Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uladana

Finansowanie wesela przez rodziców. Opinia mojej matki.

Polecane posty

Gość uladana

Dzisiaj się przekonałam, że nigdy w życiu nie zgodzę się na to, żeby rodzice finansowali moje wesele. Nigdy jakoś za bardzo o tym wcześniej nie myślałam, bo bardzo dłuuuga jeszcze do tego droga. Ale teraz nawiązała się na ten temat pewna rozmowa. Moja kuzynka wychodzi za mąż niedługo, ciocia jest nauczycielką, więc moja mama stwierdziła dziś, że na weselu pewnie będzie sporo nauczycielek. Ja zaskoczona spytałam, dlaczego tak sądzi, przecież kuzynka nie zna znajomych z pracy swojej mamy, więc dlaczego miałaby je zapraszać. A moja mama stwierdziła, że skoro rodzice płacą za wesele to oni zapraszają sobie gości i oczywiste jest, że zapraszają SWOICH znajomych. Ja jej powiedziałam, że chyba jej się śni i że to jest najważniejszy dzień kuzynki, a nie jej matki i powinna go spędzić w gronie swoich bliskich osób, a nie znajomych swoich rodziców, których nawet nie zna, to moja mama odpowiedziała, że mam chyba jakieś średniowieczne poglądy (?!). Jak ona mi ma kiedyś w przyszłości taki cyrk urządzać i organizować tak, żeby to ona była zadowolona to ja dziękuję za jakiekolwiek wesela organizowane dzięki niej. Jak to było u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe żartowniś
u mnie takiej szopki nie bedzie, mimo iż teść chciałby to sfinansować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest zawsze
i u wszystkich!!!!. Jak mlodzi sie pobieraja to nie maja pieniędzy> Nie wiem dlaczego, się więc pobierają!? Rodzice muszą płacić i oczywiście zapraszają swoich gości. W ten sposób spłacają różne swoje zależności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest zawsze
Jeżeli chcesz mieć swoich i tylko swoich gości, całe wesele musisz sfinansować sama!!!! Powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
twoja mama wyszla z zalozenia ze skoro placi to wymaga. nie mozna bedzie miec do niej o to pretensji. skoro finansuje to chciałaby swoje paluchy umoczyc w organizacji :) a tak w ogole to skoro mlodzi chca slubu to chyba logiczne ze sami powinni sobie za to zaplacic. z jakiej racji ktos ma im to finansowac. nie rozumiem troche tego. dorosla decyzja - malzenstwo, skoro ludzie sa dorosli to powinni sami sobie kase uzbierac na ten slub. a jak nie stac to robi sie obiad dla najblizszych i juz. rodzice nie powinni nic finansowac nawet jakby chcieli. ja bym kategorycznie odmowila swoim rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
No właśnie się dziś o tym przekonałam. Ale smutne jest to, że moja mama wymagałaby, żebym zaprosiła w takim dniu jakąś panią Grażynkę od niej z pracy, którą widziałam na oczy raz w życiu, a brakło by miejsca dla mojej przyjaciółki, na którą zawsze mogłam liczyć i która naprawdę dzieliła by ze mną tę chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Ale umoczyć paluchy w organizacji, a zarządzać wszystkim nie patrząc na zdanie dziecka to raczej nie jest to samo. To przykre, że własna matka podchodzi do tego tak egoistycznie. Przecież matka powinna chcieć szczęścia swojego dziecka. A ja widzę po swojej, że nawet kieckę musiałabym kupić, taką jak ona chce, a potem przez 30 lat wysłuchiwałabym jaka to ona była dobra, że zapłaciła z moje wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gówno prawda. Rozumiem, że rodzice chcą sfinansować wesele, ale gości wybierają Młodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
No ale postawcie się na miejscu rodziców. Ja bym chciała żeby moje dziecko było jak najbardziej szczęśliwe w tym dniu. Rozumiem że można oponować, jeśli dziecko nie chce zaprosić kogoś ważnego z rodziny. Ale obcych ludzi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby moja mama mi tak powiedziala uslyszalaby - cytuje: "Ty juz bralas slub i mialas swoich gosci..." ;-] Ja biore slub za tydzien calosc oplacamy razem z narzeczonym i wszystko razem zalatwiamy. Dwa razy cos przyszla tesciowa mowila mojemu PM zeby kogos zaprosic, na jedna osobe sie zgodzilam a na druga juz NIE bo nigdy w zyciu jej nie widzialam ;-] A na ta jedna zgodzilam sie tylko dlatego, ze tesciowa jest wdowa i ten facet przesiaduje u niej caly dzien mimo iz ona twierdzi ze to kolega ;-] Z mojej strony rodzice nic sie nie odzywali :-) Sami powiedzieli zebysmy sobie sami wszystko zalatwiali i nie beda sie wtracac bo nie placa za wesele... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe żartowniś
jak ktoś ma pierdolniętych rodziców to tak jest. bo rację ma Lomu. ja wesela nie potrzebuje wcale, nie bawi mnie to więc sobie podaruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widać nie do końca jest tak jak piszesz . Pobożne życzenia to tylko pobożne życzenia . Idałem byłoby ,zeby ludzie dorośli sami wszystko organizowali i za wszystko płacili ,ale skoro nie mogą to musża sie godzić na pewne ustępstwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egfyuiqowgbf
W życiu jest tak, że tek, kto płaci ustala warunki. :) Dlatego my zapłaciliśmy sami. ;) I to była bardzo dobra decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
a nie lepiej z godnoscia zrezygnowac z wesela? nie stac mnie to nie robie imprezy, to chyba proste. nie stac mnie na wakacje to na nie nie jade, szukam tanszego odpowiednika. tak powinno byc, a nie za wszelka cene zastaw sie a postaw sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
No ja teraz też wiem, że jak się nie chcę denerwować to sama będę kiedyś finansować. Dobrze wiedzieć to już teraz, a nie potem się gorzko rozczarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sie czym denerwować ,tylko przyjac do wiadomości ,że dorosły człowiek powinien sam ponosić koszty swoich wyborów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Ale nie byłoby wam przykro, gdybyście się dowiedzieli, że własna matka ma was gdzieś i wasze zdanie też? Że dla niej liczy się tylko to co ona uważa za słuszne? Kurczę, no mi się przykro zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egfyuiqowgbf
Zacznij sie uczyc życia, autorko. Ja też lubię decydować jeśli płacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
byloby mi przykro dlatego calkowicie olalabym jej pomoc finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z tego co iszesz wcale nie wynika , ze twoja mama ma gdzieś twoje zdanie a ponadto sam piszesz , że do ślubu jeszcze ci daleko :) a jak już ise zblirzy ten termin na pewno wiele siezmieni i z twojej strony i ze strony twojej mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
No może z mojego posta nie wynika, ale ja już to wiem i teraz tylko muszę wyciągnąć odpowiednie wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
dam ci rade - zacznij odkladac pieniadze. nie znasz dnia ani godziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My sami za wszystko placimy i nie chcemy grosza od nikogo, robimy to na co nas stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Na razie to nawet partnera nie mam ;D Ale może rzeczywiście powinnam zacząć odkładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdhhd
A nam finansują wesele moi rodzice i co a tego?u nas nie ma z tego powodu nieporozumień. My zapraszamy sobie swoich gości oni swoich i wcale nie są to jakieś osoby obce tylko najbliżdza rodzina. Poza tym rodzice uważają że wesele jest dla młodych więc nawet nalegali żebyśmy swoich znajomych zaprosili w większości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
my od samego poczatku mamy zamiar sami oplacic wesele. w koncu to nasza "zachcianka" ze bierzemy slub, to po 1. po 2 skoro jestesmy na tyle dorosli zeby wziac slub to badzmy tez na tyle zeby za niego zaplacic po 3 rodzice nas cale zycie utrzymywali, czemu maja nam teraz robic impreze , ktora swoja droga tania nie jest. branie kasy od rodzicow to kwestia samodzielnosci i wlasnego poczucia obowiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Bo to oczywiście zależy od rodziców. Moi mają takie podejście jakie mają, więc nieporozumienia murowane. Jeszcze pół biedy jak zapraszanie kogoś kogo oni chcą nie byłoby kosztem kogoś kogo ja chcę. Ale wszystko kosztuje, więc na pewno ja musiałabym zrezygnować z bliskich mi osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akarara
moja mama kiedyś wygłosiła ten sam pogląd, ale na moje wesele swoich koleżanek nie zaprosiła . na następne też jej nie pozwolę zapraszać jej znajomych :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowska
To nie kwestia brania ale prezentu od rodzicow.rodzaju pomocy. Nam rodziny oplaxily all bo wiedzialy ze zbieramy na mieszkanie a oni w tym nam pomoc nie moga. Nie bylo wiekszych nieporozumien. W prezencie mielismy tez samochod do slubu jako niespodzianke. Wesele y slub byly cudne. Gosci rodzice zaprosili swoih takze z rodziny poniewaz to nie jest dzien tylko mlodych ale tez rodzicow,ktory wydaja dzieci na ozenek. Jestesmy mega wdzieczni naszym rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×