Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 2 szkrabów

Kupujecie ubranka Unisex dla starszych dzieci?

Polecane posty

Gość mama 2 szkrabów

Mam córkę i synka z malutką różnicą. Zazwyczaj kupowałam osobno ubranka dla córki, osobno dla synka na przeznaczonych do tego działach, ale wczoraj trafiła się okazja że byly wyprzedaże i kupiłam im dwie koszulki, ale obydwie z działu męskiego i mają w aplikacji malutki napis boy. Kupiłam też spodnie i bluzy tym razem dla dziewczynek ale kolor pomarańczowy bez żadnych dodatków typu cekiny kwiatki tylko w środku mają metki z napisem girl. Dzieci się cieszą ze mają podobne ubranka a ja się zastanawiam czy tak wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie? Moja corka, gdy byla mala, nosila zima kurtke i spodnie niebieskie-po synu szwagierki, bez zadnych napisow. Mi i bratu tez kiedys mama kupowala takie same bluzki, czy koszulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 szkrabów
No tak sobie pomyślałam ze wyrzucam pieniądze w błoto. Bo jakbym córce kupiła niebieski kombinezon na zimę a nie różowy to by syn w tym roku mógł go nosić bo taka niewielka różnica jest miedzy nimi. Nie mówię ze mam ją ubierać jak chłopca tylko niektóre rzeczy gdyby wybierać dla niej mniej lalusiowate to potem byłyby też dla syna i to duża oszczędność pieniędzy, szczególnie ze taki kombinezon to wydatek 200 zl a miała go na sobie tylko kilka razy bo tak to chodziła w kurtce. W tym roku muszę go wystawić na allegro is tracę na tym sporo pieniędzy a tak to bym miała dla syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 szkrabów
Myślę ze to nie wypada. Kombinezon jest różowo fioletowy z kwiatuszkami i wielkim napisem girl. Taki laluśkowaty bardzo./ Synek ma już 5 lat i nie będzie chciał w nim chodzić no i głupio by w takim wyglądał. A bluzę mu właśnie kupiłam z działu dziewczęcego cała pomarańczową zapinaną na zamek , z kapturem. Spodnie też z działu dziewczęcego bordowe 3/4 bez żadnych dodatków w stylu mała lala. Gładkie proste spodenki. Tylko metkę w środku mają ze girl, ale to nie powinno mu przeszkadzać w niczym. Córce kupiłam to samo tylko rozmiar większe bo na to były przeceny akurat i to takie ze za 4 rzeczy zapłaciłam 30 zl więc koszt jak za używane. Kiedyś im kupiłam czarną koszulkę w kolorowe wzorki i jakoś nie sprecyzowałam czy ma być dla syna czy dla córki to chodzą w niej naprzemiennie i się o nią kłócą bo się i jednemu i drugiemu podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
bieda kupuje, bogaci rozdzielają od małego. no chyba, że bogaci są dziwakami i kupują specjalnie unisex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i pewnie, że kupować takie rzeczy by obie płcie mogły bym w tym chodzić, a różowe to tylko w Polsce uważane jest za pedalskie, bo na świecie tego nie ma:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 szkrabów
Już i w Polsce się nie uważa bo syn ma kilka różowych koszul i koszulek i sweterek w różo szare paski ale to są ubrania różowe lub fioletowe ale nie typowo dziewczęce. Bez żadnych cekinów kokardek falbanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja akurat kupuje
małej kombinezon czy inne tego typu rzeczy uniwersalne(w neutralnych kolorach) i dodatki typowo dziewczęce lub chłopięce (czapa szalik rękawiczki) i mają jedno po drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×