Pytanie do kanapowych kobiet

Nie macie wyrzutów sumienia, że wasi faceci muszą zapierdzielać za siebie i za was?

ponawiam pytanie:)

nie mamy

Bo czytam czasem te kafeterie i widzę, że jest was tutaj masa, jak byście się wzięły za jakąś robote, to byście sprawiły waszym facetom większą przyjemność jak seks

nie mamy

od tego oni są hehe

Ja sie ciesze, ze mam taka babę. Wracam do wysprzątanego i zadbanego domu, jedzonko gotowe sobie bulba w garnku i czeka na podanie a moja kobieta zadbana i chetna na seks czeka tylko az ja zaciagne do wyra. Poźniej wyskakujemy do kina albo na piwko do pubu, wracamy na wieczorny sex do domku i kazdy jest zadowolony. Cieszy mnie też fakt, ze moje dzieci będa miały w przyszłości mame w domu, która o nie zadba i pomoże w lekcjach i nie dołączą do kolejnych "dzieci ulicy" których rodzice nie maja nawet czasu zamieniec z nimi slowa i w zamian za brak uwagi daja im gadźety zeby zaspokoic własne sumienie.

może ktoś jeszcze sie wypowie

up

ale szybko mi przeszło,zapierdzielalam na nogach po 14 godz w weekend (w tygodniu bylam z dzieckiem)zarobilam 300zł i okazało sie ze to ma starczyc na życie a nie jako dodatkowe pieniądze bo mój facet nagle zaczol mniej zarabiac a tygodniowki byly mniejsze do tego jeszcze musiałam prac,sprzatac,gotowac po nocach w dupie mam taki uklad

przeszkadzało, to chyba by się nie pakowali w taki układ to chyba logiczne. Nie są ubezwłasnowolnieni i potrafią samodzielnie myśleć i nikt ich też na siłę nie wypycha do zapierdalania na żonę :)

uogolnienie w stosunku do kobiet na etacie i bez? Mozna bez sensu spedzac czas w malo platnej i malo ambitnej pracy poza domem, a efektywnie w domu. I na odwrot oczywiscie.

chciał pan panią, to niech pan zapierdala na nią :D