w domu jestem i kot mi zlecial.

Wodę? Mleka mu daj kobieto :) A z kotem nic na siłę. Jak dojdzie do wniosku, że jest bezpieczny, to zacznie szaleć i jeszcze będziesz miała dość wszędobylskiego pyszczka ;)

i ma dobrze u ciebie myslisz ze kazdy by pózna pora wieczorną jeździł po wetach ? Mi sie wydaje że nie patrząc na ta znieczulice na zwierzeta wsród ludzi.

mleko mlekiem ale jezeli tłuste np 3,2 to rozcienczone z wodą:p jak dla małego kociaka bo dostanie rewolucji zółądkowych i autorka dopiero bedzie sie martwic czy to czasem nie przez upadek

Wlasnie łakocie mu zamawialam przez internet jak mi spierdzielil sie z kotka. Powiem wam, ze on ( Filipek) jest mala kulka, nie gryzie tylko lize mnie po rekach, jest puchata kulka. Maz mi by nie darowal jakby cos mu sie stalo, bo to jego synek. Fruzia, jest 2 tyg starsza i niby kotka, lagodna, a wlazi mu na glowe, zaczepia i chce sie bawic, a on to leniuszek i nie bardzo lubi tyle zabaw :)

Mleka nie lubia, nie byly uczone pic mleko odkad odstawione sa od matek. Jak dalam, to patrzyla na mnie Fruzka jak na wariata i poszla pic wode :) http://www.voila.pl/260/9qn4h/?1 Ten po prawej z rowozym nochalem to wlasnie moja ofiara losu :)

jak sie ten drugi zorientuje juz co i jak to ci obydwa po suficie bd sie nawet ganiac:p ja miałam e swomi takie cyrki ze np jestem w kuchni wchodze do pokoju a 3 koty na firance patrze na nie i mówie do nich : a wy co? Patrze a 3 kiciory razem z firankami leża na podłodze zaczeły sie tak w nich kotłować zeby sie wydostac ze firana do wyrzucenia bo podarta, a tez niby takie lenie co by tylko spały jadły i ,, śmierdziły'':p

cudowne są wyglądają jak rdzenstwo

Wlanie sie nie sturlal, tylko wypadl przez boczna barierke, na podloge, ale wydaje mi sie, ze nie bylo to strasznie wysoko, ale glowy nie da bo moglo byc w gornych schodów, ale wtedy tylko by chyba plama zostala. Koek spi, czasem otwiera oczy jak slyszy szmer i obserwuje i znow spi. Chyba dzis nie zasne. Koty sa z roznych miotow, z roznych fundacji adoptowane, roznica 2 tygodni :)

tylko wysterelizuj i wykastruj bo bd miała młode :p za jakies poł roku :p

Pisze jak potluczona, przepraszam za byki, od ktorych sie tu roi, ale to moj szok sie tu wdziera. Dziki ze mnie tak pocieszacie. Nie mam nawet z kim pogadac, a siostra odmowila jazdy do lekarza bo sie wykapala( a przeciez mamy zime i mroz -20 nie?) :O

Jak sie wczesniej nie pozabijaja to wlasnie Filipek idzie do kastracji za jakies 4m-ce a Fruzka po 1 rui ( kolo pazdziernika niby wypada).

przykre z tą siostrą naprawde, ale chyba niektórzy ludzie nie zdają sobie sparwy ze zwiezeta to nie tylko zwierzeta ale równoprawni członowie rodziny

Moj kot pamietam spadl z dachu (1-2 pietro) ale syczala na nas jakby to byla nasza wina :D

pozabijac to moze troche przesadzone ale zeby łyse nie zostały moje to sobie siers wyrywaja ja na siebie sie zdenerwują aby czarna sicha fruwa :)

No wlasnie. Ja bym jej wylazla spod prysznica mokra i pojechalabym, bo to futrzak maly i strach, ze cos sie dzieje. Ale ona ani zwierzat, ani roslin tylko ona i maz :O Kotek spi, rzeciaga sie, drapie za uchem, obrocil sie na drugi bok i spi.. Moze jak go wzielam na rece wczesniej i chcialam pocalowac brzuszek a on nie chcial i miauczal, to moze dlatego ze na tak go do badaniaa przewracalam. Boze, martwie sie bardziej niz o siebie, a mam juz 29 lat na karku.

Moj kocur mnie pogryzł , podrapał i obfukał dodatkowo taki gartis ze mnie obsikał po tym jak obcy kot wlazł na jego terytorium i, chciał go pogonic i zaczeły sie gryźć

No wlasnie, kotki sa pocieszne, jeszcze syczal ze to wasza wina:D Szkoda mi tez mojej drugiej, bo spi teraz sama w legowisku, ale nie moge Filipka zaniesc do niej bo bedzie chciala sie z nim bawic. Niech sobie spi biedactwo, tyle stresow przezyl dzisiaj a jeszcze jutro bede obserwacje prowadzic. Chyba zawalu dostane jak kupki nie zrobi albo cos w niej zobacze.

Koty nie lubią być głaskane po brzuchu! Tylko kotki, które mają pokarm na to pozwalają.

O matko :D To mialas za swoje, ze nie przypilnowalas mu terenu :D A od czego on cie ma?:D