Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szukam Drogi w życiu

Dajmy na to, że mamy 28-letniego faceta, który:

Polecane posty

"Jak chodziłem do liceum to wierzyłem w miłość i te sprawy Dwa razy wtedy starałem się o dziewczyny" Aż dwa razy? A pociągnięcie za włosy koleżanki z 1 mat-fiz doliczyłeś? Efekt zgodny z włożonym wysiłkiem. Pokolenie google - musi mieć wszystko natychmiast, w 0,056 sek. Ale w kase wierzą tak, jak ich rodzice. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielka boska
No dobra , czas na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 46721578494675
Ja się z autorem w 99% zgadzam. Od zawsze pociągały mnie piękne kobiety, nie zainteresuje się przeciętniarą. Padnie pytanie - a ty ku** co ideałem jesteś? Nie, wręcz przeciwnie, to że interesują mnie tylko bardzo atrakcyjne kobiety uważam za swoją wielką wadę. Nie potrafię tego zmienić, mimo że nieraz próbowałem. Nie umiem wygrać z naturą. Z drugiej strony sam jestem mało atrakcyjnym facetem, nie mam wyglądu, kasy, pozycji społecznej, elokwencji, ambicji zawodowych i edukacyjnych, ani parcia na kasę. Moim największym marzeniem jest "tylko" zakup średniej klasy motocykla i jazda gdzie mnie oczy poniosą. Właściwie jedyne co mogłbym w sobie poprawić to muskulaturę. Nie będę wywracał sobie życia do góry nogami dla pięknych kobiet, serio gdybym nie potrafił się obyć chodziłbym już od dawna do prostytutek. Do tej pory w życiu starałem się o ponad 20 akceptowalnych dla mnie kobiet. Czasem były to dłuższe starania, czasem krótsze, ale wszystkie zakończone fiaskiem. Za duża konkurencja. Z przeciętnymi nie miałem problemów, ale mimo wręcz zmuszania się nie umiałem się w nich zakochać. Byly dla mnie jak bliższe przyjaciółki, męczyłem się w tych związkach. Wracając do pięknych o które sie starałem, to każda wybrała przystojniejszego lub bogatego. Były wyjątki, niektóre poleciały na elokwencję, ogromne obycie towarzyskie i spore kręgi znajomych, mimo że kolesie nie byli przystojni ani bogaci. Chciałbym nauczyć się kochać zwykłe dziewczyny, dostrzegać piękno ich wnętrza a nie tylko "opakowanie". Żałuję że gdy nie podoba mi się owe opakowanie tracę ochotę by zaglądać do środka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 46721578494675
Ja się z autorem w 99% zgadzam. Od zawsze pociągały mnie piękne kobiety, nie zainteresuje się przeciętniarą. Padnie pytanie - a ty ku** co ideałem jesteś? Nie, wręcz przeciwnie, to że interesują mnie tylko bardzo atrakcyjne kobiety uważam za swoją wielką wadę. Nie potrafię tego zmienić, mimo że nieraz próbowałem. Nie umiem wygrać z naturą. Z drugiej strony sam jestem mało atrakcyjnym facetem, nie mam wyglądu, kasy, pozycji społecznej, elokwencji, ambicji zawodowych i edukacyjnych, ani parcia na kasę. Moim największym marzeniem jest "tylko" zakup średniej klasy motocykla i jazda gdzie mnie oczy poniosą. Właściwie jedyne co mogłbym w sobie poprawić to muskulaturę. Nie będę wywracał sobie życia do góry nogami dla pięknych kobiet, serio gdybym nie potrafił się obyć chodziłbym już od dawna do prostytutek. Do tej pory w życiu starałem się o ponad 20 akceptowalnych dla mnie kobiet. Czasem były to dłuższe starania, czasem krótsze, ale wszystkie zakończone fiaskiem. Za duża konkurencja. Z przeciętnymi nie miałem problemów, ale mimo wręcz zmuszania się nie umiałem się w nich zakochać. Byly dla mnie jak bliższe przyjaciółki, męczyłem się w tych związkach. Wracając do pięknych o które sie starałem, to każda wybrała przystojniejszego lub bogatego. Były wyjątki, niektóre poleciały na elokwencję, ogromne obycie towarzyskie i spore kręgi znajomych, mimo że kolesie nie byli przystojni ani bogaci. Chciałbym nauczyć się kochać zwykłe dziewczyny, dostrzegać piękno ich wnętrza a nie tylko "opakowanie". Żałuję że gdy nie podoba mi się owe opakowanie tracę ochotę by zaglądać do środka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wykształcony, ukończył 2 trudne kierunki, x Co to znaczy 2 trudne kierunki? Dla kogo trudne? Dla Ciebie? Jak jesteś nieuk to wszystko jest trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×