Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwielbiam jagody

Nowy topik dla staraczek które staraja sie już kilka lat!!!

Polecane posty

Gość uwielbiam jagody

jak sobie radziecie? co jest przyczyna waszych nie powodzen? przechodziliscie jakies zabieg typu IUI lub ivf? zapraszam razem razniej sie wyżalic wspierac bo kto was zrozumie jak tylko ta osoba która doświadczyla tego co wy? ja mam przed soba zabieg IUI staramy sie juz 3 lata jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis ;)
Ja mam podobnie, staramy się już 5 lat, z tym rok z pomocą lekarza. Jak dobrze pójdzie na początku lipca pierwsza IUI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam tez staram sie dosc dlugo jestem narazie po 1 nie udanej IUI Alexis ;) to witaj w klubie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołek25l
witam , to i ja się przyłączę , ja staram się ponad 3 lata, od stycznia ( po laparoskopii) wiem ze mam endometriozę, właśnie oczekuje na swój pierwszy okres po operacji , bo byłam na sztucznej menopauzie, potem 3 miesiące starań naturalnych , później ewentualnie inseminacja , a i gdy to zawiedzie in vito .. ciężko to wszystko znoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiołek25l , Alexis ;)uwielbiam jagody mogły byscie cos wiecej powiedziec na temat waszych nie powodzen? fiołek25l no chyba dla kazdej z nas tutaj w tym temacie jest ciezko:O a ogolnie jak sobie z tym radzicie? ja sie juz w sumie przwyczailam ale co zrobic trzeba walczyc dalej mojej znajomej sie udalo zajsc po 7 iui ale 2 iui u nowego lekarza wiec czasem warto walczyc do konca ja narazie jestem po pierwszej i nie udanej niestety to rzadko co sie udaje od razu a nie wiem ile jeszcze bede musiala przez to przechodzic moze 2,3,4 ? kto to wie !my ogólnie nie mamy szans, na taka ciaze no moze i jest ale male a w cuda czlowiek przestaje wierzyc po tylu latach a ogólnie my sie nie staramy odpuscilismy tylko sex jak jest ochota noi chodzimy do lekarza i na tym koniec odpuscilismy bo stwierdzilismy ze tak sie nie udaje to nie ma sensu to najmniejszego a tak czlowiek sie z tym lepiej czuje Alexis ;) a ty bedziesz miala 1 IUI,? na cyklu stymulowanym czy naturalnym? ja mialam CLO I pregnyl podany 36 h przed iui

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, my staramy się prawie 4 lata: -owulacja jak w zegarku -jajowody drożne (sprawdzane 2 razy) -hormony w porządku -przeciwciał przeciwplemnikowych we krwi nie ma -wrogości sluzu nie ma (mam wątpliwości co do rzetelności badania) - nasienie super (sprawdzane kilkakrotnie) Mieliśmy 2 IUI @ razy miałm torbiel endometrialną usuwaną laparoskopowo, potem ognisk endo nie stwierdzano. W tym cyklu szaleństwo, do dzisiaj cieszyłam się, że "spóźnia" mi się @, a jestem w cyklu, którym miałm HSG...ale uświadomiłam sobie, że w tym cyklu miałam także anginę + antybiotyk...Więc moja nadzieja zmalała prawie do 0 :( W każdym razie mam 31 dc (od dawna 27 - 29) i nie ma @ od ok 10 dni pieką mnie sutki, od kilku dni bolą całe piersi. Testy negatywne 28 i 31 dc (z nierannego moczu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołek25l
my rok czasu staraliśmy się sami , po roku nieudanych prób poszłam do ginekologa, porobiłam badania , wyszło mi że mam za wysoka prolaktynę , przez kilka miesięcy brałam bromergon a prolaktyna była w normie , lecz ciąży nadal brak , potem zaczęłam chodzić na monitoring cyklu , który wykazał że raz owulacje mam a raz jej nie mam , wiec przez następne pół roku chodziłam na monitoring i miała stymulowane cykle - nadal nic .. lekarz powiedział mi że w takim razie trzeba zrobić laparoskopie bo problem musi być ,,od środka'' w styczniu operacja i stwierdzenie endometriozy I stopnia , oba jajowody drożne , po operacji przez 4 miesiące brałam tabletki na zatrzymanie okresu , 4 tygodnie temu je odstawiłam i czekam na powrót miesiączki i ponowne starania , ale nie jest za dobrze bo na jajniku znowu zrobiła mi się torbiel enometrialna i to mimo leczenia :( razem ze swoim ginekologiem i lekarzem z kliniki niepłodności podjęliśmy decyzje że mam się starać o ciąże mimo torbieli , strasznie się boje że mi się nie uda .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis ;)
Hej dziewczyny! Przepraszam, że tak późno, ale mam istny kocioł w pracy.... Moja historia wygląda tak: - dwa lata naturalnych starań, o ile to można nazwac staraniami, raczej "bez zzbezpieczenia" - 1 pani ginekolog (monitoring cyklu, test na chlamydie, posiewy bakteryjne i tsh ( o zgrozo wyszło za wysokie, ale "nie zuważyła") - rok przerwy - czyli dzialanie na spontanie :) - ginekolog, badania hormonów - podwyższona PRL i TSH na granicy pseudo normy (chyba blisko 4) - endokrynolog i włączenie euthyroxu - bromergon - monitoring owu + luteina - hsg (jajowody drożne) - teraz drugi cykl na CLO + luteina - IUI na stymulowanym z włączeniem pregnylu Ufff to tak w telegraficznym skrócie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie tak pogadac z kimś kto to tak samo przezywa i jak nikt rozumie mam racje dziewczyny? fiołek25l mam nadzieje ze ci sie uda mimo wszystko naturalnie Bahati witaj my sie znamy z innego topiku:) alexis to bede trzymac kciuki moze ty bedziesz tą szczesciara chodz wynika z tego ze malo komu co sie udaje za 1 razem ale sa wyjatki my narazie odpuscilismy zobaczymy co powie nowy gin mam nadzieje ze ten topik przetrwa... coz nam zostaje wspierac sie nawzajem i miec nadzieje ze w koncu sie nam wszystkim uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, my z mezem staramy sie o dzidzie od 4 lat, od ponad roku uczeszczamy do kliniki niepodnosci w Anglii. Jestem 2 miesiac na clomidzie i jakos nam nie wychodzi :( Ostatnio mamy mala zalamke i chyba przestajemy sobie dawac z tym rade.... Do tej pory robili mi serie badan krwi na hormony, dwa razy usg i raz hsg. Pozdrawiam wszystkie staraczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katia 626
My też wiele przeszliśmy. 5 lat temu ciąża pozamaciczna i potem już tylko badania min histeroskopia, hsg ,2 razy laparoskopia. Niestety stwierdzono 2 stopień endometriozy i to powodowało problem z zajściem w ciążę. W zeszłym roku podeszliśmy dwa razy do inseminacji. Niestety obie się nie udały. W kwietniu lekarz namówił nas na in vitro i to był strzał w dziesiątkę . Jestem w 10 tygodniu ciąży!!!!!!!!! Wam też się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis ;)
Hej dziewczyny :) Paula Ciebie kojarzę z innego topiku właśnie :) Bo ja rzadko się udzialam, ale regularnie podczytuję :) U mnie najgorsze jest to, że wszystkie badania mam teraz w normie, PRL i TSH ładnie spadly i dosc szybko i utrzymują się, bo co miesiąc badam. Czekam jeszcze na wynik badania na przeciwciała antykadriolipinowe, ale to już wyższa szkoła jazdy. Ja daję sobie do 3 IUI, więcej i tak nie ma sensu. A później nie wiem czy : a) in - vitro - zmęczenie, dojazdy (do kliniki mam ok 250 km najbliższa), stres, no i nie wiadomo jakie szanse powodzenia.... b) adopcja - przynajmniej wiem, na co się nastawiać, ale czekanie długie - ok. 1,5 roku u nas (chociaż znajomi nasi adoptowali właśnie córkę w marcu - w marcu rok wcześniej mięli pierwsze spotkanie w OAO - więc chyba jak kto ma szczęście, od zakończenia kursu do telefonu minęło u nich raptem 4 miesiące...) W głębi serduszka wierzę, że kiedyś ujrzę upragnione dwie kreseczki, ale po tak długim czasie wydaje się to byc tak samo prawdopodobne jak wygrana w totka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona_niepocieszona witaj a jakie badania mieliscie twoj partner robil badanie nasienia? co u was jest przyczyna? Katia 626 witam równiez to gratuluje i duzo zdówka dla ciebie i malenstwa Bahati mój dzien cyklu? ja mam w tej chwili 18 dzien Alexis:) no ja tez przeszlam mnustwo badan trzeba wierzyc ze w koncu nam sie uda wiem ciezko jest w tej chwili tak myslec poniewaz troche sie juz staramy i nie jest łatwo ja mam nadzieje ze nowy gin nam pomoze i ze w koncu sie uda mimo wszystkiego staram sie wierzyc i myslec pozytywnie ze wkrótce sie uda i warto walczyc do konca to jeszcze nie wiesz kiedy dokladnie IUI ci wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis ;)
Ja ze swojego lekarza jestem bardzo zadowolona, to specjalista od niepłodności, ma swój gabinet. Drogi ale cóż się nie robi... :)Słyszałam i czytałam, że niejednej kobiecie już pomógł - ale, no właśnie zawsze jest jakieś ale... - może jestem wyjątkiem - staram się myślec pozytywnie, ale nie nakręcac się. Paula - jeśli cykl będzie tak jak zawsze IUI wypada na 4 lipca. Jeśli moja cytologia będzie ok i jeśli przeciwciała będą ok. Bo jeśli coś będzie nie tak - najpierw będzie trzeba zająć się tym. Nowe dziewczyny opowiedzcie coś więcej o sobie.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję jak los ze mnie kpi :( W cyklu kiedy teoretycznie szanse - z uwagi na hsg - były większe zafundował mi anginę i antybiotyk, ktore spowodowały przesunięcie miesiaczki (o czym swiadczą negatywne testy), ale i tak do odbioru bety podswiadomie bedę mieć nadzieję. Mam dzisiaj 33/34 dc...Najdłuższy cykl miałam własnie 34, ale to jakieś 6 lata temu ,nie wiem czy znałam przyczynę. Podczas starań ( 4 lata) raczej nie miałam więcej niż 30... Mam tylko nadzieję, że w labolatorium nie zrobią mi psikusa i nie powiedza, że jescze nie ma wyniku...Bo nie wiem po com mam się stresować kolejną noc i dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati a ty jestes po IUI czy natulranie sie staraliscie? mam nadzieje ze cos z tego bedzie Alexis a co bys chciala wiedzec cos wiecej? ja odliczam teraz dni do wizyty na 2 lipca mąz jedzie za tydzien powtórzyc spermiogram szczegółowy i zobaczymy co powie nowy gin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na naturalnym,ale cykl po HSG...Gdyby nie ta angina i antybiotyki, które brałm.... Beta o 16.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis ;)
Bahatki, jak betka? Dziewczyny obroniłam dziś magisterkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis ;)
Bahati* oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexis GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam przed sobą betę : 2295...Nie wierzę, ani nie cieszę się dopóki nie odbiore dziś po 15:00 powtórnego wyniku...a potem ewentualnie nie zobaczę zarodka i serduszka... 4 lata starań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis ;)
Bahati nawet nie wiesz jak się cieszę :) Gratuluję z całego serduszka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołek25l
Bahati akurat weszłam na forum a tu taka nowina ........ rany ale musisz być szczęśliwa , ja bym chyba oszalała :) gratuluję !!!!!! na pewno będzie dobrze , musi być !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naparwdę, szczerze jeszcze się nie cieszę...Takim pierwszym potwierdzenim będzie dla mnie bijące serduszko. narzie nie wiem jak przeżyję nastepne historie. te lata starań odebrały ni beztroska radosc z pozytywnej bety :( Nie powiem, cieszę się, że coś się wreszcie dzieje...Ale nie moge uznać się za ciężarną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołek25l
to fakt , my dziewczyny które tyle się starają , po drodze przechodzą mnóstwo badan , strasów , rozczarowań boimy się potem cieszyć ciąża bo jest strach czy będzie dobrze , ale los dał ci ogromną szansę i wiem , ze my dziewczyny walczące o swoje maleństwa w końcu się ich doczekamy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati gratuluje ci z calego serducha kochanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa pewnie to zabrzmi głupio ale ci troche zazdroszcze kochana ciesze sie teraz zeby bylo wszystko dobrze ja 2 lipca ide do gina na konsultacje bo byl malo nasienia do IUI az laborantka byla zdzwiona teraz moj m idzie oddac znow nasienie i zobaczymy jak wyjdzie spermigram a jak sie uda to sierpien IUI ale juz bede raczje podchodzic z obojetnoscia bo nie chce znow sie zawiesc:O:( kiedy sie wkoncu uda?? tez juz trace sily powoli tym ciaglym czekaniem my napewno sprubujemy do 4 razy z IUI ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati no jak mi sie tez w koncu uda hmmm? tez napewno bede tak pochodzic jak ty do tego takie nie dowiarek z nie dowierzaniem ale nie ma ci sie dziwic tyle czlowiek przechodzi tyle lat czeka wiec jest to jak najbardziej zrozumiale na miejscu z kazdej z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis ;)
Bahati ja wierzę głęboko, że będzie dobrze :) Kochana los dał Ci szansę właśnie teraz i właśnie dlatego, że tyle po drodze przeszlaś to musi być dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×