Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zadłużeni na maxa

jak spłacić długi? i w końcu spać spokojnie? zna się ktoś? wejdźcie proszę

Polecane posty

Gość zadłużeni na maxa

Mamy gospodarstwo rolne, które nie przynosi zysków a same straty bo nie mamy swoich maszyn wynajmujemy ludzi i płacimy za wszystko co się później nie zwraca nawet w połowie. Wszystko jest w rozsypce, dom, chlewy wszystko. Po wypłacie jak oplaci się rachunki nie zostaje zupełnie nic (kredyty, raty itp) idą sianokosy a nawet na zrobienie bel nie będzie pieniedzy. Jak z tego wyjść? Pokrótce napisze co mamy: -20 sztuk bydła w tym 12 krów dojnych reszta cielaki,jałówki. -21ha ziemi nic na niej nie uprawiamy, służy tylko do koszenia trawy i wypasania bydła. -dom,chlew,stodoła,stary ciągnik który ledwo żyje,kosiarka i przewracarka. I tyle. Do tego kredyt na hipotekę jeszcze 3 lata po 2 raty w roku 1600zł czyli jakies 10tys. Co robić?ktoś zna się na tym? sprzedać? bo zainwestowac nie da sie bo nie ma pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadłużeni na maxa
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaj...........
może niech jedno z was wyjedzie do pewnej pracy za granica, np. do norwegii, nie musisz znać jezyka, chociaz byłby to plus, w norwegi obowiazuje angielski i norweski, angelskiego mozna sie pouczyc troszke przez net. nie warto siedziec w polsce, a jakos te długi wtedy spłacicie, potem bym sprzedała wszystko i cała rodzina spieprtzała za granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaj...........
w kazdym badz razie mysle ze wyjazd zagraniczny moze byc dla was rachunkiem w tej sytuacji, w norwegii jest o tyle dobrze ze jeswli jedzesz do pracodawcy (pewnego) czesto sa na tyle fajni ze zalatwiaja ci lokum (oczywiscie pisze o norwegach, lepiej sie trzymac z dala odpolakow za granica) oczywisce wtedy dostaniesz mniejsza wyplate, bo pobora ci z niej jakas kwote na pokoj, w kazdym razie polecam norwegie,moj tata spedzil tam kilka lat i zaluje ze wrocil do polski, najprawdopodobniej na poczatku przyszlego roku, gdy mu se skonczy kontrakt z pracodawca w polsce wroci do norweg, zupelnie inne zycie. poczytaj sobie troszke w internecie. bo czy warto sie tak szarpac w polsce? co innego moge ci doradzic, klejny kredyt? bez sensu. a co jesli nie daj boze jakas maszyna wam sie popsuje.mozesz sprzedawac mleko po sasiadach w ten sposob troszke dorobic, ale pewnie juz i tak robisz. pastwo raczej ci nie pomoze, chociazmozesz sieoczywscie zapytac czy sa jakes dofinansowania. wiesz czasami warto wszystko w zyciu postawic na jedna karte, trezba by zdecydowanym ipracowitym, uczyc sie jezyka juz po przyjezdzie do kraju,moj tata nauczyl sie norweskiego w wieku prawie 50 lat, trzymam kcuki zeby wam sie powiodlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadłużeni na maxa
za granice ciezko ja mam 43 lata moj maz 55 mamy 5 letnia corke za rok do zerowki ciezko wszystko zostawic tu jednak najlepiej a moze sprzedac wszystko i sie wyprowadzic? nie wiem juz sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaj...........
sorry za bledy, moja klawiatura ze mna nie wspolpracuje za bardzo ;p ale raczej to nie jest teraz najwazniejsze ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadłużeni na maxa
w kazdym badz razie wyjazd za granice odpada ale bardzo dziekuje za rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaj...........
wiec moze sa jakies dofinansowania na rozwoj gospodarstwa? mozna poszukac w internecie, bo jak wiemy panie w urzedach sa sredno sklonne do pomocy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaj...........
pewna pani,mieszkajaca w mojej rodzinnej miejscowosci, otworzyla sklepik z jajkami. mozna u niej codziennie dostac swieze jajka, moze to jest jakis pomysl? zainwestowac w wieksza ilosc kur i sprzedawac swiezutkie jajka.nie wiem czy mieszkacie w wiekszej mejscowosci. tamta pani mieszka w mescie gdzie jest około 20 tys. meszkancow, otworzyla sklepik niedaleko centrum handlowego.wiem ze na to trzeba mec pewnie juz wieksze fundusze, ale moze chociaz na poczatek zainwestowac w kury? można sie też oglosci ze upieczesz ciasta na wesele? (tylko to tak troszke na lewo raczej) zawsze jakis sposob na dodatkowy zarobek. Albo ze przygotujesz wiejski stół, wiejskie wyroby, jakies kiełbasy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwna sytuacja, że macie tyle ziemi, a sprzętu brak, no w takim przypadku to się rzeczywiście nie opłaca. Moim zdaniem rozwiązania można poszukać na różne sposoby w zależności od tego co byście chcieli robić w przyszłości: 1) Sprzedać wszystko i się wyprowadzić. Za tyle hektarów dostaniecie całkiem niezłą sumkę- jaka to klasa ziemi? 2) Jedno z Was wyjeżdża za granicę, zaczynacie po trochu kupować maszyny rolnicze, zmniejszają się Wam koszty zw. z wynajmowaniem ludzi; siejecie rzepak, buraki, pszenicę(to, co drogie) i inne, minus taki, że 2 osobom łatwiej w gospodarstwie 3) Sprzedajecie część ziemi, kupujecie trochę sprzętów i zaczynacie sami sobie obrabiać ziemię- to chyba najgorsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewdfwda
bierzecie dotacje z uni? nie mozecie podnajac pola? nikt nie chce go wynajac? czy pola sa przy jakis drogach publicznych? szosach? umiescie info na tabliczkach ze jestescie gotow pozwolic umiescic reklamy na swoich polach takie stojące słupki przy drodze z jakas reklama. miesiecznie niezla kasa w zaleznosci od powierzchni nawet 10 tys miesiecznie. pokombinujcie. a jak z dotacjami z uni? bierzecie doplaty na wszytsko co sie da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadłużeni na maxa
doplaty sa ale wszystko idzie na kredyt za ziemie bo kupowalam ostatnio bo bylo za malo na taka ilosc bydla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewdfwda
widzialam ostatnio film jak koles pod duzym miasem ma ziemie i hoduje "drogie" powrzchenie rzeczy jak szparagi i rukole. okazuje sie ze to bardzo proste w uprawie i malo wymagajace a ma wielki zbyt na to i duza kase.'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadłużeni na maxa
wyjazd za granice odpada za starzy juz jestesmy no pola sa przy drogach ale nikt nimi nie jezdzi bo prowadza do wioski. jakies jeszcze pomysly macie? bardzo dziekuje za rady niektore z nich przemysle bardzo powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaj...........
moi rodzice mieli kiedys wiecej dlugow w roznych mejscach i wzieli wiekszy kredyt w jednym banku na dłuzsza ilosc lat. placili kredyty wczesniejsze i teraz maja jeden kredyt (o tej samej wartosci co wczesnejsze) ale splacaja w jednym banku maja na wieksza ilosc lat przez co miesiecznie splacaja troche mniej (chociaz bedzie to tralo dluzej) ale z prawie 2 tysiecy miesiecznie zrobilo im sie 800 zl wiec odczuli ulge, moze warto se dowiedziec o taka mozliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaj...........
SPŁACILI kredyty wczesniejsze* - tam mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takipomysl
z tym wyjazdem to nie jest głupi pomysł. Brat mojej koleżanki miał podobną sytuację. Przejął nierentowne gospodarstwo po ojcu, wyjeżdza co roku na pol roku do Angli, tam pracuje w gospodarstwie rolnym, przylatuje do Polski, jak coś mega pilnego(sianokosy). Zima w Polsce z rodziną. Po każdym wyjeździe coś nowego dokupuje, dobudowuje i będzie firma rolna za kilka lat jak ta lala. Może to jest jakiś pomysł? Bez inwestycji, to niestety macie marne szanse. Skoro i tak zatrudniacie ludzi do wszystkiego, ty zarządzaj tu na miejscu gospodarstwem, a mąż niech zarabia pieniądze na modernizację i polepszenie waszego bytu w przyszłości. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolett salvador
a są ludzie na tym świecie co mają ziemi 50ha i dochodu na czysto miesięcznie 10 tys zł z tej ziemi....teraz to już na Vat przeszli nawet Macie tyle ziemi i zwierząt i nie możecie się o jakieś dotacje na sprzęt postarać, są też preferencyjne kredyty....? Co Wam da sprzedaż tego, skoro potem z pracą może być krucho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolett salvador
I może trzeba przemyśleć te zwierzęta...bo ziemia na siebie nie zarobi skoro tam tylko jedzenie dla zwierząt. A one też nie są rentowne. Może zainwestujcie tak jak piszą wyżej w lepsze uprawy, bardziej dochodowe. Owoce też opłaca się mieć np. truskawki i wozić na sprzedaż na pobliski rynek o ile taki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×