jestem mężatką ale kocham kogoś innego od 3 lat

j.w

przestań być mężatką.... największy błąd polaków lubią się męczyć i żyć w nieszczęściu

zgadzam się z Tobą Monia ale ja nie wiem jak sprawdzić czy ta druga osoba tez mnie kocha

jeżeli kochasz kogoś innego to już powód żeby swojego mężą nie męczyć.... nie masz jak sprawdzić?? to się czuje że facetowi na Tobie zależy

a ja mam idealnego męża a ciągle się zauraczam innym facetami... Już mam tego dosyc, nie umiem z tym walczyc

z tą miłością u mnie do innego to troszkę skomplikowane..chyba narazie potrzeba czasu może czas sam podsunie rozwiązanie bo narazie mi bardzo źle na sercu bo ramię męża swoją oziębłością a całymi dniami myślę o innym i tylko marzę żeby go przez chwilę zobaczyć

ciągle czuje się winna, tak jakbym zdradzała męża, wyzywam się od dziwek itp ale i tak nic nie działa... teraz mi sie podoba chłopak o 10 lat młodszy ode mnie, takie swieże inteligentne mięsko, flirtuje z nim

wiesz nie potępiam cię nawet rozumiem bo ja myślę o innym od 3 lat a może to jest to że się nie wyszalałaś za młodu? fakt że ja nie flirtuję u mnie to troszkę głupia sytuacja może Ty mi coś podrzucisz bo w sumie masz większe doświadczenie sytuacja wygląda tak że ten chłopak jeździ do pracy koło mojego domu codzień i tak patrzymy na siebie jak para nastolatków czasami nie mogę oderwać od niego wzroku kiedy przejeźdza tak pięknie się uśmiecha wtedy rozpływam Nie znam go osobiście ale mam jego numer telefonu mieszka praktycznie koło mnie napisałam kiedyś do niego sms-a ale podałam się za kogoś innego Chciałam go poznać tak po prostu coś się o nim dowiedzieć Myślałam że jak go poznam to może okaże się dupkiem i wypadnie mi z głowy ale był miły słodki kochany Nie pisał często może wymieniliśmy kilka esów wyznał mi w jednym że jest zakochany a jak zapytałam w kim kazał mi spojrzeć w lustro Nie wiem czy się domyslił że to ja czy może miał inną na myśli od tamtej pory kontakt się urwał a jak przejeżdza dalej patrzy w moją stronę nie wiem jak to rozgryźć

wstydzę się przyznać mu że to ja a co jak to nie wypali to siara jak diabli bo widuję go praktycznie codziennie bo mieszka prawie koło mnie

rzeczywiscie nie wyszalalam sie za mlodu. Jestem z moim mężem od siedemnastego roku życia czyli w tej chwili połowę mojego życia. Nie wiem co mogłabym Tobie poradzic, myślę że nie warto podejmować ryzyka, tylko dlatego że ktos Ci sie podoba. Ważniejszy jest przecież charakter i dopasowanie...Na Twoim miejscu marzyłabym dalej.

no to mnóstwo straciłaś bezpowrotne chyba że nadrobisz, ale to już hazard