Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lucky.girl

Proponuje mi wspólne mieszkanie. Co zrobić?!

Polecane posty

Gość Lucky.girl

Mam 18lat. W moim domu nie dzieje się dobrze. Mój ojciec jest alkoholikiem i wiele razy mnie bił, upokarzał, mówił obraźliwe rzeczy. Z mamą na co dzień mam nie najgorzej. Jest miła i w ogóle. Ale tylko gdy przyjdę z poważnymi problemami robi się kłótnia i wtedy najczęściej niszczy mnie psychicznie i wpędza w depresję. Nie chce mi w niczym pomóc bo ojca to nie biorę w ogóle pod uwagę. Wiem, że nie mogę na nich liczyć, że mi w niczym nie pomogą. Moi rodzice nie są dobrym małżeństwem ale to już ich sprawy. Mam też dwa lata młodszą siostrę. Jest kochaną córeczką mamusi, jej zawsze pomaga i martwi się jej problemami. Z ojcem nie ma lepszych kontaktów ale jej nigdy nie pobił ani nie powiedział nic obraźliwego. Ja z siostrą mam dobre relacje i tylko z nią ale ona mi nie może w niczym bardziej pomóc. Materialnie wiedzie nam się dobrze jednak co z tego jak ojciec posiada pieniądze tylko dla posiadania pieniędzy. Moja siostra często dostaje jakieś fajne ubrania, perfumy czy kosmetyki, a ja nic! Zapewniają mi tylko dach nad głową i jedzenie. Uczę się w liceum ale znalazłam sobie dorywczą pracę żeby mieć pieniądze na jakieś swoje sprawy. Mam bardzo miłego szefa. Raz zobaczył mnie jak płakałam i zaproponował mi kawę. Opowiedziałam mu o swojej sytuacji. Często mnie zaprasza na kawę, spotkamy się nawet od czasu do czasu u niego w domu. Wczoraj byłam u niego na grillu. Zawsze bardzo potrzebowałam głosu kogoś dorosłego, kogoś kto by mi doradził coś mądrego i z sensem. Jest dla mnie prawdziwym wsparciem, przyjacielem którego nigdy nie miałam. Może nawet już kimś więcej? Od jakiegoś czasu proponuje mi przeprowadzkę do siebie. Mówi mi, że nie chce żebym musiała znosić to co się dzieje w moim domu, że jestem zawsze mile widziana w jego domu. Chciała bym, nawet bardzo ale nie wiem czy to dobry pomysł. Nie chcę żerować na jego dobroci i na nim. Zawsze jakoś łatwiej było mi pomóc innym niż dać sobie pomóc i przyjąć coś od kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdfhh
jej chce Ci pomóc wolałabym to niż mieszkać z ojcem i dawać się bić czy mieszkać z matką, która pozwala na takie rzeczy zastanów się czy ten Twój szef jest w porządku, czy możesz mu zaufać, jeśli czujesz, że tak - to się nie zastanawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile lat ma twoj szef
Tylko zebys nie wpadla z deszczu pod rynne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla
a ten szef to nie ma przypadkiem żony, hę? :o Ty uważaj, żeby się nie okazało, że ma żonę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ostrożnie. Jeśli się do niego wyprowadzisz, będziesz uzależniona od niego: materialnie, mieszkaniowo. Być może także mentalnie. Czy jesteś pewna, że on to robi tak z dobroci serca i nie chce niczego w zamian? Już chyba zbyt wielu "dobrych wujków pocieszycieli" miałam okazję widzieć i słyszeć, żeby bezkrytycznie ufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucky.girl
Znam go już 7 miesięcy. Ufam mu. Wierzę, że pod tym wspólnym mieszkaniem nie kryje się jakiś podstęp o ubarwieniu erotycznym. Ale no nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucky.girl
On nie ma rodziny. Jest samotny. Ma 35lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
dwa razy starszy facet proponuje ci mieszknie u niego a ty nie widzisz ze on chce miec cebie za dziwke? chce cie w pewnym sensie kupic on ci mieszkanie a ty mu dupy w domu masz patologie i sama chcesz tez stworzyc ta patologie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucky.girl
Nigdy nie składał mi intymnych propozycji. Czy to bezpośrednio czy nie. Wydaje mi się, że nie jest taki żeby chciał mnie wykorzystać. Ale nie wiem czy to dobry pomysł bo nie chcę na kimś żerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
ehe pomieszkasz za free z pol roku a pozniej twoj wybawiciel postawi cie w sytuacji ze "zrobilem dla ciebie tyle dobrego teraz twoja kolej" sprawi wlasnie ze bedziesz sie czula tak ze zerowalas na nim i ..... dasz mu dupy zaklad? :D malo znasz zycie dziecko z tej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mouche123
Wiesz, bo on może takie rzeczy zaczyna planować małymi kroczkami. Jak już da Ci poczucie bezpieczeństwa i będziesz wiedziała, że nie masz gdzie uciec bo jesteś od niego zależna (praca i mieszkanie). Bardzo ciężko jest w takiej sytuacji nie dać się wykorzystać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaś1991
Dlaczego autorka miała by się od razu kurwić? Sama napisała: "Jest dla mnie prawdziwym wsparciem, przyjacielem którego nigdy nie miałam. Może nawet już kimś więcej?" Więc może wyjdzie im coś poważniejszego, a seks to normalna kolejność związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucky.girl
Zgadzam się.. Również może wyjść i tak. Nigdy nie można być do końca pewnym dlatego ten powód również można dopisać do mojej listy obaw. Ja nigdy nie miałam chłopaka, nigdy nie uprawiałam seksu i nie jestem pewna czy była bym na to gotowa. Raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucky.girl
kaś1991 - Czasami wydaje mi się, że jest między nami coś więcej. Ciężko powiedzieć na obecną chwilę czy jestem w nim zakochana? Wydaje mi się, że to jest za mocne słowo. Na pewno jestem nim zauroczona. Mimo swojego wieku jest bardzo atrakcyjny, dobrze zbudowany, męski, przystojny.. Dobrze mnie traktuję. Jest dla mnie miły, wspiera mnie, jest troskliwy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaś1991
Rzeczywiście może być tak, że on chce Cię od siebie uzależnić. Zapewni Ci mieszkanie, bezpieczeństwo, a później będzie chciał od Ciebie seksu. Ale może być też tak, że on również czuje coś więcej do Ciebie, zależy mu na Tobie i dla tego chce Ci pomóc. Ciężko przewidzieć jego zamiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdghgh
chyba przyjemniejszy sex z doświadczonym facetem niż to co ma autorka na chacie! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sted.89
Ja bym na Twoim miejscu została w domu. Może facet naprawdę jest Twoim przyjacielem, ale co jeśli jednak nie? Że chce Cię wykorzystać? Albo z nim zamieszkasz, a potem coś się popsuje, nie ułoży się, co wtedy? Myślisz, że rodzice Cię przyjmą pod swój dach? Wątpię. Lepiej poczekaj jakiś czas aż zarobisz jakieś pieniądze i w razie czego sama dasz sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty jestes nastolatka
nie przeprowdzaj sie do niego ale ustal najpierw czy to bylby dobry partner dla ciebie. Jezeli podoba ci sie na serio to sprawdz czy i ty podobasz mu sie "na serio" a nie na kilka dni. Ja w takiej sytuacji wynajelabym detektywa i sprawdzila faceta. Jezeli jest OK to droga wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorzej jak zacznie się do ciebie dobierać ty mu strzelisz w pysk i tak za jednym zamachem stracisz pracę i dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucky.girl
Myślę, że był by on dobrym partnerem dla mnie. Podoba mi się. Jednak nie jestem do końca pewna jego uczuć do mnie. Momentami wydaje mi się, że on również czuje do mnie coś więcej. Traktuje mnie poważnie. Mimo różnicy wieku dobrze się ze sobą dogadujemy. Ale nie jestem pewna czy widzi we mnie kandydatkę na partnerkę czy tylko przyjaciółkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mouche123
ja bym na twoim miejscu poczekała z tą przeprowadzką. być może ten facet jest bardzo w porządku i faktycznie jest twoim przyjacielem ale gdyby jednak się okazało że to był jakiś podstęp by cię wykorzystać seksualnie to wtedy gdzie pójdziesz? bo nie wydaje mi się, że twoi rodzice przyjmą cię ciepło spowrotem skoro tacy są. wtedy ulegniesz mu żeby nie wylądować na ulicy, a taki wymuszony na tobie seks na pewno będzie do ciebie bardzo przykrym doświadczeniem. piszesz, że macie się ku sobie. ja na twoich miejscu najpierw bym wybadała jego uczucia wobec ciebie, może faktycznie stworzycie fajny związek i wtedy będzie bezpieczniej się do niego przeprowadzić bo będziecie uprawiali seks ale będzie on z miłości i wtedy będziesz wiedziała, że to twój prawdziwy przyjaciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty jestes nastolatka
ale zawsze lepiej najpierw sprawdzic czy on jest w porzadku i czy nie wyladaujesz w sidlach jakiegos alfonsa.. sprawdzenie nie duzo kosztuje a tobie da poczucie spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucky.girl
Wątpię, że on ma coś wspólnego z prostytucją. Raczej mogła bym się spodziewać, że będzie chciał seksu za to, że bym u niego mieszkała. Ale bezpieczeństwa nigdy za wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się że gdyby myślał o związku z tobą to zarosił by cię na kawę, kolację lub do kina. Mieszkanie razem to kolejny etap związku i to poważnego,więc to raczej kiepski pomysł żeby od tego zaczynać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne sprawdzać każdego faceta za pomoca detektywa weź sie puknij a w przypadku autorki oczywiście - na dwoje babka wróżyła albo facet ma dobre zamiary i chce dziewczynie pomóc plus ew. chce z nią stworzyć związek, jak im pójdzie dobrze albo ma złe zamiary i chce ją od siebie uzależnić uczuciowo i ekonomicznie, a potem to wykorzystywać ale tego nie da sie sprawdzić można nie wchodzić w ten układ i poczekac na rozwój wypadków, można też spróbować tego mieszkania razem, ale mając w odwodzie cos innego w razie niepowodzenia - czyli inne źródło dochodu i miejsce do mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucky.girl
Wiesz spotykamy się. Pisałam już, że zaprasza mnie na kawę, byliśmy dwa razy w restauracji na kolacji, zaprasza mnie do siebie do domu. Wczoraj byłam u niego na grillu. Nie wiem sama czy on może do mnie naprawdę czuć coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxoxox
Ja bym zrobiła tak jak radzi Ewa, 33. Poczekała bym na rozwój relacji między wami. Może faktycznie oboje coś do siebie czujecie i stworzycie związek. Wtedy będzie bezpieczniej się do niego przeprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty jestes nastolatka
A czy ja mowie ze kazdego faceta? Tylko tego ktory zaprasza do zamieszkania z nim. Jakos niezbyt podoba mi sie ze tak od razu proponuje mieszkanie razem.. niezbyt to dobrze swiadczy o nim. Cos mi tu nie gra. A ty Ewa33 sama sie puknij tylko musisz najpierw znalezc w co, bo tego w co inni sie pukaja chyba nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucky.girl
Czy ja wiem czy tak od razu? Znamy się 7 miesięcy, a coś takiego zaproponował mi niedawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to nie doczytałam ja w takiej sytuacji spotykałabym, się z nim skoro ci się podoba ale zamieszkała dopiero jako para. jak od razu u niego zamieszkasz to jak dla mnie za bardzo będziesz uzależniona od obcego ( jednak) faceta. Tym bardziej że już teraz łączy was coś więcej niż układ służbowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×