Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rtsehthtrh

Codzienna walaka ze sobą - nie mam już sił.

Polecane posty

Gość rtsehthtrh

Mam do zrucenia 10kg, i nie potrafię tego zrobić. Codziennie lub od poniedziałku zaczynam odchudzanie, cały dzień albo 2 dni trzymam się diety a potem nagle bach, siostra wpada z ptysiami albo z czymś tłustym i zaczyna się wewnętrzna walka ze sobą, w końcu i tak zawsze przegrywam, myślę sobie "dobra jeszcze tylko to zjem i już więcej nie będę jadła takich rzeczy" - i tak do jutra, ciagle to samo. A potem czuje tylko wielkie wyrzuty sumienia. Często jest tak, ze jak nie wytrzymam i pozwole sobie na coś tłustego to potem sobie myślę a jak już i tak to zjadłam to zjem coś jeszcze, i zaczynam się objadać. Chce z tym przestać, chce schudnąć ale nie potrafię, to jest silniejsze ode mnie. Rzuciłam palenie choć było ciężko, przestaje przeklinać (bo to też była moja zmora), wprowadzam wiele zmian w swoim życiu i idą mi one dobrze ale jedzenia nie potrafie sobie odmówić. I wyrzuty sumienia zaczynaja mnie już dobijać. Ciągle jestem głoda - i nie świadczy to o źle dobranej diecie, ja po prostu cały czas bym żarła, może z nudów, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHAH zeroX 666
człowiek jest sam dla siebie największym przeciwnikiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsehthtrh
no toś mi pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorkaaa
ja tez tak mam , codziennie do południa sie trzymam a po południu obzeram i tak w kólko. mam dosc i nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorkaaa
kłade sie spac z zamiarem z eod jutra dieta a potem rano dieta a pozniej nie! moze nam ktos pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsehthtrh
no dokładnie. Może ze mną coś jest nie tak ale ja na widok schabowego nie moge sobie odmówić. Po prostu to silniejsze ode mnie. Do tego jeśli chodzi o ćwiczenia to raz że nie mogę się zmusić a dwa że mam porblemy z sercem i arytmia często pojawia się podczas wysiłku. Nie wiem jak schudnąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Powiem Wam jak to bylo ze mna i moze to Was zmotywauje. Mialam identycznie jak wy przez na prawde spory okres czasu. Mowilam sobie ok dzis sie jeszcze najem, ale od jutra dieta. I tak bylo przez kilka miesiecy. Pozniej powiedzialam dosc i po prostu wzielam sie za siebie. Po pierwsze nie stosowalam zadnej diety. Staralam sie zmieniac powoli swoje nawyki zywieniowe. Wprowadzac wiecej warzyw, owocow, zmniejszylam porcje obiadowe (obiady jadlam normalne tylko wlasnie zmiejszylam porcje). Jesli zdarzylo mi sie zjesc cos slodkiego lub w fast- foodach ( a wierzcie mi, ze sie zdarzalo i czasem nawet zbyt czesto) nie rzucalam diety tylko nastepny dzien robilam "lzejszy" tzn. na obiad jadlam np. rybe i warzywa gotowane na prze plus kasza zamiast smazonej ryby i ziemniakow polanych tluszczem. Oprocz tego obserwowalam swoj orgaznim, czego potrzebuje czego nie, co mu bardziej "pasuje i smakuje". Wyszukiwalam nowych potraw oraz sposobow jak sie odchudzic. Mieszkam z chlopakiem, wiec w gre nie wchodzilo jedzenie codziennie samych warzyw, a gotowac 2 obidow nie chcialam wiec zaczelam kombinowac. Dzieki takiej diecie nie mialam takiej ochoty na slodycze jak wczesniej, nie rzucalam sie na jedzenie, bo poprzednie 3 tygodnie zylam na salacie. Po prostu zdrowo i stopniowo chudlam. Schudlam 13 kg jakos od konca marca i jestem z siebie na prawde dumna, bo jesli mialam ochote na ciastko to je jadlam. Zdarzaly sie nocne szalenstwa, grille, imprezy i to nie powodowalo wzrostu wagi, bo jeden dzien nic nie znaczy, jesli nie bedzecie sie obzerac przez kolejny tydzien :) Wszystko jest dla ludzi w rozsadnych ilosciach. JEsli macie jeszcze jakies pytania chetnie odpowiem :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorkaaa
dzis tez mam [postanowienie ze od jutra dieta i pewnie znowu sie nie uda mnie gubi chleb i slodkie, oraz pizza co godzine bym cos jadła, mam ok 5 kg jeszcze za duzo ale jak tak dalej pojdzie to sie uzbiera 10 siedze na necie i szukam diety na ktorej nie bede glodna a schudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorkaaa
kimczi -dziekuej- ja mam pytanie ile posilkow dziennei i liczylas kalorie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorkaaa
i gratulacje kimczi 13 kg piekny wynik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staralam sie jesc min 5 posilkow dziennie, ale czasami wychodzily mi 4. W ogole nie liczylam kalorii. Napisze Wam moj przykladowy jadlospis moze Wam cos pomoze :) sniadanie- 2 kanapki z ciemnym chlebem lub pieczywem wasa z wedlina pomidorem/ ogorkiem/ rzodkiewka- z tym co mialam w domu 2 sniadanie- owoc najczesniej jablko lub kiwi, bo najlatwiej zjesc w pracy 3 sniadanie- (jeszcze w pracy) kanapka z ciemnego chleba z wedlina i jakims warzywem obiad- to co akurat bylo. Nie ograniczalam sie do niczego. Niektore potrway staralam sie "odchudzic", ale nie wsyzstkie sie da. Znaczace dla diety bylo to, ze zmniejszylam porcje i nie jadlam do syta. Po porstu odchodzilam od stolu jeszcze "niepelna" :) kolacja- jogurt/ salatka/ serek wiejski z warzywami. Tak jak mowie zdarzaly mi sie wyjcie do Mc Donalda lub na kebaba. Tak samo wyjscia do znajomych gdzie pilam alkohol, jadlam chipsy, ciastka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsehthtrh
ja to wszystko wiem, też nie stosuje żadnej strasznej diety, po prostu mż, zastąpiłam smażenie gotowaniem, 5 posiłków dziennie w tym 2 owoce lub warzywa itp, samo zdrowie bo też mi zależy na zmodyfikowaniu żywienia. Ale mnie znowu gubi mięso. Ja uwielbiam mięso, za słodyczami średnio przepadam. Kebab albo schab to jest to. Kolejna rzecz to taka że mój tryb życia jest siedząco, lezący. Nie pracuje, uczę się weekendowo. Nie uprawiam sportów bo nie mam po pierwsze kondycji a po 2 mam problemy z sercem. Raczej nie mam znajomych, więc za bardzo gdzie nie mam też wychodzić. Dużo czasu spędzam w domu przed komputerem lub tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorkaaa
dziekuje znalazalm twoj topik i zaraz bede czytac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEsli chodzi o kolacje to czesto zdarzlo mi sie jej nie jesc bo obiad jadlam przykladowo o 18-19, wiec na tym konczylam, aby nie jesc nic 3h przed snem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorkaaa
tez mam tryb wiecej siedzaco-lezacy niz cwizcacy czy chodzacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEsli macie ochote wpadnijcie czasem na topic napisac jak Wam idzie lub gdybyscie potrzebowaly motywacji :) Dodam, ze ja tez caly czas motywuje sie do cwiczen, ale idzie to opornie ojj opornie. rtsehthtrh- nie ma zadnych cwiczen ktore moglabys wykonywac? Moze poszukaj na forum lub zapytaj jakiegos instruktora? Wiem, ze siedzac w domu ciezko powstrzymac sie od jedzenia, bo mialam tak samo, ale nie jest to niemozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorkaaa
ja juz tam kimczi jestem i czytam po kolei str

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsehthtrh
generalnie moje serce czesto na wysiłek reaguje arytmią więc wole unikać wysiłku. A przecież nie będę przed tv machać rękami bo od tego nie schudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chociaz cwiczenia takie jak przysiady, czy wymachy nog lezac? Na poczatek mozesz zaczac po 20 X 3 serie. Nie sa meczace a przyczynia sie do wymodelowania sylwetki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsehthtrh
nooo może mogłabym to robić ale co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rtsehthtrh- wydaje mi sie, ze jest wiele cwiczen, ktore mozesz wykonywac. Jak co potem? Ograniczenie jedzenie, zmiana nawykow zywieniowych plus lekkie cwiczenia moga zdzialac cuda. Rozumiem, ze nie mozesz wykonywac cwiczen aerobowych jak np. bieganie itp, ale cwiczenia na poszczegolne partie ciala nie sa tak meczace, a dzieki nim mozesz wymodelowac poszczegolne czesci ciala na ktorych Ci zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santiega
mam tak samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mialam i nadal mam roznie z cwiczeniami, a mimo wszystko schudlam na samym zmienieniu nawykow zywieniowych. Po prostu jesli chcesz to mozesz to zrobic. Nie mozesz sie wykrecac tym, ze nie mozesz cwiczyc, siedzisz w domu itp. Chciec to moc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj masz strone z cwiczeniami. Mozesz sobie przejrzec i zobaczyc, ktore najbardziej Ci odpowiadaja. A reszta to niestety ograniczenie fast-foodow, tlustego jedzenia, slodyczy. Nie musisz z nich rezygnowac calkowicie, ale ograniczyc np do 1-2 razy w tyg. Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×